RE: Ograniczenie prędkości a jednoślady
"Ja bym podzielił motocyklistów na dwie grupy : I grupa - pasjonaci motoryzacji, osoby, które czerpią radość, satysfakcję z jazdy na motocyklu, II grupa - potencjalni... (powiedzmy otwarcie) "dawcy organów". Motocykliści z grupy I są narażeni bardziej na kierowców samochodów, ogólnie rzecz biorąc obie grupy są potencjalnymi "dawcami organów" z tym wyjątkiem, że II grupa z własnego wyboru i nieodpowiedzialności."
Obiema rękoma podpisuję się pod tylko tym postem
Sam jestem motocyklistą, prowadzę klub motocyklowy eagles.com.pl.
Ale jak tu może być dobrze, jak dziecko na komunie już skuter dostaje, a tata robi z syna motocyklowego Kubicę. Kończy taki chłopak 18 -te urodziny i dostaje od ojca motocykl o pojemności 900 cm a 120KM. który osiąga 240 km/h
Dziwi się później, że jest na jego pogrzebie.
Może po zaostrzeniu przepisów dotyczących wydawania prawa jazdy uda się zaoszczędzić kilka dusz.
Dlatego motocykliści aby odróżnić ich od "wariatów drogowych" zrzeszają się w kluby i pokazują innym, że są bardziej dojrzali i panują nad tym co dzieje się na drodze. - no przynajmniej starają
Niestety kierowcy samochodów też nie są bez winy. Często ktoś kto jedzie samochodem , myśli że jest szybszy od nadjeżdżającego motocykla.