[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
#1

O koniach :)

Szkot kupuje konia
- Dobry... Tani... Tylko za krótki...
- Jak to za krótki? - pyta sprzedawca
- Wie pan, nas w rodzinie jest pięcioro.

- Panie doktorze mój mąż myśli, że jest koniem - mówi zrozpaczona żona - podkuł sobie buty, a teraz zaczął jeść siano.
- Wie pani, terapia męża będzie bardzo kosztowna.
- Nie szkodzi małżonek ostatnio dużo wygrał na wyścigach .

Jedzie facet z kolegą furmanką i chwali się:
Mój koń jest bardzo mądry.
Jak ja mu powiem "Idziesz, czy nie?" To on... Idzie, albo nie!

Jedzie gospodarz wozem i spotyka kolegę:
- Co pan tam wiezie? -pyta zaciekawiony kolega
- Siano- szepcze gospodarz
- A dlaczego mówi pan szeptem?
- Żeby koń nie usłyszał .

Wpada koń do baru i mówi:
- Barman! Małe jasne, proszę!
Koń wypił, zapłacił i wyszedł.
Na to siedzący obok mężczyzna mówi do barmana:
- Dziwne, nie?
- Dziwne. Zawsze pił duże jasne.

Wchodzi koń do pubu, zamawia sobie piwo.
- Należy się 15 złotych - Informuje barman.
Koń płaci i sączy sobie powoli przy ladzie.
- Nieczęsto widujemy tu konie - zagaduje zaciekawiony barman.
- Nic dziwnego. 15 złotych za piwo ?!

Przyjechał rycerz do kochanki na koniu, zostawił go pod oknem, wdrapuje się na balkon i wchodzi do niej przez okno.
Myśli sobie: "Jak ktoś wejdzie to wyskoczę przez okno prosto na konia i odjadę".
Siedzi u kochanki już trzy godziny. W pewnym momencie słychać ciężkie kroki na schodach. Rycerz wyskakuje przez okno.
Wtem drzwi się otwierają, wsuwa się końska głowa i mówi:
- Gdyby mój pan mnie szukał, to poszedłem pod drzewo, bo zaczęło padać.

Dwie starsze panie udały się na tor wyścigowy.
W drugiej gonitwie zdecydowały się postawić na faworyta.
Typowany przez nie koń dobiegł na finisz jako ostatni.
- Może to i lepiej - pociesza się jedna z nich.- No bo i pomyśl, co byśmy z tym zwierzęciem robiły, gdybyśmy je wygrały?

- Jaka jest różnica między koniem a koniakiem?
- Taka jak między rumem a rumakiem!

Wyścigi konne.
Wszystkie konie startują, tylko jeden cały czas pozostaje w miejscu.
Dżokej flegmatycznie ściska go łydkami, mówiąc:
- Wioooooooooo!
Kobyła powoli rusza wyciągniętym stępem.
Wszyscy dawno już na mecie, a dżokej przyjeżdża dopiero po godzinie i ocierając pot z czoła krzyczy:
- Prrrrrrrrrrrrrrrrr, Szszszszalooooooooooona!!!

Podczas lekcji spłoszony koń poniósł młodego jeźdźca.
- Dokąd tak pędzisz?
- krzyczy za nim kolega.
- Nie wiem... Zapytaj koniaaaaaaaa...

Powiesił chłop dwa konie na drzewie i powiedział:
- Wiśta!

Środek lata, południe, skwar.
Drogą jedzie wóz, który ciągnie koń.
Na wozie siedzi gospodarz, obok biegnie pies gospodarza:
- Co za upał ! - wzdycha głośno gospodarz.
- Okropny ! - zgadza się pies.
- O rety! - dziwi się gospodarz. - Do dziś nie wiedziałem, że umiesz mówić!
- Ja też nie wiedziałem! - dodaje koń.

Do młodego jeźdźca podchodzi instruktor.
- I jak się jeździ?
- Wspaniale. Koń jest bardzo dobrze wychowany. Zatrzymuje się przed każdą przeszkodą, żebym mógł ją pokonać pierwszy.

Rozmawia dwóch dżokejów:
- Miałem wczoraj próbne zdjęcia.
- I jak poszło?
- Koń dostał angaż.

Gdzieś daleko, na zakurzonej wiejskiej drodze spotyka się osioł z Ładą i pyta zdziwiony:
- Ty, co ty jesteś?
- Ja jestem samochód, a ty?
Na to osioł, trzęsąc się ze śmiechu:
- Acha, to ja jestem koń!
- Dlaczego koń rusza gdy woźnica cmoka?
- Bo się boi żeby nikt go po tyłku nie całował

- Dlaczego koń macha ogonem?
- Bo ogon nie zamacha koniem!

Siedzą; dwa konie na wierzbie i dyskutują;.
Nagle na wierzbę ładuję sie krowa.
- Gdzie leziesz, ty głupia krowo! - mówią; konie.
- Chcę zjeść sobie gruszki na wierzbie - odpowiada krowa.
- Ty głupia krowo nie wiesz, że na wierzbie nie rosną gruszki?! - mówią; konie.
- Wiem, mam gruszki ze sobą

- Zwierzę na 2 litery?
- Qń (czyt. kuń)

- Co mówi koń jak chce zostać angielskim PEGAZEM?
- Give me REDBOOL...

Leży koń na plecach. Przechodzą koło niego ludzie, a on mówi:
-cip, cip, cip
A ludzie mówią:
-Co mu jest?
Koń wstaje i mówi:
-Pić, pić, pić

Po zakończonym parkurze strasznie pijany zwycięzca wsiada do samochodu i wraca do domu.
Niestety wjeżdża na rondo i zaczyna jeździć w kółko. Po godzinie zatrzymuje go policjant i pyta co robi?
- Lonżuję konia - odpowiada jeździec.
Odpowiedz
#2

 

Facet dostal sie do nieba i po paru dniach, mocno rozczarowany idzie do Sw.Piotra na skarge:
- Czy to juz wszystko, co ma mnie spotkac po uczciwym zyciu na ziemi, czy nic wiecej nie bedzie sie dzialo, tylko te pienia anielskie i nudy na budy?
- No nie, mowi Sw.Piotr, co jakis czas organizujemy wycieczki. Najblizsza bedzie w przyszla sobote, do piekla.
Facet nie mogl sie doczekac soboty, zapisal sie i pojechal.
W piekle nie wierzyl wlasnym oczom:
jak w Monte Carlo - ruletka sie kreci, panienki piekne, trunki sie leja, a na scenie 'jazz' przygrywa...
Wrocil napalony i mowi do Sw.Piotra, ze postanowil przeniesc sie na stale.
- Owszem, jest to mozliwe, odrzekl mu Piotr, ale tylko raz. Jesli podejmiesz taka decyzje, to nie ma juz powrotu.
- Nie ma sprawy, mowi facet, jestem zdecydowany na 100%.
Odtransportowali go do piekla, wchodzi i coz widzi? - kotly, smola, jeki, lancuchy...
Leci zdenerwowany do Lucyfera, opisuje co widzial na wycieczce, a co zastal teraz...
A diabel mu na to:
- Widzisz kochany, bo co innego TURYSTYKA, a co innego EMIGRACJA

Dodane po 1 minutach:

Przed ślubem
> Ona: Ciao Wituś,
> On: No nareszcie, już tak długo czekam!
> Ona: może chcesz żebym poszła?
> On: NIE! Co ci przyszło do głowy? Sama myśl o tym jest dla mnie straszna!
> Ona: Kochasz mnie?
> On: Oczywiście. O każdej porze dnia i nocy!
> Ona: Czy mnie kiedyś zdradziłeś?
> On: NIE! Nigdy! Dlaczego pytasz?
> Ona: Chcesz mnie pocałować?
> On: Tak, za każdym razem i przy każdej okazji!
> Ona: Czy byś mnie kiedykolwiek uderzył?
> On: Zwariowałaś? Przecież wiesz jaki jestem!
> Ona: Czy mogę ci zaufać?
> On: Tak.
> Ona: Kochanie...

dwadzieścia lat po ślubie:
> czytaj od dołu.... Smile
Odpowiedz
#3

 

Eltomku dlaczego akurat "O koniach Smile" ??????
A może o kimś/czymś innym??
Big Grin
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Odpowiedz
#4

 

A dlaczego nie o koniach?
Lubię konie Big Grin
Odpowiedz
#5

 

Rozumiem Big Grin
więc zapraszam na jazdę Big Grin
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Odpowiedz
#6

 

Ja też bym chciał poszaleć na jakiejś klaczySmile
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#7

 

Chyba pod... Smile
Odpowiedz
#8

 

Ehh.. te chłopaki Big Grin Big Grin Big Grin
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Odpowiedz
#9

 

eltom napisał(a):Chyba pod... Smile

Albo ona na mnieWink

Euforia..nio chłopaki jak nie wiem co Exclamation Chcesz trochę Tongue :?:
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#10

 

Niziołku Ty to masz kosmate myśli :-)
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Odpowiedz
  

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .





[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości