RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Ależ takie prawo jest!
Wystarczy kodeks drogowy
Droga dla rowerów oznacza drogę lub jej część przeznaczoną do ruchu rowerów jednośladowych, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi
tzw. "rower elektryczny" nie jest według prawa rowerem a więc nie ma prawa poruszać się po drodzę dla rowerów.

Dla równowagi dodam że ten znak
nie zabrania poruszania się takimi pojazdami

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

W przepisach jest luka prawna nie określająca przynależności roweru elektrycznego do żadnej kategorii. Na zdrowy rozum, każdy normalnie myślący cżłowiek będzie traktował rower ze wspomaganiem elektrycznym jako zwykły rower.
I nadal twierdzę, że żadne opinie policji, czy ministerstwa nie są obligującym przepisem. Nikt nie ukarze rowerzysty jadącego na takim rowerze elektrycznym zgodnie z przepisami za samą jazdę, dlatego, że ma silniczek elektryczny. A na powyższym zakazie na pewno sypnie się mandat za jazdę rowerem elektrycznym na drodze z takim zakazem.
Może pora rozróżnić rower ze wspomaganiem od skutera?
Podstawowym pytaniem policji, która zatrzymywała znajomego na przerobionej na elektryka motorynce było pytanie: skoro to rower, to gdzie są pedały?

Rower elektryczny, to nic innego, jak rower. Powiedżmy, jak rower z żaglem

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Nie liczy się zdrowy rozum, liczy się obowiązujące prawo.
Sam napisałeś że rower elektryczny nie jest przypisany do żadnej kategorii pojazdów.
Jeśli to podtrzymujesz to sam powinieneś zrozumieć że według prawa nie jest więc rowerem.
Ścieżka rowerowa to droga dla rowerów a więc coś co w definicji roweru się nie mieści więc po takiej drodze poruszać się nie może.
Już prościej wytłumaczyć tego nie umiem.
P.S.
Jadąc tzw. "rowerem elektrycznym" na zakazie ruchu dla rowerów mogą cię co najwyżej cmoknąć a nie mandat wystawić.
Przed każdym sądem wygrasz ponieważ "rower elektryczny" nie jest według prawa rowerem a powyższy zakaz dotyczy rowerów.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Prawo nie określa roweru elektrycznego, więc traktuj to jako zwykły rower, na którym przewozisz bagaż w postaci akumulatorów i sinika.
Jeszce dotąd w całej Polsce nikt nie ukarał mandatem rowerzysty poruszającego się takim pojazdem po ulicach, czy ścieżkach rowerowych. Więc twój apel o rozwagę uważam za niepotrzeby i jest to robienie z igieł wideł
A że głupota naszych władz jest wręcz legendarna, to już wina ich samych, a nie ludzi myślących normalnie.
I weź też pod uwagę to, że jazda rowerem elektrycznym po ulicy, na której jest zakaz jazdy rowerów, będzie ukarana szybciej, niż jazda takim rowerem po ścieżce rowerowej.
Zresztą masz taki rower, że tak uparcie upierasz się przy swoim? Ja mam i to kilka i nie miałem żadnych problemów z poruszaniem się takimi pojazdami po naszych ścieżkach i ulicach

Chciałbym cię widzieć, jak tłumaczysz się z jazdy takim rowerem po drodze z zakazem ruchu rowerów, przy której jest ścieżka rowerowa.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Przyznam że takiego pojazdu nie posiadam jednak uparcie twierdzę że taki pojazd w świetle obowiązującego prawa nie jest traktowany jak rower.
Może w końcu @Czesio nas pogodzi i przedstawi obowiązującą wykładnie naszego "sporu".
Ja wiem jakie będzie oficjalne stanowisko

---

P.S.
Ukaranie za jazdę takim pojazdem po ścieżce rowerowej będzie zgodne z prawem.
Ukaranie za jazdę na zakazie dla rowerów będzie z obowiązującym prawem niezgodne.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

To jest tak, jak z przewozem dziecka w przyczepce rowerowej. Zgodnie z prawem można... jedynie za traktorem

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Nie jest traktowany jako rower... To wedle obowiązującego prawa traktowany jest jako co?
Jest napędzany siłą mięśni? Jest. Ma wszelkie podzespoły, z których zbudowany jest rower? Ma. Ma siodełko, pedały, dzwonek, hamulce, łańcuch? Ma. To co to jest? Rakieta?
Jeśli nasi przedstawiciele władz nie mogą tego zaakceptować jako rower, to niech idą do psychiatry się leczyć.
Albo krzyża bronić...

(29.09.2010 15:51 )boney napisał(a): ...Ukaranie za jazdę takim pojazdem po ścieżce rowerowej będzie zgodne z prawem.
...

Na podstawie jakiego paragrafu?

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Jak sam napisałeś prawo nie przypisuje roweru elektrycznego do żadnej kategorii.
Zgodnie więc z prawem nie jest ani samochodem, ani motorem, motorowerem...ani rowerem

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Bo nie ma osobnej kategorii rower elektryczny. Jest traktowany po prostu jako rower i tyle.
Przynajmniej na razie, dopóki nasi "mądrzy" ustawodawcy nie wymyślą czegoś lepszego.

Tak samo jak nie ma kategorii samochód elektryczny. A są rejestrowane, jeżdżą po drogach i są traktowane przez prawo jako zwykłe samochody.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

u Eltoma same elektryczne bolidy, a nie rowery

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

To jeszcze tak żeby oliwy do ognia dolać
http://www.odzyskaj.info/poradnik-odszko...lnobiezny/

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

No i?
Pod tą kategorią ubezpiecza się np. melexy.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

A mnie się wydaje, ze to walka z wiatrakami. Już w samej nazwie stoi: ROWER (nie MOTOrower, nie skuter, nie pojazd z napędem, tylko najnormalniej w świecie ROWER) - i tu zakończyłbym dyskusję

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Rower – pojazd napędzany siłą mięśni osoby nim kierującej.
Dołączenie do roweru jakiegokolwiek silnika eliminuję taki pojazd ( według prawa) z kategorii rower.

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Pojazdy elektryczne? Owszem, fajna rzecz. ale jest jedno. Każdy w tym przypadku, pojazd elektryczny taki np. rowerek na prąd wytwarza pole elektryczne. Jadący nim jest narażony na zaburzenia rytmów biologicznych, zakłócenia czynności bioelektrycznej mózgu i serca, odczuwanie "mrowienia" w różnych okolicach skóry, bóle głowy, drażliwość oraz zwiększona zachorowalność na choroby układu nerwowego.
Rowerek a właściwie jego napęd wytwarza też pole magnetyczne i w tym przypadku kierowca jest narażony na ryzyko wystąpienia nowotworu krwi.
A jeżeli w czasie jazdy używamy komórki to pole elektromagnetyczne telefonu z połączeniem pól jednośladu może wywołać :
• zaburzenia snu,
• bóle głowy,
• brak możliwości skupienia,
• pogorszenie wzroku,
• zmiana ciśnienia krwi,
• zmęczenie nieadekwatne do wysiłku (objaw często występujący u dzieci i młodzieży),
• zmiany obrazu krwi (zachwianie stosunku białych i czerwonych ciałek krwi),
• zmiany poziomu hormonów,
• rozregulowanie cyklu menstruacyjnego,
• możliwość częstszych poronień.
a także zanik męskości!!!

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Palnąć cię w czajnik?

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

Nie zauważyłem u siebie żadnych z wyżej wymienionych chorób, zaników itp

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

O rany Julek!! Zastanów się!

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

przejęzyczyłem się z tym "nie zauważyłem" BRAK jakichkolwiek oznak czegokolwiek tak lepiej

RE: Pojazdy elektryczne wszelakie

swietna dyskusja widze ze pojazdy elektryczne sa beeee
a rowery zasilane silnikiem elektrycznym to trzeba przypisac najlepiej do kategorii pojazdow z innej planety "ufo"
a co do jazdy po scieszce rowerowej to ja musze sie zastanowic bo wychodzi na to ze male dziciece samochodziki nie powinny tam sie poruszac ale po ulicy bo to jednak nosi nazwe samochod
biedni rodzice malych pociech posiadajacych takie bryki