Amunicja do czołgów polska czy oryginalna Rheinmetal

(19.08.2024 10:09 )belin napisał(a): Pułapka na narodowo myślącą część naszego społeczeństwa. Chemia produkowana w Niemczech.





Osobiście nigdy nie kupiłem "chemii z Niemiec" bo wiem, że praca w Niemczech jest droga i korporacje globalne produkujące proszki do prania (tfu! płyny w plastikowych butelkach dla ludzi nie kochających środowiska naturalnego) robią WSZYSTKO żeby produkować poza Niemcami, żeby wyjść na swoje. Niestety w ostatnich latach narodowcy doszli do głosu w Polsce i namieszali nieźle konsumentom. Znowu ludzie myślą że Niemcy robią dobre rzeczy a Polacy gorsze, tak jakby nie zaszła globalizacja i nie doszło do powstania korporacji wielonarodowych. Angielski skrót MNC - mulitinationals. Te firmy bronią swoich interesów, a nie narodowych.

Nie wiem jak chemia  ale amunicję mamy kupować od Rheinmetall , niemieckiej fabryki 
Miłościwie nam rządzący mają wstrzymać projekt produkcji 155 mm. w Polsce 
Wiecej szczegółów  w mediach niezależnych

RE: Amunicja do czołgów polska czy oryginalna Rheinmetal

Nie będę dyskutował na ten temat z trollem na forum Żyrardowa. Ty oczywiście jesteś narodowcem i chciałbyś polską amunicję, a ja jestem za ochroną życia żołnierzy i sprzętu a konkretnie luf czołgów - po co je wymieniać? Co jest droższe pocisk czy lufa? Czytałem kiedyś, że poligonowy (słabszy, testowy) pocisk wyprodukowany w Polsce zniszczył lufę poniemieckiego czołgu, takie tam polskie fachowce od wielkiego państwa pracują... Czytałem w Nowej Technice Wojskowej.

Nie możesz zrozumieć tego, że żeby coś produkować to trzeba mieć bazę, fachowców, same dobre chęci i przyklejenie orła nie wystarczają.

RE: Amunicja do czołgów polska czy oryginalna Rheinmetal

(19.08.2024 18:08 )belin napisał(a): Nie będę dyskutował na ten temat z trollem na forum Żyrardowa. Ty oczywiście jesteś narodowcem i chciałbyś polską amunicję, a ja jestem za ochroną życia żołnierzy i sprzętu a konkretnie luf czołgów - po co je wymieniać? Co jest droższe pocisk czy lufa? Czytałem kiedyś, że poligonowy (słabszy, testowy) pocisk wyprodukowany w Polsce zniszczył lufę poniemieckiego czołgu, takie tam polskie fachowce od wielkiego państwa pracują... Czytałem w Nowej Technice Wojskowej.

Nie możesz zrozumieć tego, że żeby coś produkować to trzeba mieć bazę, fachowców, same dobre chęci i przyklejenie orła nie wystarczają.

Zgadzam się  
Żeby coś produkować trzeba mieć 
Za nierządu lewactwa , korupcji i wazeliniarstwa będziemy kupować 
Produkować możecie,polaczki ( w niemieckich fabrykach)

RE: Amunicja do czołgów polska czy oryginalna Rheinmetal

I znowu swoje.
Gdy firma nie ma technologii, to ją kupuje, następuje transfer technologii. Pały z pisu chciały same proch mieszać, żeby zaoszczędzić. To niebezpieczne.