Jedyne na co zawsze czekałam ze straganów pod cmentarzem to na gofry. Bo do chyba zeszłego roku albo może troszkę wcześniej nie znałam miejsca w Żyrardowie gdzie można było kupić ciepłe gotowe gofry, a cala reszta to cyrk i komercha. Dzieci nie kojarzą święta z zadumą, wspominaniem o zmarłych, modlitwie o nich, tylko z tym, że pod cmentarzem będzie można kupić coś "fajnego". Porażka.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
prawde powiedziawszy ... jak wracam pamiecia ... to nie pamietam w latach moich szczeniecych gofrow, balonikow i hotdogow przy cmentarzu w dniu 1 listopada .... ale czasy sie zmieniaja
tak naprawde to nie mam nic madrego do powiedzenia...tak naprawde nie mam nic do powiedzenia...tak naprawde nie mam nic
Ja również takich cyrków nie widziałem. Jedyne co było, to kwiaty i znicze. I to rozumiem.
Ale żeby komuś gofrów brakowało? Pierwsze słyszę. Postawmy jeszcze zjeżdżalnie, karuzelę i ze dwie strzelnice. Nasi zmarli bliżsi i dalsi na pewno będą zadowoleni
PS, może jeszcze księży namówić, żeby zatańczyli kankana na ambonie?
Ja z dzieciństwa pamiętam znicze, kwiaty i gofry. Ciepła przekąska jak się wieczorem chodziło dużo po cmentarzu nie jest zła. Przy budce z goframi nie było żadnych baloników gadżetów itp.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
Może zamiast tańczyć,pomyśleli by KSIĘŻA żeby na cmentarzu parafialnym zbudować porządną studnię i żeby można było suchą noga przejść jedną z głównych alejek. Mam grób rodzinny przy studni,właśnie od kilkudziesięciu lat jak sięgam pamięcią ludzie przechodzący ślą"życzenia". KOSZMAR!!!!! Tadek
Co do tych studni to zgadzam się z Gościem. Nie mam żadnego grobu w pobliżu studni, ale dobrze wiem, że wiecznie jest bajoro.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
Temat już raczej dojrzały, ale ja w sprawie lokalizacji nowego cmentarza. Czy ktoś zdaje sobie sprawę, że wywołane do tablicy tereny północno-wschodnie Żyrardowa są podmokłe, z pokładami warstw nieprzepuszczalnych. Wiem, jestem żyrardowianką od urodzenia, że Żyrardów leży na podmokłych terenach, a wycinanie drzew to ryzykowne kroki do obsuwania się terenów.
Jednak wspomniane tereny to czasami niezłe bajorka (głównie miesiące wiosenne, ale i mokre lata). Pomimo osuszania tego terenu, nie powinien być tam planowany cmentarz, ani żadne inwestycje związane z zanieczyszczeniem środowiska.
Problem cmentarza-w starej części-zabytkowej rośnie wiele drzew.Ostatnia burza spowodowała wiele szkód-wywrócone i połamane drzewa zmasakrowały wprost liczne groby.Administratorzy cmentarza administrują nekropolię tylko po stronie dochodów zapominając o wycince w pierwszej kolejności drzew słabych,chorych,takich które może powalić wichura.Ktoś przez wiele lat zaniedbał cmentarz.Powstał rzadki lasek między grobami.Usunięcie wszystkich drzew z terenu cmentarza kosztowało by bardzo dużo i na pewno nikt tego nie zrobi.Należy więc nie dopuszczać w nowej części cmentarza do takiego samego stanu.Potem nie będzie wiadomo czy to zabytek wraz z drzewami,czy bez drzew.No i zabytek mogą przekształcić powalone drzewa w ruinę i będzie po zabytku-tyle na temat cmentarza w Żyrardowie.
Ludzie powinni wyrywać z korzeniami małe drzewka i nie dopuszczać do zalesienia cmentarza-administracja tego nie zrobi a powinna dbać o jego wygląd.Ciekam jestem kwoty rachunku jaki wystawiła by specjalistyczna firma za wycięcie drzew na cmentarzu,po prostu na pytanie kiedy te drzewa zostaną wycięte odpowiedż brzmi -nigdy,chyba że będzie to darmowa inicjatywa-wątpię by tak się stało.
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.