Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
poczuł na niej delikatne usta. Były to kobiece usta gdyż tylko one s ana tyle ciepłe i ekhm...wilgotne...
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
Każdego poranka bogaty i wszechpotężny król Bengodi
odbierał hołdy swoich poddanych.
W swoim życiu zdobył już wszystko to,
co można było zdobyć i zaczął się trochę nudzić.
Pośród różnych poddanych zjawiających się codziennie na dworze, każdego dnia pojawiał się również punktualnie pewien cichy żebrak. Przynosił on królowi jabłko,
a potem oddalał się równie cicho jak wchodził.
Król, który przyzwyczajony był do otrzymywania wspaniałych darów, przyjmował dar z odrobiną ironii i pobłażania,
a gdy tylko żebrak się odwracał, drwił sobie z niego,
a wraz z nim cały dwór.
Jednak żebrak tym się nie zrażał.
Powracał każdego dnia, by przekazać królewskim dłoniom kolejny dar. Król przyjmował go rutynowo i odkładał jabłko natychmiast do przygotowanego na tę okazję koszyka znajdującego się blisko tronu.
Były w nim wszystkie jabłka
cierpliwie i pokornie przekazywane przez żebraka.
Kosz był już prawie całkiem pełen.
Pewnego dnia ulubiona królewska małpa wzięła jedno jabłko
i ugryzła je, po czym plując nim, rzuciła pod nogi króla.
Monarcha oniemiał z wrażenia,
gdy dostrzegł wewnątrz jabłka migocącą perłę.
Rozkazał natychmiast, aby otworzono wszystkie owoce z koszyka.
W każdym z nich, znajdowała się taka sama perła.
Zdumiony król kazał zaraz przywołać do siebie żebraka
i zaczął go przepytywać.
"Przynosiłem ci te dary, panie - odpowiedział człowiek
- abyś mógł zrozumieć, że życie obdarza cię każdego dnia
niezwykłym prezentem, którego ty nawet nie dostrzegasz
i wyrzucasz do kosza.
Wszystko dlatego, że jesteś otoczony nadmierną ilością bogactw. Najpiękniejszym ze wszystkich darów jest
każdy rozpoczynający się dzień"