RE: Rydzyk i Radio Maryja
poniedziałek, 04 marca 2013
Słuchaczka Radia Maryja o KRRiT: Oczy latające i złe. Oni nie są ludźmi
Kilka dni temu w nocy do Radia Maryja zadzwoniła pani Barbara z Warszawy i wygłosiła długą przemowę na temat nieprzyznania multipleksu dla TV Trwam. I fal elektromagnetycznych uczynionych przez Pana Boga, którymi powinien dysponować nie jakiś urzędnik z Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, tylko "nasz ukochany ojciec dyrektor".
Że po pierwsze primo, podczas posiedzeń sejmowej komisji środków przekazu jej przewodnicząca, przedstawiciele Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz minister administracji i cyfryzacji zachowywali się skandalicznie. Ponadto - zdaniem pani Barbary - członkowie KRRiT nie umieją wysnuwać wniosków z przesłanek, wiec powinni wrócić do szkoły powszechnej.
- Otóż przesłanki mamy takie: 2,5 miliona podpisów, 145 marszów, wypowiedzi ludzi z autorytetem - wymieniała słuchaczka. Tu się trochę zagalopowała, bo powiedziała, że w sprawie multipleksu dla TV Trwam wypowiadał się papież, a właściwie wypowiedzi takie miały padać „z ust papieży”.
Ale najlepsze dopiero przed nami.
(RM, piątek 28.02.13, godz. 00.44)
- A do tego jeszcze jedna jest przesłanka, że ludzie biedni proszą o to, gdzieś na peryferiach, byłoby to wszędzie dostępne za darmo, gdzie są ludzie chorzy, starzy, biedni - wymieniała pan Barbara.Później dowodziła wyższość TV Trwam nad innymi „mętnymi” mediami. Później dostało się członkom KRRiT, której nasza bohaterka udowodniła „bezinteresowną zawiść”. - Zawiść, bezinteresowna zawiść, to nie jest człowieczeństwo. Oni to stosują - opowiadała. - Zresztą wystarczy popatrzeć na ich twarze; ile tam jest zacięcia, ile tam jest zła, jakie te oczy są latające i złe. One zabijają.
Niewiasta zauważyła, że członkowie Krajowej Rady nie posługują się argumentami, w przeciwieństwie do „naszych posłów” - ma się rozumieć tych z PiS i Solidarnej Polski. A pani wie co mówi, bo jest wdową po historyku, dziennikarzu, od 1967 roku należącym do Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich. I wróciła to tych ze złymi oczami:
- Oni nie odpowiadają żadnymi argumentami. Nie mają uczuć. Nie są ludźmi - dowodziła kategorycznym głosem niewiasta.
- No, tak daleko bym, myślę że w naszej dyskusji ... - nieśmiało zaoponował prowadzący program redemptorysta o. Marcin Krupa.
Ale pani Barbara miała większą siłę przebicia i ciągnęła dalej.Następnie słuchaczka powściągnęła język i zaczęła przemawiać językiem dyplomacji.- A teraz chciałabym jeszcze powiedzieć, że to są „osobniki”. Te osobniki, rodzaju męskiego i żeńskiego, bo jeśli się nie nauczy nawet litości, to nie jest się człowiekiem - oznajmiła.
Po czym zadała zasadnicze i miażdżące pytanie:
- Czy te osobniki, które grasują w Sejmie i w Krajowej Radzie wiedzą kto te fale elektromagnetyczne uczynił w przestrzeni. Kto je uczynił? Bo ja wiem, myślę, że ojciec też wie kiedy.Tu nastąpił mini wykład teologiczno-popularnonaukowy: - Ja rozmawiałam z elektronikami. To jest ogromna fala, która idzie przez całą ...to znaczy ogromna nasza ziemia jest wszędzie, te fale elektromagnetyczne przechodzą przez całą kulę ziemską. I myśmy je odkryli dopiero w drugiej połowie XX wieku. Nazwaliśmy je elektroniką. Ale kto je uczynił i kiedy? Może by ten przewodniczący powiedział. Niewiasta zdążyła jeszcze wtrącić, że nie zgadza się, żeby osobniki z KRRiT dostawały pensję z naszych podatków.
No i zbliżamy się do wielkiego finału. Ojciec Marcin usiłował się pożegnać z niewiastą.
- Niech oni się zastanowią, kto te fale uczynił! - zagrzmiała. - Uczynił w ziemi, z głębokości kopalń i pod ziemią, na dnach oceanów, w kosmosie i w atmosferze. Kto? Bo my wiemy, prawda? - My wiemy. To pytanie odnosi się do całego życia chrześcijańskiego życia człowieka - odpowiedział nieśmiało o. Marcin.
- Skoro ten uczynił, kto my wiemy, to tymi falami nie powinien dysponować jakiś urzędnik, tylko właśnie nasz ukochany ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk - podsumowała pani Barbara. I słusznie, bo wszak namiestnikiem Boga na ziemi jest ojciec dyrektor.
Łuk
http://glosrydzyka.blox.pl/html