Poniżanie, upokarzanie i zastraszanie w żyrardowskim OSiR
„Ty sk...u”, „głupku”, „d....” to jedne z lżejszych zwrotów jakimi dwaj (syn i ojciec) pracownicy żyrardowskiego OSiR-u zwracają się do niepełnosprawnego stażysty.Taka sytuacja trwa już kilka miesięcy, mimo, iż p.o. dyrektora tej miejskiej placówki - Paweł Pietrzak, jest doskonale zorientowany w temacie.
W telefonicznej rozmowie z panem Pietrzakiem, na postawiony zarzut braku skuteczności jego działań w zakończeniu tego mobingu, p.o. dyrektora stwierdził, że to jest jego sprawa czy działa skutecznie, czy nie.
Chyba każdemu byłoby trudno zgodzić się z tym stanowiskiem w sytuacji, kiedy przez nieudolne zarządzanie zasobami ludzkimi, cierpi osoba zupełnie bezbronna.
Na poniżanie, ośmieszanie i zastraszanie bezbronnego człowieka patrzą inni pracownicy, a także użytkownicy placówki, w tym - dzieci.
Czy pan Pietrzak, sprawujący funkcje szefa OSiR-u ma świadomość destrukcyjnego działania mobbingu na całą grupę pracowników, czy to także jest tylko jego sprawa?
Ponieważ niepełnosprawny chłopiec nie znalazł pomocy u szefa placówki w której odbywa staż, wraz z matką napisał pismo do prezydenta A. Wilka z prośbą o podjęcie interwencji.
Na spotkaniu poinformował prezydenta i jego zastępcę o bulwersujących faktach, które mają miejsce pod ich bokiem.
Jednak prezydent chyba nie uwierzył w upokarzające i zastraszające działania dwóch panów M.
Oczywiste znamiona terroru psychicznego, jak na przykład przykładanie pistoletu do głowy niepełnosprawnego, tłumaczył w ten sposób, iż na pewno nie był to pistolet, ale wiatrówka(!).
Pan prezydent domniemywał także, że być może stażysta nie rozumie żartów panów M.
Zaś na informację, że młodszy z dręczycieli siłą wsadził niepełnosprawnego stażystę na stół bilardowy i kazał mu po nim chodzić, odpowiedział, że pewnie pan M. był pijany i pewnie była to prywatna impreza.
Jeszcze ciekawsze podejście do prymitywnego zachowania pracownika OSiR-u miał zastępca prezydenta Grzegorz Obłękowski, który w ogóle nie odniosł się do zachowania młodszego pana M., a całe zajście wytłumaczył zrzucając winę na stażystę. Według G.Obłękowskiego stażysty nie powinno być w godzinach pracy na terenie innego obiektu znajdującego się w tym samym budynku (stoły bilardowe znajdują się na terenie miejskiej spółki Aqua), gdyż miejscem stażu jest OSiR.
Sprawa kilkumiesięcznego mobbingu z pewnością nie zakończy się na tym spotkaniu, zresztą - prezydent radził skierować sprawę do prokuratury.
Według słów prezydenta, zamierza on porozmawiać z pracownikami OSiR-u.
Na koniec warto podkreślić, że p.o. dyrektora OSiR-u uważa, iż ta placówka ma szansę stać się Mazowieckim Centrum Sportu. Czy taka ranga obiektu nie powinna być gwarantem wzajemnego poszanowania związanych z nią pracowników i użytkowników?
Fragment tekstu z internetowej strony OSiR-u świadczący o wysokich aspiracjach jego kierownictwa:
"Dlatego chciałbym Państwa serdecznie zaprosić do żyrardowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji oraz zachęcić organizatorów imprez sportowo-rekreacyjnych i reklamowych do przeprowadzania ich właśnie u nas, w Żyrardowie. Dzięki staraniom Prezydenta Żyrardowa - Andrzeja Wilka, radnych Rady Miasta Żyrardów oraz działaczy sportowych wszystkich miejskich klubów już niedługo rekreacyjna oferta Żyrardowa wzbogaci się o profesjonalną pływalnię miejską wraz z całym zapleczem basenów i wodnych obiektów rekreacyjnych, kręgielnię, sztuczne lodowisko, punkty gastronomiczne (restauracja i kawiarnia oraz liczne bary) i dodatkowe miejsca noclegowe. Dodając do tego fakt, iż wszystko to zlokalizowane będzie w jednym punkcie miasta, gdzie istnieje już przepiękna hala sportowo-widowiskowa, stadion sportowy wraz z zapleczem lekkoatletycznym, korty tenisowe, nowoczesny skate park, siłownia, itd., pozwala nam to sądzić, iż nasz Zespół Sportowy ma wielką szansę stać się Mazowieckim Centrum Sportu.
Jeszcze raz gorąco zapraszam do Żyrardowa - p.o. Dyrektor OSiR - Piotr Pietrzak"
Mam nadzieję, że tą bulwersującą sprawą zainteresują się także inne media, zwłaszcza te dotowane z kasy miejskiej.
Małgorzata Krawczykiewicz
https://kontakt24.tvn24.pl/ponizanie-upo...,25357,ugc
"Rządzą nami ludzie, którzy - właściwie bez wyjątku - posługują się rynsztokowym językiem, bez zahamowań korzystają z materialnych przywilejów, załatwiają sobie bezkarność, knują na wpół mafijne spiski, kłamią." - prof. Ryszard Bugaj
www.kontrowersje.net
www.kontrowersje.net