Giętki język

Pomyślałam sobie, że stworzę wątek odnośnie nauki języków obcych, w którym będziemy pisać o obawach związanych z nauką języków. Wzlotach i upadkach podczas nauki języka. Można będzie się zapytać o nurtujące wyrażenie, zdanie bo niestety google tłumacz nie zawsze jest dobry (ja służę pomocą w angliku, ale może ktoś zna inny). A może stworzymy jakąś dyskusję? Jak to jest z ta nauką języków, co sprawiło, że się uczycie lub przestaliście uczyć? Jakimi metodami wg. Was warto się uczyć?

RE: Giętki język

Mam wrażenie, że temat może nieco się przekształcić ale masz fajny pomysł.
Naukę języka łacińskiego zaczęłam w szkole średniej, jednak nie używany - został niemal kompletnie zapomniany . Angielskiego też zaczęłam się uczyć w szkole ale już w podstawowej - dopiero w pracy tak naprawdę poprawiłam tą umiejętność. Miałam przsebłyski do uczenia się hiszpańskiego - troszke podstaw złapałam ale nigdzie nie używałam - zaginął...
Teraz przyszła pora żeby zacząć naukę następnego języka ale o tym później...

RE: Giętki język

Ja mam właściwie trzy uwagi. Po pierwsze z perspektywy czasu jestem przekonany o tym, że łacina powinna wrócić do szkół. Moim zdaniem pomogłoby to znacznie w nauce języków np. włoski, francuski, niemiecki. Sam po czasie wiem, że gdybym wcześniej miał łacinę to z francuskim nie szłoby mi tak opornie w liceum.
Po drugie każdy z nas preferuje inną metodę nauczania. Jedni lepiej uczą się w grupach a inni indywidualnie. Jedni muszą mieć więcej presji a drudzy wręcz przeciwnie. Dlatego zanim się rozpocznie naukę naprawdę warto poświęcić trochę czasu na uzmysłowienie sobie czego nam potrzeba.
Po trzecie w podstawówce uczyłem się języka rosyjskiego i chętnie powróciłbym do tej nauki. Przypomniał sobie sporo i wielu rzeczy nauczył się na nowo. Ale problem polega na tym, że dziś dość trudno jest znaleźć kogoś kto udzielałby lekcji tego języka. A jeśli już kogoś znajduję to warunki finansowe jakie stawia są takie, że ho, ho!

RE: Giętki język

Chcesz się rosyjskiego uczyć bo potrzebujesz ? Czy tylko dla własnej przyjemności ? Ja też uczyłem się go w podstawówce, ale jakoś nie tęskni mi się za nim

RE: Giętki język

Ofert pracy z rosyjskim jest całkiem sporo i są to dobre oferty. Ale nie tylko o perspektywy zawodowe chodzi. Po prostu chciałbym się uczyć rosyjskiego, bo lubię ten język. Teraz po latach już nie kojarzy mi się tak fatalnie.

RE: Giętki język

Ja zaś uczyłem się w szkole języka rosyjskiego i języka niemieckiego i proszę mi wierzyć,że nie miałem negatywnych skojarzeń, być może dlatego,że należy znać język swoich wrogów, a później z kolei zacząłem uczyć się języka angielskiego.

RE: Giętki język

(19.01.2012 13:57 )Gość napisał(a): ...należy znać język swoich wrogów...

hmm... właśnie, ktoś mi niedawno powiedział te słowa jako argument dla pewnych, moich przekonań... i od tej pory zgadzam się z powyższym
(aczkolwiek nie mam na myśli języka rosyjskiego)

RE: Giętki język

Sama nauka języka i to jak szybko go przyswajamy, co nam sprawia trudności to sprawa bardzo indywidualna, ale zastanawiam się co jest najtrudniejsze w nauce, a potem w użyciu języka obcego. Większość osób, które zaczynają się uczyć języka i uzyskują potem jakiś poziom ma problemy z przełamaniem bariery, by zacząć mówić, a nie wynika to z braku wiedzy zgadzacie się z tym?...dodano...
sama pamiętam jak po kilku latach nauki w szkole miałam wiedzę, a cholera jak przyszło do mówienia to pustka w głowie......dodano...
pomieszana ze strachem i pewnego rodzaju wstydem prze osobą z którą przyszło mi rozmawiać

RE: Giętki język

Moja najlepsza przygoda była z językiem czeskim. Pojechałam w ciemno, bez żadnego przygotowania większego oprócz standardowego chledac, dobry den, Na shledanou, Děkuju itp. Resztę uczyłam się w trakcie w pracy, w sklepach, w pubach, dyskotekach a nawet komunikacji miejskiej. W tej chwili minęło sporo czasu i pamiętam mało, ale wiem, że gdybym tam wróciła (o czym marze) nie miałabym większego problemu z przypomnieniem sobie co i jak. W szkole uczyłam się angielskiego, rosyjskiego, francuskiego, łaciny a w domu hiszpańskiego. Żaden z tych języków jakoś mnie nie ciągnie do siebie, angielski troszku umiem bo muszę, ale większość z niego nauczyłam się już jak skończyłam szkołę. Rosyjski fajny ale nie przydatny jak dla mnie a francuski i hiszpański w tej chwili uważam że to było zbędne.

RE: Giętki język

Ja uważam że kobiety powinny znać język francuski .

RE: Giętki język

Motyl...znają...widocznie na taką jeszcze nie trafiłeś

Ja nie lubię angielskiego...od szkoły podstawowej się go uczyłem...najpierw sam na podstawie angielskich programów w TV w tym "kartun netłork" i "tienti". Coś tam umiem, ale nie lubią go używać. Inne jeżyki sprawiają mi większą przyjemność mówienia.

Obecnie poszukuję szkoły gdzie można uczyć się chińskiego. Jest w żydowie taka szkoła?

RE: Giętki język

A to znacie ????
"Polacy nie gęsi, iż swój język mają" - Mikołaj Rej
Piszecie o tym jak trudno, bądź łatwo nauczyć się obcego języka, a co z naszym polskim? Mówić poprawną polszczyzną, to jest sztuka.

RE: Giętki język

Pisać jeszcze większa

RE: Giętki język

Ano, ano

RE: Giętki język

Ja tam polskiego nie lubię

RE: Giętki język

Niemiecki cię rajcuje?

RE: Giętki język

Strasznie mnie kręci

RE: Giętki język

niemki tez?

RE: Giętki język

Niemki mu kręcą

RE: Giętki język

Proszę powrócić do tematu !!