Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: Sankowski vs. ratusz 2:0
Komendant,założyciel SM w naszym mieście nie może mieć swojego zdania odnośnie działalności jego jednostki.
Nie chciałbym być źle zrozumiany, ale Gość myli chyba podstawowe pojęcia. To nie była jednostka Pana Janka Sankowskiego -z całym do niego szacunkiem.Stworzył ją, chwała mu za to i dlatego został jej komendantem. W tego typu służbach ( o status " służby" starają się obecnie Straże Miejskie w kraju ) nie ma coś takiego,jak własne zdanie. W służbach wykonuje się rozkazy i polecenia swoich przełożonych. Nie dyskutuje się i dlatego służby są bardzo skuteczne w realizacji swoich zadań, bo inaczej być nie może. Moim zdaniem,to problem tkwi raczej w uregulowaniach prawnych, gdzie jasno i czytelnie powinny być określone przypadki, sposób i tryb zwalniania osób funkcyjnych w SM. Ja z kolei mam inne, ważne zastrzeżenia co do działania SM w ogóle, ale nie chce dolewać oliwy do ognia, czy stanąć po którejkolwiek stronie sporu. A na koniec, to my obywatele miasta, łożymy na ten cały interes.
Middle aged.
RE: Sankowski vs. ratusz 2:0
Zgadzam się z Rencistą,ale jeżeli pan Wilk zmierza do likwidacji SM to po co te wojny podjazdowe, żeby finansowo jednostkę osłabiać? Przecież każda wygrana sprawa pociąga wypłatę zaległych należności z odsetkami a p.o.komendanta obecnie również pobiera wynagrodzenie. A później płacz ze kamery są ale nie nagrywają albo nie ma pieniędzy na paliwo itp. Nie odbieram władzy prezydentowi nad SM. Ale jest coś takiego jak rozmowy,kompromisy,porozumienie. Jeżeli prezydent obiecuję zatrudnienie a po dwóch tygodniach się rozstajemy??? Przecież to jest osoba znana panu prezydentowi i powinien wiedzieć czego może się spodziewać. Ile to trwa? Niedługo koniec kadencji i co dalej? Ponieważ sprawa jest na forum publicznym ,zreszta dotyczy osób ważnych dla naszego Żyrardówka ,dlatego się interesujemy. Emeryt.
Liczba postów: 4 443
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
02.03.2013 09:17
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 02.03.2013 09:20 przez zbyszek.)
RE: Sankowski vs. ratusz 2:0
Każda wygrana sprawa w sądzie, pracownik urzędu contra urząd, to dyshonor dla przegranego. A jeśli jest to osoba ze świecznika władzy to ujma jest ogromna. Po za tym Ratusz chce w ten sposób odstraszyć potencjalnych chętnych do włóczenia pracowników urzędu po salach sądowych. Mimo, że sąd przyznał racje panu Sankowskiemu, to i tak urząd w osobie pełnomocnika będzie nadal się odwoływał. Nadal nie ma osobistej odpowiedzialności urzędnika za swoje błędne decyzje. Zaraz ktoś napisze że przeciwnie, jest osobista odpowiedzialność urzędnika, który popełnił błąd.
Proszę przeczytać ten artykuł:
Odpowiedzialność urzędnika - rażąco sprzeczna z logiką
http://fiskalizm.salon24.pl/281768,odpow...a-z-logika
No i jest jeszcze takie polskie przysłowie
Chłop żywemu nie przepuści
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Sankowski vs. ratusz 2:0
Tylko który z nich jest chłopem??
Tylko który z nich jest chłopem??Daga