Bajki realistyczne.
Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, było sobie małe królestwo, w którym niepodzielnie rządził jeden władca.
Nie słuchał głosu ludu, robił co mu się rzewnie podobało. Wyrzucał niepokornych, a innych straszył rozmowami w cztery oczy bez świadków.
Ci zastraszani siedzieli cicho, bo jakoś trzeba utrzymywać siebie i rodzinę.
Dla podtrzymania własnego dobrego samopoczucia w karczmach popijano miód i inne napoje radosne. Krążyły nawet plotki, ze ten miodek, to dość często był traktowany jako napój regeneracyjny na dobry początek dnia.
C.d.n.
Ale to bajka tylko.
Liczba postów: 2 309
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2011
Reputacja:
5
RE: Bajki, bajeczki.
"Bajka" ale jakoś dziwnie znajoma...
Bardzo dobra bajka, eltom. Ciekawe jakiż to będzie morał z tej bajki?
RE: Bajki, bajeczki.
To nie koniec bajki.
RE: Bajki, bajeczki.
W pewnym małym księstwie,żyła sobie królowa. Była osobą mściwą. Jesli ktokolwiek z jej dworzan bądż mieszkaniec tego księstwa skrytykował ją to otrzymywał karę. Wysyłala swoich wici do wszystkich ogłaszając, że tylko ona jest osobą sprawiedliwą i leży jej na sercu dobro ludu. W księstwie panowała atmosfera niepewności, a królowa wyglądając z okna swojego pałacu cieszyła się, że lud jej się boi. Na skraju królestwa wśrod sosen stał mały zielony domek, z którego rozlegały się śmiechy dzieci. Dzieci nie wiedziały jednak jakie na nie czyha niebezpieczeństwo. Pewnego dnia przybyli wici i ogłosili, że królowej nie podoba się to, że dzieci są radosne i szczęśliwe. Zgodnie z jej rozkazem dzieci musiały opuścić zielony domeki i opuścić takze księstwo. Jak głoszą wici królowa chce by dzieci powróciły i szykuje im nowe miejsce w nowym domu ,pełnym przepychu. A mieszkańcy księstwa się zastanawiają czy dzieci w tym nowym domu też będą szczęsliwe i radosne?
cdn
Zoja
Liczba postów: 2 309
Liczba wątków: 4
Dołączył: 10.2011
Reputacja:
5
RE: Bajki, bajeczki.
Coraz lepsze te bajki i ich bohaterowie. Takie "prawdziwe"...
Liczba postów: 2 908
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05.2013
Reputacja:
4
Płeć: Nie podano
RE: Bajki, bajeczki.
(Wici – starodawny sposób zwoływania wojowników i rycerzy na wyprawę wojenną.)
Liczba postów: 2 908
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05.2013
Reputacja:
4
Płeć: Nie podano
RE: Bajki, bajeczki.
Dobra, odpuszczam
Liczba postów: 4 443
Liczba wątków: 171
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
14
Płeć: M
RE: Bajki, bajeczki.
Gdyby przed Ratuszem miejskim , jako zabytek minionych lat, był pręgierz, to kto wie jakby ci wszyscy bajarze skończyli....
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
RE: Bajki realistyczne.
Na skraju królestwa w małej wiosce żyli Nieugięci. Nieugiętym i nie tylko, nie podobały się rządy władcy, ale najbardziej rola jaką odgrywał Marszałek, który często bez wiedzy władcy podejmował złe decyzje dla mieszkańców królestwa. Ów marszałek organizował bale, spotkania w których co prawda uczestnicżyła Rada Starszych, ale w rzeczywistości członkowie Rady bojąc się utraty władzy,jak zaczarowani akceptowali decyzje marszałka. Marszałek przypisywał sobie wiele dobrych pomysłów i uczynków dotyczących mieszkańców królestwa, za te "dobre" uczynki przyznawano mu odznaczenia. I tak otrzymał odznaczenie za to, że "pomagał" kobietom, bitym przez mężów "że zupa była za słona", ogłaszał wszem i wobec ze pochyla się nad losem osób chorych-niepełnosprawnych nad losem wykluczonych dzieci.
Szczególnie Nieugiętym nie podobały się jego kłamstwa. Dlatego robili wszystko by pomóc dzieciom, skrycie pomagali niepełnosprwanej dziewczynie, reagowali na zło, które rozprzestrzeniało się w królestwie.
Nieugiętym pomagają mieszkańcy królestwa, ale tak po cichu, bo obawiają się zemsty Marszałka.
Nieugięci i mieszkańcy marzą by wreszcie w ich królestwie zapanowała sprawiedliwość, by władca z marszałkiem zainteresowali się wreszcie problemami mieszkańców krolestwa.
Terka
RE: Bajki realistyczne.
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że:
"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta"
/G. B.Shaw/
Terka