Remont linii kolejowej z PLK jak nie walniesz, nic nie załatwisz

Poniżej informacja za zyrardow.pl. pewnie zainteresowani już wiedzą, a ja podaję to jako przykład tego ile można by u nas osiągnąć gdyby każdy miał trochę więcej dobrej woli. Prezydent Żyrardowa negocjował przez wiele dni i nic nie dało się zrobić. Wicepremier nakazał zastosowanie zmian - udało się w jeden dzień. I po co to marnowanie czasu na wcześniejsze przepychanki? Po co zawracanie głowy premierowi?
Nie czepiajcie się o drobne błędy w tekście, takie jak:

1) 9 stycznia, zamiast 9 grudnia
2) niepełne przedstawianie W. Pawlaka. - powinien być zaprezentowany także jako "przedstawiciel mieszkańców"

"Koniec złej passy Żyrardowa w trudnych rozmowach z PKP PLK

Trzeba było interwencji prezydenta Andrzeja Wilka na najwyższym szczeblu władzy państwowej, by PKP PLK – inwestor modernizacji linii kolejowej Łódź-Warszawa – uwzględnił w projekcie inwestycji sygnalizowane od ponad roku przez Miasto Żyrardów uwagi dotyczące jak najlepszych rozwiązań dla mieszkańców Żyrardowa.
Miasto Żyrardów od samego początku uczestniczy we wszystkich etapach prac nad koncepcją modernizacji linii kolejowej na odcinku Warszawa Zachodnia - Skierniewice, zabiegając o jak najlepsze rozwiązania zarówno dla podróżujących koleją, jak i wszystkich mieszkańców miasta. W ramach modernizacji linii kolejowej można bowiem w dużym stopniu poprawić komunikację między dwoma częściami Żyrardowa, położonymi po obu stronach torów. Interesy miasta w tej kwestii nie są jednak zbieżne z interesami inwestora, stąd dotychczasowe negocjacje nie przynosiły efektów. W obliczu zmniejszających się z upływem czasu szans na pomyślny finał rozmów, prezydent postanowił zainteresować sprawą najwyższe władze państwowe.
9 stycznia w Ministerstwie Gospodarki odbyło się spotkanie, którego konsekwencją jest uwzględnienie w planowanej inwestycji najważniejszych postulatów Miasta Żyrardowa. W spotkaniu uczestniczyli wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak, wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt, prezes Zarządu PKP PLK Zbigniew Szafrański i Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska Michał Kiełsznia. Miasto Żyrardów reprezentowali: prezydent Andrzej Wilk, zastępca prezydenta Grzegorz Obłękowski i Małgorzata Walczak kierownik Miejskiego Zespołu Urbanistycznego. Już podczas spotkania prezydent otrzymał zapewnienie, że inwestor uwzględni zgłaszany przez Miasto wniosek o zachowanie istniejącego przejścia na perony przy budynku dworca i wybudowanie w miejscu istniejącej kładki drugiego przejścia podziemnego, stanowiącego jednocześnie ciąg pieszo – rowerowy komunikujący dwie części miasta. Dotychczas spółka PKP PLK zakładała likwidację na dworcu PKP w Żyrardowie zarówno kładki, jak i przejścia podziemnego, a w zamian za to – budowę jednego przejścia pod torami, znacznie bardziej oddalonego od budynku dworca, niż to istniejące. Takie rozwiązanie wydłużyłoby drogę podróżnych z dworca na peron i pogorszyło układ komunikacyjny między centrum miasta a Zatorzem. Jednocześnie byłoby niekorzystne z punktu widzenia ochrony konserwatorskiej zabytkowego budynku dworca. Już na drugi dzień po spotkaniu, 10 grudnia, inwestor dokonał aktualizacji programu funkcjonalno – użytkowego, stanowiącego dokumentację trwającego już postępowania przetargowego na projekt i wykonawstwo. Aktualizacja ta dotyczy wprowadzenia oczekiwanych przez Miasto Żyrardów i uzgodnionych podczas spotkania rozwiązań na terenie dworca PKP. Istniejące przejście podziemne zostanie rozbudowane, natomiast w miejscu kładki powstanie przejście pod torami dla pieszych i rowerzystów. Przejścia zarówno na perony, jak i na drugą część miasta będą dostosowane dla osób z ograniczoną możliwością poruszania się.
Podczas spotkania prezydent Andrzej Wilk podkreślał też konieczność zrealizowania w ramach modernizacji linii kolejowej dodatkowych prac na odcinku przebiegającym przez Żyrardów. Rozmawiano m.in. o remoncie mostu w ul. św. Jana, konstrukcji betonowych tunelu w ul. 1 Maja czy przepustów na rzece Wierzbiance i Pisi. Rozważano także zasygnalizowaną przez władze Żyrardowa możliwość przekierowania transportu towarowego na inne linie, aby zwiększyć możliwości transportu osobowego.
- Mimo wynegocjowania najważniejszych dla miasta rozwiązań, w dalszym ciągu zabiegać będziemy o uwzględnienie w projekcie inwestycji dodatkowych prac remontowych na terenie Żyrardowa – podkreśla prezydent Andrzej Wilk.   "

 

I dobrze. Ciekawi mnie to przejście pieszo-rowerowe. Tu trzeba zrobić długie podjazdy, bo nie chodzi chyba o zwykłe schody? I przydałoby się przejście, przejazd w mojej okolicy.

 

Eltom - plk zaproponowało zrobić to przy Piotra Skargi jako pieszo rowerowe.

A co do tego spotkania to mam mieszane uczucia, bo dla innych gmin tego typu spotkania to chleb powszedni i nie robią z tego takiej sensacji. Miasto przespało ostatnie 2,5 roku i chwytało się brzytwy, a moim zdaniem to nadal za mało. Można uzyskać więcej dużo więcej. Obserwowałem jak wójt Jaktorowa negocjował z PLK swoje postulaty, które zostały spełnione w 110%, ale Pan Wójt pracował na to już od 3 lat i rozmawiał z najważniejszymi osobami już od 3 lat, a nie na wariata jak nasi. Trochę to śmieszne jest o tym transporcie towarowym, ale ok.

A czego brakuje:

Przejazdu dla zatorza w pasie ul. Jaktorowskiej.
Załatwienia opcji W2, która oznacza podciągnięcie dodatkowego toru do Żyrardowa, co pozwoliło by zwiększyć przepustowść linni.
Jeżeli nie załatwią św Jana i tunelu to będzie klapa.


Fajnie, że udało coś się w końcu załatwić, ale to nadal przez ich gapiostwo za mało.

 

Marcin,
popatrz czasami choć trochę obietywnie, a nie ciągle z pozycji polityka opozycji jedziesz

Napisali komunikat - źle bo chwalą sie, a dla innych gmin to codzinenośc.
gdyby było brak informacji - władza nie informuje o ważnych decyzjach.
W ten sposób zawsze można krytykować, ale co Ci to daje? Wyborców raczej nie zyskasz nowych ciągle wszystko negując.

 

tomasz napisał(a):Marcin,
popatrz czasami choć trochę obietywnie, a nie ciągle z pozycji polityka opozycji jedziesz

Napisali komunikat - źle bo chwalą sie, a dla innych gmin to codzinenośc.
gdyby było brak informacji - władza nie informuje o ważnych decyzjach.
W ten sposób zawsze można krytykować, ale co Ci to daje? Wyborców raczej nie zyskasz nowych ciągle wszystko negując.

Staram się patrzyć obiektywnie m.in. porównując Żyrardów do najlepszych gmin w kraju. Oczywiście jest bardzo łatwo powiedzieć, że nie jestem obiektywny, ale ja tylko wymagam dużo. Przy tej inwestycji trzeba sobie wysoko stawiać poprzeczkę, bo kolejna może będzie za pół wieku i to co zostanie zrobione teraz będzie służyć naszym wnukom więc zaniedbania są nie wskazane.

Tomasz ja nie neguje informacji, ale patrze na to co załatwiły sobie inne gminy przez ostatnie 3 lata w tej sprawie. Władze miasta ruszyły do walki tak naprawdę w wakacje 2009r. Gmina Jaktorów, czy Grodzisk Maz. rozmawiają i jeżdżą od 3 lat i jakoś się nie chwalą gdzie musieli interweniować, ale rzeczowo informują swoich mieszkańców. A dlaczego tak robią, bo ważne osoby nie chcą, żeby się chwalono, że pomogli, bo zaraz mają nieprzyjemności ( tym pomogłeś, a nam nie itp.) . Jak tylko jakaś gazeta bulwarowa się dowie, że pomógł premier Pawlak i to opisze z naciskiem na to, że mieszka w Żyrardowie już nigdy nie pomoże. Co będzie ze szkodą dla nas.

Mam klaskać, bo miasto załatwiło jeden, z kilku swoich postulatów przez swoje zaniedbania? Tomasz do każdego tematu podchodzę merytorycznie i do każdego mam odpowiednie dokumenty na których się opieram pisząc posta w takich sprawach. A ta sprawa boli mnie szczególnie, bo kolej to moje małe hobby.

Podkreślam jeszcze raz wymagam dużo i nie zadowolę się małymi sukcesami, bo to tylko wygrana potyczka, a nie wojna.

 

Chciałbym zobaczyć Twoje posty z dużymi wymaganiami w hipotetycznej sytuacji kiedy to Poseł byłby Władzą w Mieście.
Skoro znasz temat dosyć dobrze to odnieś się do mojego głównego pytania - dlaczego ktos na wysokim stołku musi interweniować i wtedy można? Czy od tamtego czasu PMŻ zmienił swoje wymagania? Co się tak naprawdę zmieniło?

 

tomasz napisał(a):Chciałbym zobaczyć Twoje posty z dużymi wymaganiami w hipotetycznej sytuacji kiedy to Poseł byłby Władzą w Mieście.
Skoro znasz temat dosyć dobrze to odnieś się do mojego głównego pytania - dlaczego ktos na wysokim stołku musi interweniować i wtedy można? Czy od tamtego czasu PMŻ zmienił swoje wymagania? Co się tak naprawdę zmieniło?

Podkreślam miasto zaczęło intensywnie interesować się tematem od lipca 2009r. Gmina Jaktorów i Grodzisk Mazowiecki od 2-3 lat. I tu jest pies pogrzebany po co, aż pomoc z góry.

 

Przejście ma być na wysokości ulicy Wawelskiej...ma być to przejście podziemne, ale jest to projekt miasta, a nie PLK. Już gdzieś tutaj o PKP pisałem i co się może sać więc nie będę się powtarzał.

 

Dalszy ciąg - kolejny komunikat na stronie miasta.

"22 grudnia 2009 roku Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska w Warszawie wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację dla przedsięwzięcia polegającego na modernizacji linii kolejowej nr 1, etap II, na odcinku od stacji Warszawa Zachodnia do granicy województwa mazowieckiego. Najważniejsze ze zgłoszonych przez Prezydenta Miasta Żyrardowa wnioski zostały uwzględnione w decyzji środowiskowej. Z punktu widzenia mieszkańców Żyrardowa podróżujących koleją, najistotniejszy jest wniosek dotyczący wybudowania dwóch podziemnych przejść na perony, w miejscu dotychczas istniejących. Pierwotnie inwestor zakładał likwidację istniejących dwóch przejść i budowę jednego, znacznie bardziej oddalonego od budynku dworca, niż dotychczasowe przejście podziemne. Wniosek zyskał aprobatę Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska i został uwzględniony w decyzji środowiskowej, co oznacza, że w ramach przebudowy linii kolejowej, na stacji Żyrardów powstaną dwa przejścia podziemne dla pieszych i rowerzystów. Jedno z przejść, w miejscu istniejącej kładki, umożliwiać będzie komunikację na drugą stronę miasta i dostosowane zostanie do potrzeb osób z ograniczoną możliwością poruszania się. Drugie przejście podziemne wybudowane zostanie w miejscu istniejącego, w celu m.in. zachowania pierwotnego układu kompozycyjnego zabytkowego kompleksu dworca.

Kolejny wniosek prezydenta dotyczący zastosowania na terenie Żyrardowa przezroczystych ekranów dźwiękoszczelnych, z uwagi na ich większą estetykę, uwzględniony został częściowo. Z uwagi na to, że najbardziej skuteczne są ekrany nieprzezroczyste, Regionalny Dyrektor Ochrony Środowiska dopuszcza stosowanie ekranów przezroczystych jedynie w uzasadnionych przypadkach, np. w sąsiedztwie obiektów zabytkowych. W Żyrardowie możliwe są więc do zastosowania w pobliżu zabytkowego budynku dworca. Rodzaj zastosowanych ekranów akustycznych szczegółowo rozważany będzie na etapie projektu budowlanego.

Prezydent Żyrardowa wnioskował też o minimalizację uciążliwości podczas realizacji inwestycji. Inwestor zapewnił dyrektora ochrony środowiska, że będzie on dążył do minimalizacji uciążliwości dla pasażerów. Przewiduje się ograniczenie ruchu pociągów na wyznaczonych kolejno odcinkach modernizowanego toru, zakładając prowadzenie ruchu po drugim torze oraz na odcinku Warszawa Zachodnia – Grodzisk Mazowiecki po torach wykorzystywanych w ruchu podmiejskim. Przy czym inwestor podkreśla, że prace nad projektem są na zbyt wczesnym etapie, by stwierdzić kiedy i na jakich odcinkach nastąpi ograniczenie ruchu.

Kolejne wnioski dotyczyły poszerzenia zakresu inwestycji związanego z pracami naprawczymi mostu nad rzeką Pisią i Wierzbianką. W przypadku mostu nad rzeką Pisią, usytuowanego między tunelem a mostem w ul. św. Jana, prezydentowi zależy, by inwestor - w ramach planowanych prac naprawczych - poszerzył pas drogi i oddzielił go od ruchu pieszego. Natomiast w przypadku mostu nad rzeką Wierzbianką prezydent wnioskował o wykonanie przejścia dla pieszych i rowerzystów oraz tzw. suchych półek dla przejścia małych zwierząt. Jednakże zakres tych wniosków wykraczał poza zakres decyzji środowiskowej i nie mógł być uwzględniony. – W staraniach o jak najlepsze rozwiązania dla Żyrardowa przyjęliśmy zasadę sygnalizowania naszych uwag i postulatów na każdym etapie prac nad projektem inwestycji – wyjaśnia prezydent Andrzej Wilk. – Zależy nam na tym, by docierały one do inwestora na wszelkie możliwe sposoby. Niektóre z nich, dotyczące np. dodatkowych prac na mostach czy przejazdach przez tory, próbujemy przeforsować w bezpośrednich negacjach z PKP PLK."