RE: Czyste miasto.

nie jeden a zespół tematów, sprzątajmy, pilnujmy wandali, współpracujmy z policją itp.

RE: Czyste miasto.

Moim zdaniem tu trzeba poczekać i dopiero ocenić. Jeśli cała sprawa zakończy się tylko na hasłach to faktycznie przyznam rację, że ten zespół spraw/tematów był tylko mydleniem oczu. Nie wyrokuję już teraz, bo może jednak będzie tak, że nowy prezydent faktycznie podejmie się trudu działania na rzecz polepszenia wizerunku miasta, a przecież nie jest to łatwe. Na razie przyroda jest po jego stronie, bo pieniądze zaoszczędzone na odśnieżaniu będzie można przeznaczyć na koszenie trawników.

RE: Czyste miasto.

(15.01.2015 11:29 )Andreas napisał(a):

(15.01.2015 09:56 )turboneta napisał(a): Tylko to miałam na myśli pisząc o karaniu.

I ja to doskonale rozumiem.

Wy chyba zapomnieliście, że nie mieszkamy w "niektórych krajach" tylko w tym, a różnica jest taka, że tu nie ma kasy na pomaganie, w związku z tym przejdą od razu do punktu drugiego. Zamiast wydawać kasę będą chcieli zarobić i tak zaczną się kontrole gdzie za papierek na własnym podwórku będę płacić mandat. Przypominam słowa strażnika miejskiego: "ja się mogę przyczepić do wszystkiego" Chcecie mieć estetycznie? To dajcie mi kasę z własnej kieszeni, to tak podwórko odpicuję, że mucha nie siada. Wiadomo, najłatwiej to jest karać.

RE: Czyste miasto.

(15.01.2015 17:47 )Wioslarz napisał(a): Wy chyba zapomnieliście, że nie mieszkamy w "niektórych krajach" tylko w tym, a różnica jest taka, że tu nie ma kasy na pomaganie, w związku z tym przejdą od razu do punktu drugiego.

Skoro robisz takie założenie to trudno dalej dyskutować.
Dla mnie takie założenie jest tak samo "prawdziwe", jak to, że np. wszyscy jeżdżący bez biletów robią to z biedy.

RE: Czyste miasto.

To nie jest założenie, to jest doświadczenie. Tak to jest, jak woda sodowa uderza do głowy jak powącha taki odrobinę "władzy"

RE: Czyste miasto.

Andreas, przecież wiesz jak funkcjonuje, to państwo nad Wisłą. Jesteś dorosły.
Znam osobiście przypadek próby ukarania za niewystarczającą ilość kwitów za wywóz odpadów, (duża część posegregowana wywożona była do Ekonu). W sądzie sprawa ciągła się ponad rok.
Sąd nie wymierzył kary.
Straż Miejska chciała 200 przed sprawą w trakcie 100 a przed ogłoszeniem wyroku zeszła do 50 zł.

To jest tylko polska - nasz kraj, który mało różni się od rosji, którą tak piętnują rodzime media te same, które u siebie na "podwórku", poważnych nadużyć nie widzą.

RE: Czyste miasto.

Dać małpie brzytwę.

RE: Czyste miasto.

(15.01.2015 20:39 )pmp3 napisał(a): Andreas, przecież wiesz jak funkcjonuje, to państwo nad Wisłą. Jesteś dorosły.
Znam osobiście przypadek próby ukarania za niewystarczającą ilość kwitów za wywóz odpadów, (duża część posegregowana wywożona była do Ekonu). W sądzie sprawa ciągła się ponad rok.
Sąd nie wymierzył kary.
Straż Miejska chciała 200 przed sprawą w trakcie 100 a przed ogłoszeniem wyroku zeszła do 50 zł.

To jest tylko polska - nasz kraj, który mało różni się od rosji, którą tak piętnują rodzime media te same, które u siebie na "podwórku", poważnych nadużyć nie widzą.

Cz ty znaczy,że Polska to tak teoretycznie z zasadzie istnieje.?

RE: Czyste miasto.

(15.01.2015 20:39 )pmp3 napisał(a): Andreas, przecież wiesz jak funkcjonuje, to państwo nad Wisłą. Jesteś dorosły.

Wiesz co, ja mam wrażenie, że trochę na siłę chcecie udowodnić, że nic dobrze nie funkcjonuje i wszędzie wygrywa patologia. Też mam wielu znajomych, którzy mieszkają w domkach (w różnych miejscowościach) i nie słyszałem, aby straż miejska ich gnębiła, czy aby zdarzały im same nieprzyjemne przejścia z władzą samorządową. Owszem, ja nie mówię, że wszystko działa super, ale też nie popadajmy w taki pesymizm, że jak będą kary za bałagan na posesji to zaraz biedne, schorowane staruszki zostaną zalane mandatami.
Myślę, że wszędzie jest tak, że samorządy trochę tak jakby nie chciały się użerać w sprawie prywatnych posesji i niewiele się robi w kwestii osób, które zwyczajnie mają koszmarny bałagan i od lat tak to trwa. A niby dlaczego nie próbować tego zmieniać?
Przecież to nie jest tak, że o wizerunku miasta świadczą tylko komunalne budynki. Nie można wyłączyć terenów należących do spółdzielni mieszkaniowej, czy tych prywatnych z procesu poprawy wizerunku miasta.

RE: Czyste miasto.

Ja mówię o faktach.

RE: Czyste miasto.

(16.01.2015 12:13 )pmp3 napisał(a): Ja mówię o faktach.

Trochę wrzucasz wszystkich do tego samego wora. To, że masz nieprzyjemne doświadczenia lub wiedzę o takowym z niekompetentnym i wrednym strażnikiem miejskim w roli głównej nie oznacza, że wszyscy są tacy jak on. Nie pojmuję takiego toku myślenia.
Czy jeśli kupisz chleb z zakalcem w piekarni na rogu, to będziesz ciosał kołki na głowie każdego piekarza w Polsce?

RE: Czyste miasto.

(16.01.2015 12:28 )turboneta napisał(a): jeśli kupisz chleb z zakalcem w piekarni na rogu, to będziesz ciosał kołki na głowie każdego piekarza w Polsce?

Ja mówię, że to państwo nie działa lub działa bardzo słabo (kontrola i nadzór urzędniczy) w konsekwencji dochodzi do wielu patologii. Zatem mówienie (jak ktoś tu w rozmowie napisał - chyba nawet Ty Turboneto), że należy karać za "bajzel" - brak def. ustawowej, doprowadzi do zwykłego zarobkowania przez gminę na takich karach.

Nie generalizuję, daleko mi do tego. Jestem jednak za zachowaniem ostrożności, bo na styku "władza" - obywatel, to ten ostatni zawsze/prawie zawsze dostaje w du...ę.

RE: Czyste miasto.

Ale co w takim razie proponujesz?
Skoro prezydent będzie się starał uporządkować miasto to powinien mieć jakieś instrumenty, aby wpływać np. właścicieli posesji, na których panuje bałagan.

RE: Czyste miasto.

Miasto ma obowiązki w zakresie terenów gminnych i z tego niech się wywiąże.
Propozycje i ich realizacje leżą w kompetencji urzędników jednostek samorządu terytorialnego, za to są wynagradzani.

RE: Czyste miasto.

(16.01.2015 13:17 )pmp3 napisał(a): Miasto ma obowiązki w zakresie terenów gminnych i z tego niech się wywiąże.

Zgadzam się - oczywiście masz rację, że w pierwszej kolejności tak. Ale podkreślam, że miasto to jest pewna całość i warto, aby prezydent o tym pamiętał. Przecież chodzi o to, aby ten rozwój miasta był - jak to się teraz ładnie mówi - zrównoważony. I nie jest to głupie, bo wcale nie dziwię się ludziom, którzy przechodzą obok ładnych loftów, czy Resursy wzdychając "czemu na naszej ulicy nie może być tak cudownie?".

RE: Czyste miasto.

(16.01.2015 13:02 )pmp3 napisał(a):

(16.01.2015 12:28 )turboneta napisał(a): jeśli kupisz chleb z zakalcem w piekarni na rogu, to będziesz ciosał kołki na głowie każdego piekarza w Polsce?

Zatem mówienie (jak ktoś tu w rozmowie napisał - chyba nawet Ty Turboneto), że należy karać za "bajzel" - brak def. ustawowej, doprowadzi do zwykłego zarobkowania przez gminę na takich karach.

Mówiąc czy pisząc o karaniu za bajzer na podwórku mam na myśli tylko i wyłączni sytuację, w której ktoś nie ma chęci go uprzątnąc na zasadzie "bo nie" i gdy ktoś naprzykład starszy nie przyjmuje pomocy ze strony miasta w uprzątnięciu bajzlu również na zasadzie "bo nie".
Masz jakiś inny pomysł na takich ludzi?
Przy czym mam na myśli takiego rodzaju bajzel, który jest widoczny dla wszyskich innych, bo to co kto ma w swojej szopie albo innym strychu nic, a nic mnie nie interesuje.

RE: Czyste miasto.

Najpierw niech miasto weźmie się za porządkowanie własnych terenów a następnie za tereny prywatne.

RE: Czyste miasto.

Post #41 <-- POPIERAM

Wiesz Anetko, ja mam wątpliwości, to co ktoś uzna za "bajzel" inny może uznać za dążenie do odwzorowania naturalności środowiska.
Wolę aby odpowiednie służby śledziły uważnie emisję gazów trujących, które mogą wytwarzać określone przedsiębiorstwa publiczne i prywatne aniżeli strażnicy czy inni "policjanci" śmieciowi (są takie zakusy po nowej ustawie śmieciowej) chodzili z miarką i sprawdzali wysokość czy średnie zachwaszczenie trawników na posesjach prywatnych.

ps. Ma ktoś info o licytacji komorniczej z wczoraj odnośnie budynku dzierżawionego przez Miasto na potrzeby Muzeum Lnu?

RE: Czyste miasto.

A mnie ciekawi jak w praktyce będzie wyglądało to uporządkowanie miasta i czy na tym polu prezydent będzie mógł ogłosić sukces? Zastanawiam się jak to się uda i czy mieszkańcy zauważą różnicę w miarę szybko?

RE: Czyste miasto.

Jest takie przysłowie: Pańskie oko konia tuczy.
Prezydent musi być wszędzie: w szkołach, w szpitalu, na targowisku - wszędzie.
Tak więc, mimo odzewu mieszkańców na Jego apel, warto też przejść się po mieście i naocznie sprawdzić co by tu jeszcze poprawić, by żyło się nam jak w bajce.