[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
[-]

NIE DLA CZYŚCICIELI KAMIENIC W ŻYRARDOWIE

#1

NIE DLA CZYŚCICIELI KAMIENIC W ŻYRARDOWIE

Przeczytałem ostatnio artykuł. Chciałbym abyście wypowiedzieli sie , kto ma racje ? 

Radio Żyrardów: Ostatnimi czasy Mieszkańcy Żyrardowa są wzburzeni sprawą lokatorów, którzy przy okazji remontów kamienic stracili swoje mieszkania (chodzi o mieszkania przy ulicy Bohaterów Warszawy, Narutowicza, Żabiej). Sprawa głęboko poruszyła zwłaszcza tych mieszkańców, którzy są lokatorami mieszkań komunalnych – zrodziła się bowiem obawa, że i oni mogą stracić swoje mieszkania. Panie Dyrektorze, o co w tym wszystkim chodzi?
Jarosław Spychała: Sprawa jest starsza, choć jej skutki są aktualne niestety do dzisiaj. Gwoli ścisłości pozwolę sobie zreferować materiał dowodowy, który udało nam się zgromadzić w sądzie. Otóż dla mnie wszystko zaczęło się bodajże z początkiem roku 2016, gdy zwrócili się do mnie z prośbą o pomoc Mieszkańcy Żyrardowa, którzy czuli się pokrzywdzeni m.in. przez pana Piotra Kowalkowskiego – ówczesnego Członka Zarządu BIUR-MAR.

RŻ: Czym dokładnie czuli się pokrzywdzeni Mieszkańcy Żyrardowa?
Jarosław Spychała: Mieszkańcy uważali, że w wyniku działalności pana Kowalkowskiego potracili swoje mieszkania – wypowiadali się o nim bardzo emocjonalnie, bardzo negatywnie. Chodziło o to, że Pan Kowalkowski, czy ogólniej firma BIUR-MAR, którą wówczas reprezentował, informowała lokatorów kamienic, którymi zarządzała firma, o konieczności przeprowadzenia remontów, w wyniku czego lokatorzy musieli opuścić swoje mieszkania (wypowiadano im umowy najmu). Ustawowo wszystko się zgadza, ale po remoncie lokatorzy mieli prawo powrotu do swoich mieszkań. O tym ostatnim firma jednak ich nie informowała. Lokatorzy – jak twierdzili – zostali celowo wprowadzeni w błąd, sądzili bowiem, że nie mogą już wrócić do swoich mieszkań, w wyniku czego, mówiąc w skrócie, mieszkania później przejęła firma i dziś są do kupienia na runku – firma BIUR-MAR wystawiła je na sprzedaż, o czym również informowali mnie mieszkańcy.

RŻ: Czyżbyśmy mieli tu w Żyrardowie swoją własną „aferę reprywatyzacyjną”, rodem z Warszawy?
Jarosław Spychała: Trudno mi jednoznacznie wypowiedzieć się, bo jestem filozofem, nie prawnikiem. W pierwszej chwili sprawa wyglądała po prostu niewiarygodnie – jak można w XXI wieku „trikiem”, czy jakkolwiek by to nie nazwać, pozbawiać ludzi mieszkań, do których mają niepodważalne prawo? Trudno było mi w to wszystko uwierzyć – sądziłem, że przecież ktoś już by dawno zareagował z urzędu na takie rzeczy. Ale z drugiej strony ludzie wyglądali naprawdę na pokrzywdzonych – nie udawali, nie zmyślali.

RŻ: Co pan wobec tego uczynił?
Jarosław Spychała: Postanowiłem zweryfikować te informacje i zwróciłem się do stosownych instytucji, żeby zbierać odpowiednie materiały. Ku mojemu zaskoczeniu informacje przekazane mi przez Mieszkańców Żyrardowa zaczęły się potwierdzać – w tych pismach rzeczywiście nie było informacji o tym, że po remoncie mogli oni wrócić do mieszkań. Zebrawszy wszystkie materiały, zwróciłem się o opinie prawne. Zdania były podzielone – jedni prawnicy uważali, że sprawę winna najpierw zbadać stosowne organy i dopiero wtedy można mówić, o tym, czy doszło do złamania prawa czy nie, inni natomiast uważali zdecydowanie, że doszło do złamania prawa.

RŻ: A co Pan osobiście uważał?
Jarosław Spychała: Mi osobiście, jako nie-prawnikowi, trudno było zająć stanowisko w powyższej sprawie. Jednakże niewątpliwym dla mnie było cierpienie ludzi, którzy jakby na to nie patrzeć stracili swoje mieszkania. Zdecydowałem jednak, że nie będę w tej sprawie zabierał głosu w charakterze „sędziego”, nie chciałbym nikogo o nic publicznie oskarżać, ale zważywszy na wymiar ludzkiego cierpienia, zadam panu Kowalkowskiemu publicznie pytanie jako filozof – czy jego zdaniem wszystko jest w porządku?

RŻ: Proszę nam wybaczyć, ale co filozof ma wspólnego z działalnością gospodarczą, czy szerzej z gospodarką, finansami?
Jarosław Spychała: To pytanie nasunęło się również mnie. I wtedy właśnie przypomniałem sobie słowa pana profesora Marka Belki, który na jednym ze swoich wykładów – przytaczam z pamięci – komentował przyczyny, dla których doszło do międzynarodowego kryzysu finansowego. Profesor wyjaśniał, że nie da się uregulować działalności prawnie, że zawsze, gdy pojawi się człowiek ze złą wolą, to żadne przepisy go nie powstrzymają. Zdaniem profesora Belki jest w działalności rynkowej jest pewna przestrzeń zarezerwowana dla etyki. Tylko indywidualna moralność, poczucie etyki, poszczególnych uczestników rynku, może zapobiec niepożądanym zachowaniom, nadużyciom, czy nawet przestępstwom.

RŻ: Co Pan zatem ostatecznie zdecydował zrobić?
Jarosław Spychała: Wówczas byłem redaktorem naczelnym lokalnego miesięcznika „Żetka” i dlatego owo pytanie zadałem publicznie w formie artykułu na łamach miesięcznika „Żetka”.

RŻ: Jaka była reakcja osób bezpośrednio zainteresowanych tą informacją, lokatorów, pana Kowalkowskiego, firmy BIUR-MAR?
Jarosław Spychała: Mieszkańcy chyba poczuli ulgę, że ktoś się ich losem zainteresował. Tym pytaniem natomiast poczuł się dotknięty sam zainteresowany pan Piotr Kowalkowski (czy firma BIUR-MAR, te relacje są dla mnie niejasne), który złożył na mnie zawiadomienie o popełnieniu przeze mnie szeregu przestępstw, do wszelkich możliwych organów, policja, prokuratura, RIO itd…. Wreszcie pan Kowalkowski wystąpił z powództwem przeciwko mnie i sprawa trafiła do Sądu w Płocku, a potem do Sądu w Łodzi.

RŻ: Czy sprawa znalazła już swój finał?
Jarosław Spychała: Tak. Dziś mogę zdecydowanie powiedzieć, że żaden z powiadomionych Organów nie podzielił zdania pana Kowalkowskiego – podkreślam żaden! Wszystko, co uczyniłem w tej sprawie było zgodne z prawem i miałem prawo opublikować artykuł na ten temat, który opublikowałem. Miałem prawo stanąć w obronie Mieszkańców Żyrardowa i zadać publicznie pytanie w sprawie ich krzywdy!

RŻ: I to wszystko?
Jarosław Spychała: Nie. Jest bowiem tutaj coś znacznie ważniejszego. Pan Kowalkowski zarzucał mi między innymi brak należytej staranności w przy opisaniu sprawy. I dlatego na prośbę Sądu przedłożyłem wszystkie zgromadzone dokumenty w tej sprawie.

RŻ: I co się wtedy stało? Czy zebrane przez Pana dokumenty były autentyczne? Czy potwierdzały one słowa mieszkańców o wprowadzaniu ich w błąd przez pana Kowalkowskiego / BIUR-MAR?
Jarosław Spychała: Zdecydowanie autentyczne. Zresztą autentyczności tych dokumentów nie podważył nawet sam zainteresowany i firma BIUR-MAR. A gdy dokumenty te trafiły wreszcie na stół sędziowski, gdy sami Mieszkańcy Żyrardowa stawili się na rozprawie by opowiedzieć o tym, jak byli krzywdzeni… Pan Kowalkowski ze wszystkiego się ostatecznie wycofał, wycofał powództwo, a tym samym de facto uznał moje stanowisko, i dlatego Sąd wydał jedyny możliwy w tych okolicznościach werdykt. I finalnie to pan Kowalkowski musi mi zapłacić.

RŻ: Pan Kowalkowski publicznie kwestionuje, że wygrał pan w Sądzie.
Jarosław Spychała: Ale to nie jest kwestia „wygrał czy przegrał”. Tu nie chodzi przecież o jakiś animozje między mną, a panem Kowalkowskim – ja prywatnie nie mam żadnych relacji z panem Kowalkowskim. I dlatego nie zapominajmy, że tu chodzi o ludzi, którzy zostali bez mieszkań. Bo to jest sedno sprawy – co z tymi ludźmi? Jak to zostanie naprawione? A jeśli panu Kowalkowskiemu jest jakoś ciężko po procesie, co wydaje się zrozumiałe, to niech mówi, że wygrał, mi to naprawdę nie przeszkadza, byle by mi zapłacił to, co Sąd zasądził na moją rzecz.

RŻ: Co dalej z tą sprawą?
Jarosław Spychała: Z mojej perspektywy zrobiłem wszystko, o co poprosili mnie Mieszkańcy – miałem publicznie zareagować w sprawie i zwrócić uwagę na ich krzywdę. Co też uczyniłem. Gdyby Mieszkańcy Żyrardowa dali mi stosowny mandat do doprowadzenia tych spraw do końca, to z pewnością mogli by na mnie liczyć.

RŻ: Mówiąc o prowadzeniu spraw do końca ma Pan na myśli proces cywilny, czy też może nawet proces karny?
Jarosław Spychała: Pragnę podkreślić, że generalnie zakładam dobrą wolę ze strony pana Kowalkowskiego, czy firmy BIUR-MAR. Być może doszło do nieporozumienia i wszystko da się wyjaśnić i „odkręcić”. Ponadto Żyrardów jest małym miastem i powinniśmy dążyć do polubownego rozwiązywania kwestii spornych – przecież jeśli za każdym razem będziemy się kłócić, to jak potem będziemy mogli tu żyć ze sobą? Wiele osób jest zdania, że mieszkania powinny wrócić do dawnych lokatorów, którzy powinni także otrzymać stosowne odszkodowania tytułem zadośćuczynienia za doznane cierpienia. Dla mnie brzmi to jako dobry punkt wyjścia do dalszych rozmów.

RŻ: Ale są też zwolennicy opcji „atomowej” – procesu i definitywnego rozwiązania tej sprawy?
Jarosław Spychała: Owszem, pojawiają się także mocniejsze słowa o tym, aby przekazać sprawę do stosownych organów itd. Zresztą, z tego, co mi wiadomo, to są już chyba przygotowane pozwy do Sądu. Oczywiście rozumiem, że jak ktoś jest skrzywdzony, to reaguje skrajnie – trudno się zresztą dziwić – jednak, jak mi się wydaje, nawet jeśli ten wariant jest możliwy, to powinniśmy szukać innego rozwiązania, polubownego. Dogadujmy się i żyjmy w zgodzie. Kompromis jest możliwy. Na pewno nie zadowoli wszystkich, ale na pewno pozwoli nam żyć w spokoju i w wzajemnym szacunku.

RŻ: Poważnie zająłby się Pan sprawą Mieszkańców? Przecież nie mieszka Pan już w Żyrardowie. Dlaczego się Pan tym jeszcze interesuje?
Jarosław Spychała: W Żyrardowie przeżyłem jedne z najpiękniejszych chwil mego życia. Gdy myślę sobie „Żyrardów”, to zawsze pojawia się na mojej buzi uśmiech, a w sercu robi mi się gorąco. Jedni mówią, że Żyrardów jest brzydki – dla mnie będzie zawsze najpiękniejszy, dla mnie zawsze będzie stolicą świata, mojego świata. I każda okazja, żeby tu przyjechać, jest dobra. Tęsknię za ludźmi.

RŻ: Czy jest Panu wiadomym, że pan Piotr Kowalkowski nie współpracuje już z panem Krzysztofem Rdestem i ulokował swoje „uczucia” gdzie indziej?
Jarosław Spychała: Bez komentarza.

RŻ: Dziękujemy za rozmowę


źródło: http://www.radiozyrardow.pl/kontrowersje...zyrardowie
Odpowiedz
#2

RE: NIE DLA CZYŚCICIELI KAMIENIC W ŻYRARDOWIE

Następny znawca Żyrardowa? Kasowniki policzył i spieprzył. Żyrardów zna z opowieści,a mundrzy się jakby wszystkie rozumy pozjadał.
Odpowiedz
#3

RE: NIE DLA CZYŚCICIELI KAMIENIC W ŻYRARDOWIE

(22.02.2018 23:55 )Karol napisał(a):  Kasowniki policzył i spieprzył. Żyrardów zna z opowieści,a mundrzy się jakby wszystkie rozumy pozjadał.

co masz na myśli ?
Odpowiedz
  

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.


Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.
[-]
Szybka odpowiedź
 
Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Star Wezwali straż miejską do kota Szperacz 2 53 10 godzin(y) temu
Ostatni post:
Star Ratowanie dawnych zawodów - mapa Rzemieślniczek i Rzemieślników Żyrardowa Szperacz 7 392 23.06.2024 21:14
Ostatni post: Szperacz
  TBSy w Żyrardowie - mieszkania miejskie z wkładem własnym i wysokim czynszem 127 6 661 23.06.2024 19:00
Ostatni post: Szperacz
Star Remont nawierzchni w ul. Bratniej - Portal Urzędu Miasta Żyrardowa - zyrardow.pl Szperacz 0 85 18.06.2024 13:32
Ostatni post: Szperacz
  Widzisz? Zgłaszaj! belin 6 1 548 15.06.2024 08:55
Ostatni post:
Star Oszuści w powiecie żyrardowskim naciągają mieszkańców na światłowód Orange Szperacz 0 87 05.06.2024 14:31
Ostatni post: Szperacz
  Bookcrossing - bezpłatna wymiana ksążkami pozostawianie ich w miejscach publicznych 5 352 28.05.2024 00:15
Ostatni post: Szperacz
  Martwe ryby w rzece Pisi i na Zalewie Żyrardowskim 1 125 27.05.2024 11:06
Ostatni post: belin
Star Chemtrails - smugi kondensacyjne Żyrardów Szperacz 1 63 23.05.2024 18:00
Ostatni post: belin
  Bezpłatne badania w kierunku osteoporozy dla mieszkanek Żyrardowa M.Lewandowski 3 137 23.05.2024 13:32
Ostatni post: Szperacz
Star Z bankomatu w Żyrardowie wypłacono cudze pieniądze. Poznajesz go? - Epoznan Szperacz 1 161 23.05.2024 11:02
Ostatni post:
Star Miasto zamawia malowanie pasów na jezdniach: Wykonanie oznakowania poziomego Szperacz 1 139 14.05.2024 18:34
Ostatni post: Szperacz
Star „Ciepłe Mieszkanie” - nie lepiej poczekać na wody termalne? Szperacz 4 134 10.05.2024 17:57
Ostatni post:
  Oświetlenie uliczne w Żyrardowie - czy działa i usterki 113 4 672 09.05.2024 15:11
Ostatni post:
  Wykwit patologii w Żyrardowie -tak czy nie [oddzielony] Znów śmieci w lesie 6 472 26.04.2024 13:13
Ostatni post:


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

2 gości