11.03.2024 17:03
Dlaczego nie ma bezinteresownej polityki - kalkulacje polityczne Komitetów
Oddzielam to od wątku p. RdestaJeśli ktoś zgadza się startować z listy Komitetu, to nabija temu komitetowi poparcie. Dzięki regule d'Hondta LICZBA WSZYSTKICH osób biorących miejsca w Radzie z danego komitetu zależy od łącznego poparcia komitetu we wszystkich okręgach (w Żyrardowie są 4). Idealnie zatem na listy nałapać celebrytów, jakichś gwiazd showbiznesu, aktorów itd. Najlepiej takch, którym za start nie trzeba obiecywać twardych stanowisk i pensji- dla nich i dla rodzinki. Taki celeb zbierze tyle głosów że z listy wejdzie kilka zupełnie innych osób - to jest pojęcie tzw. konia pociągowego wyborczego.
Trudno jednak w XXI w. trafić na głupiego celebrytę, który chciałby się obsadzić w roli konia pociągowego bez twardych obietnic z góry, co dostanie w zamian. Komitety robią inaczej. Mając na listach kilka - kilkanaście znanych w środowisku osób da się nabić komitetowi tyle głosów, że wejdą te osoby które mają wejść - czyli miejsce 1 i ostatnie.
W rozwiniętych demokracjach, a konkretnie w Anglii, nie ma żadnych reguł d'Hondta, tylko JOWy. W takim okręgu z JOWami startują wyłącznie politycy, a nie celebryci lokalni bo w okręgu wchodzi ten, co dostał najwięcej głosów. Partii nie zależy, żeby w jej imieniu wszedł celebryta, który dostął najwięcej głosów. Mandat ma dostać przecież lider partii a nie celebryta. Przy JOWie nie ma sensu koń pociągowy.
Ale układania list i rzucania swoich aparatczyków "na jedynki" tudzież zapisywania celebrytów do polityki w celu nabijania głosów na listy elita polityczna naszego kraju nigdy nie odpuści. Tak ma być po wsze czasy, bo da się sterować i wygrywać, cementować układ, który ma istnieć po wsze czasy. Przed kamerą my i oni a potem - na wspólną wódeczkę. Kto nami rządzi?!
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!