Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
(24.02.2011 08:16 )eltom napisał(a): Dla mnie cyrkiem jest cały układ sił w mieście. Rączka rączkę myje, praktycznie żadnej świeżej krwi w tych układach i układzikach. Prywatny folwark. Te same twarze od wielu lat, tylko stołki czasem inne.
To do kogo masz pretensje rozumiem że też do wyborców, że nie potrafią wybrać.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Pretensje mam do tych mądrych, którzy wszystkie rozumy zjedli i potrafią tylko pisać, pisać, pisać... doradzać jak by było lepiej, ale w sumie nic konkretnego nie robią, tylko piszą, piszą, piszą... byle pisać i pokazać swoją mądrość przed innymi. Ale co z tego pisania wychodzi? Ano nic. Wielkie gówno. Tu zamiast pisać, pisać, pisać, trzeba działać. Kropka.
Z samego pisania nic nie wyszło.
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
eltom, już nie przesadzaj, jak to nie ma świeżej krwi w nowej Radzie? Jest 4 młodych,gniewnych z własną wizją naprawy lokalnego podwórka,co stanowi aż 19% składu Rady.
Middle aged.
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
I co z tego skoro są traktowani jak piąte koło u wozu?
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Tak ich traktują jak sobie na to pozwalają.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Liczba postów: 1 789
Liczba wątków: 39
Dołączył: 06.2009
Reputacja:
7
Płeć: Nie podano
26.02.2011 00:50
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26.02.2011 00:50 przez Rencista..)
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
eltom nie załamuj się. Zdobyłeś cenne doświadczenie i drugim razem pójdzie już lepiej.
Middle aged.
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
(26.02.2011 00:50 )Rencista. napisał(a): eltom nie załamuj się. Zdobyłeś cenne doświadczenie i drugim razem pójdzie już lepiej.
Jak Ci organizacji nie rozwiążą wcześniej
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Kto był na sesji do samego końca, to wie o jakie doświadczenie chodzi.
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Postanowiłem przekazać petycję w sprawie ścieżek rowerowych w wolnych wnioskach. Złożyłem stosowne pisemko u miłych pań obok stanowiska przewodniczącego, ale nie zostałem poinformowany o konieczności osobistego położenia tego papierka na stoliku przewodniczącego znajdującego się 2 metry obok. Moim zdaniem, panie które tam siedziały powinny to pismo przedłożyć przewodniczącemu skoro zostało skierowane na ich ręce, albo ja powinienem zostać poinformowany o konieczności osobistego złożenia tego papierka na stole przewodniczącego. Stanęło na tym, że jak idiota stałem i czekałem z przekazaniem petycji do samego końca rady i się nie doczekałem. Później na siłę musiałem dopchać się na ostatnią chwilę do prezydenta i przekazać mu petycję. Jeszcze na koniec wysłuchałem, że jak mogę mieć pretensje do pań przy stoliku, że nie przekazały mojego pisemka przewodniczącemu, bo sam powinienem o to zadbać. A skąd ja mam o tym wiedzieć? Człowiek niecodziennie chadza na sesje i chce coś powiedzieć w wolnych wnioskach. A wystarczyła odrobina dobrej woli, podniesienie tyłka z krzesełka i przekazanie mojego pisma do stolika obok. To raptem 2 metry i zajęło by 2 sekundy czasu.
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Dobrze, że podpowiedzieli, że w ogóle trzeba coś pisać. Dla mnie słowa "wolne wnioski" kojarzyły się bardziej z tym, że na koniec przewodniczący zapyta się, czy ktoś chce coś dodać w wolnych wnioskach. Nie miałem pojęcia, że trzeba to zgłaszać dodatkowo na piśmie. Rencista podpowiedział mi, że muszę to zgłosić na piśmie u kobitek siedzących obok przewodniczących. Co wykonałem. Może to będzie też nauczka dla rady, że trzeba zmienić pewne nawyki i zachowania na sali, skoro mają wejście tam goście z miasta, niekoniecznie znający obowiązujące tam zwyczaje.
Poza tym uważam, że skoro padają pytania skierowane bezpośrednio do prezydenta, to ten powinien się do nich odnieść, a nie udawać, ze w ogóle takich pytań nie było. Padło np. pytanie "ile osób będących w radzie głosującej za zwolnienie pana Jasińskiego jest powiązanych z UM?" i to pytanie zostało zbyte milczeniem. Było więcej takich pytań. Niedobrze się chyba dzieje skoro tak się postępuje?
Liczba postów: 2 734
Liczba wątków: 186
Dołączył: 12.2010
Reputacja:
9
Płeć: Nie podano
28.02.2011 11:15
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.02.2011 11:16 przez Stańczyk.)
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Jeżeli przewodniczący RM jest bardzo zajęty prowadzeniem obrad i nie ma czasu na zapoznanie się z wnioskami które wpływają w czasie trwania sesji do sekretariatu rady (stolik obok), wtedy sekretariat powinien natychmiast przekazać pismo jednemu z wiceprzewodniczących, który po zapoznaniu się z jego treścią powiadamia przewodniczącego o zaistniałym fakcie.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Czyli panie nie dopełniły swojego obowiązku?
Liczba postów: 2 734
Liczba wątków: 186
Dołączył: 12.2010
Reputacja:
9
Płeć: Nie podano
28.02.2011 11:59
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.02.2011 12:03 przez Stańczyk.)
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
Tego nie wiemy. Może informowały przewodniczącego o Twoim wniosku, a ten - przez wizytę Kozłowskiego z orderami, ślubowanie z odwołaniem KL Chrzanowski (to raczej to było celem jego wizyty) zwyczajnie zapomniał.
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Zaproszenie na VI sesję Rady Miasta
(28.02.2011 09:38 )eltom napisał(a): Może to będzie też nauczka dla rady, że trzeba zmienić pewne nawyki i zachowania na sali, skoro mają wejście tam goście z miasta, niekoniecznie znający obowiązujące tam zwyczaje.
Padło np. pytanie "ile osób będących w radzie głosującej za zwolnienie pana Jasińskiego jest powiązanych z UM?" i to pytanie zostało zbyte milczeniem. Było więcej takich pytań. Niedobrze się chyba dzieje skoro tak się postępuje?
Jeśli wchodzisz miedzy wrony musisz krakać jak i one
![Wink Wink](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/wink.gif)
Na tej samej zasadzie jak pójdziesz do sądu to tam też powinni wziąć pod uwagę, że Ty na tych sądowych procedurach się nie znasz. Spróbuj, życzę powodzenia
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
Co do pytania zbytego milczeniem to pewnie zostało potraktowane jako prowokacja bo skoro spółka ma jednego właściciela to wiadomo, że wszyscy członkowie rady nadzorczej są z nim związani. Wiadomo też, że większość musiała głosować za jego odwołaniem , a być może wszyscy skoro takie było zalecenie właściciela. Pewnie można to sprawdzić w stenogramie posiedzenia rady nadzorczej tylko po co? Pewnie dla zapamiętania kto swój, a kto wróg. Tu juz mleko się wylało i jest po ptakach. Moim skromnym zdaniem bardziej było by zasadne pytanie do nowo zaślubionego radnego czy nadal piastuje urząd w innej gminie. Ponieważ zgodnie z ustawą miał 7 dni na wzięcie urlopu bezpłatnego lub dymisji.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher