RE: Paweł Sajak posłem! Rusinowska poza Sejmem.

Ale kolega się rozkokosił Mam wrażenie że nawet podniecił

RE: Paweł Sajak posłem! Rusinowska poza Sejmem.

(13.10.2011 14:05 )Zbyszek napisał(a): Ale kolega się rozkokosił Mam wrażenie że nawet podniecił

Zaraz mu żyłka pierdyknie Ta pseudo PISarska.H

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Albo pani Beacie. Niema tego złego coby na dobre nie wyszło pani Beata nie została wybrana i nie będzie wodzona na pokuszenie prze agenta Tomka. Jak plotka głosi agent ma zadanie przeciągnąć na stronę PIS jak najwięcej posłanek bez względu na wiek

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Agent Tomek jest już spalony,teraz może być zmyłka i będzie agentka I znów posada intratna.

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

„Nadmiar” ( w każdym aspekcie ) pani Rusinowskiej odbił się lokalnemu społeczeństwu wielką czkawką i bolesną niestrawnością, bo poziom „wiejskich” aspiracji „MILI PAŃSTWO” przekroczył górne granice stanów wysokich, a punkt kulminacyjny nastąpił 09.10.2011r. Będzie tego ! „Murowane klimaty” NIESTETY nie wypaliły… :-)

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Murowane Klimaty powinny być zakazane. Jak kiedyś zakazane piosenki.

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Nie wiem czy ktoś z Was to wcześniej zauważył i skojarzył, ale poparcia Beacie Rusinowskiej udzielił również sam Wajda i Marczewski wypowiadając o Żyrardowie i jej władzach same superlatywy.

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

A co mieli powiedzieć?

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Albo kogo poprzeć skoro Wajda był w komitecie poparcia PO

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

(16.10.2011 00:34 )stańczyk napisał(a): Nie wiem czy ktoś z Was to wcześniej zauważył i skojarzył, ale poparcia Beacie Rusinowskiej udzielił również sam Wajda i Marczewski wypowiadając o Żyrardowie i jej władzach same superlatywy.

Z tym Wajdą to bym nie przesadzał:
[link wygasł]

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Nie wiem czy słyszeliście wypowiedź Marczewskiego w TVP (kilka dni przed wyborami), który to wystąpił w programie Grażyny "Barbie" Torbckiej "Ale kino", wypowiadając się w nim bardzo pozytywnie na temat miasta oraz władz - oczywiście w kontekście otwartej ich szkoły filmowej .

Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

Pamiętacie te zapewnienia o nieetatowości naszej lokalnej posłanki ?
Spójrzcie więc na to oświadczenie:

http://orka.sejm.gov.pl/osw6.nsf/($A...penElement

Wychodzi że Pani Poseł nagle z CK na urlop bezpłatny poszła i w ten sposób wyciągnie, z płaconych przez nasz podatków te "parę groszy" odprawy.

Nie ma to jak etyczne zachowanie !

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

hm , może to przeoczenie

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

A jak wyliczyłeś te 30.000? Fakt, że ogólnie te kwoty są nie małe. Mając takie dochody można się nie martwić o zapłacenie bieżących rachunków I niech i ktoś nie mówi, że nie warto pchać się w politykierstwo

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

(29.10.2011 07:11 )eltom napisał(a): A jak wyliczyłeś te 30.000?

"Nie zasłużyli na kolejną kadencję życia za nasze? Nawet jeśli nie postawisz przy ich nazwisku krzyżyka na karcie do głosowania, to i tak zafundujesz im niezłą odprawę.
Bo posłowie i senatorowie, którzy nie załapią się do Sejmu jesienią, dostaną z państwowej kasy po 30 tys. zł odprawy."
źródło:
http://media.wp.pl/kat,1022943,wid,13053...omosc.html

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

O tym piszesz, źle to zrozumiałem. Dlatego piszę, że warto pchać się do polityki Pazerność przede wszystkim. A dbanie o wyborców na szarym końcu.
O ile wogóle...

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

A o tym, o tym.
Wygląda na to że jak zbliżał się koniec kadencji to Pani Poseł nagle na etat poselski przeszła i dzięki temu, po paru miesiącach etatowej pracy otrzyma odprawę w wysokości 30 tysięcy.
Nie ma to jak bezinteresowność w działaniu
Szkoda tylko że to my, podatnicy za tą "bezinteresowność" musimy zapłacić

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

Ładnie im się ma. 30.000 to moje obecne zarobki z dwóch lat. I jak mnie zwolnią, to kopa w dupsko dostanę. A nie powinno być tak, że te 30.000 to powinni dostawać za 4 lata kadencji, a nie za parę miesięcy? Jakiś procentowy udział bym zrozumiał, ale całość? Dziwne to wszystko.

RE: Jak drapnąć z naszych podatków 30 tys.złotych odprawy.

Słuszna uwaga eltom. Należy taką sugestie przekazać po 8 listopada br. posłom i senatorom, a tak przy okazji czy jest możliwe ,aby kucharka była głodna?

RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.

Witam wszystkich forumowiczów!

Myślę, że warto wrócić do oceny szans Rusinowskiej w tych wyborach. Moim zdaniem miała ona ogromne szanse, ale je w beznadziejny sposób zaprzepaściła. Głównym powodem było ograniczenie się z kampanią "tylko" do Żyrardowa. Jej sztab (czyli G.Obłękowski) popełnił grzech zaniechania lub pychy. Mając na uwadze to, że po pierwsze - kandydatka z Płocka (Gapińska) ma o wiele większe możliwości zdobycia głosów (Płock jest o wiele większym miastem), po drugie - to, że Pitera i Kożlakiewicz to pewniacy i po trzecie - PiS w okręgu płocko-ciechanowskim zawsze wygrywał (4 mandaty), Rusinowska przegrała już na samym starcie. Myślę, że rezygnacja ze startu Kaczanowskiego tylko umocniła jej sztab w ocenie, iż nie może się nie udać. Następną sprawą (choć tego nie było można do końca przewidzieć, ale można było jak najbardziej wziąć pod uwagę) był sukces RPP. Efekt: magazynier wygrał z przedstawicielką lokalnej "elity". Żenujący i desperacki spektakl obracania klęski Rusinowskiej i wyrażania nadziei w to, że jednak ktoś zrzeknie się mandatu i Rusinowska wejdzie do Sejmu (bardzo małe szanse), był symboliczny. Myślę, że sama kandydatka, jak i jej sztab wiedzą dokładnie, że nie przegrali, ale ponieśli druzgocącą klęskę.

---

To nic odkrywczego, że Płock będzie popierał swojego kandydata. Prowadzenie kampanii w innych miastach ma głęboki sens, ponieważ walczy się o każdy głos (w tych miastach, podobnie jak w Żyrardowie, nie każdy wyborca musi "kochać" swojego lokalnego kandydata) i można "urwać" głosy konkurentowi. Głupotą bądź pychą było założenie, że Żyrardów wystarczy.

Co do Pitery - to muszę się nie zgodzić: wszak tyle dla naszego miasta zrobiła, a konkretnie dla obwodnicy (chwalił ją przecież sam prezydent). I pewnie dużo zrobi, np. będzie oddawać z honorami nasza obwodnicę. A tak na poważnie to te 2700 oddanych głosów na nią to skala niechęci elektoratu PO do Rusinowskiej.