Prawdziwy Polak - Wersja do druku +- Żyrardów dla Wszystkich (https://zyrardow24h.eu) +-- Dział: Społeczność forum (https://zyrardow24h.eu/Dzial-Spolecznosc-forum) +--- Dział: Kawiarenka (https://zyrardow24h.eu/Dzial-Kawiarenka) +--- Wątek: Prawdziwy Polak (/Temat-Prawdziwy-Polak) Strony:
1
2
|
Prawdziwy Polak - Gość - 03.02.2010 No właśnie. Kim jest dla was prawdziwy Polak? Czym się wyróżnia od innych? - zbyszek - 03.02.2010 Prawdziwy Polak hmm.. Polak musi być katolikiem! Czci JPII! Omija zakazy i kombinuje. Nie kapuje na np.sąsiada. Nie znosi Żydów, goni Ruskich, nie będzie Niemiec pluł nam w twarz, żadnych obcych. Chlubi się głupotą i prostactwem. Kocha swój kraj szczególnie po wódce. Zna się na polityce. - Wioslarz - 03.02.2010 Nie podoba mi się wypowiedź Zbyszka. - skarlet - 03.02.2010 Mnie też się nie podoba ,ale daje dużo do myślenia i zawiera sporo prawdy o nas -Polakach.Smutne ,ale prawdziwe. - zbyszek - 03.02.2010 Prawdziwy Polak. Samo to określenie jest dwuznaczne. Czy ja jestem "prawdziwym Polakiem"? Nie. Jestem Polakiem i zarazem Europejczykiem , no tak , Europejczyk z płacą np.Białorusina jak większość Polaków. Dlaczego my Polacy jesteśmy zawistni, małostkowi, brudni i źli na wszystko i wszystkich? Dlaczego zżera nas , no nie wszystkich zazdrość, nienawiść, nietolerancja i ksenofobia? Jestem Polakiem ale od czasu do czasu "wychodzi" ze mnie druga natura i staje się "prawdziwym Polakiem" Smutne ale prawdziwe. - Jancio - 03.02.2010 Mi także się nie podoba, ale to niestety prawda. Dodał bym jeszcze, że wiecznie jest niezadowolony i uważa że mu się należy i jest prawie lekarzem. Zbyszek jak cie to pocieszy to Białorusini mają wyższe ceny niż u nas bo gro produktów u nas kupują. Nie chwal się tym euro pejczykiem bo cię zechcą wykorzystać do chłosty Dla mnie sformułowanie "prawdziwy Polak" jest mało precyzyjne, bo zależy kto na ten temat się wypowiada zarówno "wszechpolak" tak się nazwie i członek PPS też to samo będzie twierdził. - elprincipito - 03.02.2010 Rzeczypospolita Obojga Narodów - Kraj multikulturowy przez 850lat, gdzie we względnej zgodzie (napewno lepszej niz gdziekolwiek indziej na świecie) żyli Polacy, Litwini, Żydzi, Rusini, Tatarzy, Węgrzy, Czesi, Niemcy. Po zaborach staliśmy się nacjonalistami. Okres międzywojenny spowodował niebywały wzrost nacjonalizymu w całej Europie, u nas również. Niestety jakimś cudem po II WŚ trafiła nam się fucha Radosnego obozu w ponurym świecie. Gdzie często wartością było to co w świecie demokracji było passe. Niepodoba mi się wasze czarnowidztwo. Zacznijmy od siebie. Żadne z was nie powie, że nie jest Polakiem. Czy rzeczywiście wychodzi z was ta "druga natura" czy po prostu czasami jesteście sfrustrowani tak jak może być sfrustrowany każdy człowiek na kuli ziemskiej? Nie lubię takich tematów, bo tutaj bierze zawsze górę nasz = jak to nazywam - pesymizm na pokaz. W szerszym gronie się po prostu stara za wszelką cenę wszystko umniejszać, "niwelować", żeby nie było lepsze, inne, gorsze niż gdzie indziej. Co do Polaków ogólnie zauważyłem, ze jesteśmy takim miksem mentalności zachodniej i wschodniej. Zauważcie jak szybko się zaaklimatyzowaliśmy w UE i zaręczam wam, ze Bułgarii czy Rumunii zajmie to znacznie więcej czasu. Generalnie Polacy wyrwani z tego zaklętego kręgu naszej mentalności okazują się Pracowici, Odpowiedzialni, Inowacyjni (Kombinowanie czasami można nazwać ładniej Już to chyba kiedyś przerabiałem. Wszyscy, którzy uważają inaczej powinni najpierw sie udać do psychologa w celu zwalczenia stanów depresyjnych. Problemem o którym piszecie jest to, ze znacząca większość z nas nie potrafi odpowiedzieć na proste pytanie zadawane na większości rozmów kwalifikacyjnych. Jakie są twoje mocne i słabe strony... Jak się człowiek nad tym zastanowi (jak nie ma tych wspomnianych stanów depresyjnych) to się okazuje, ze brak jest tych "naszych" negatywnych cech we mnie samym... więc skąd są? A może właśnie z tej mentalności - którą z kolei nazywam postkomunistyczną (zpełnie niemam pojęcia skąd ja to wziąłem) - która nas (nawet mnie tylko liźniętego przez komunizm) dotyka. Do tego jeszcze dołóżmy martyrologie i nasze kompleksy związane z historią i mamy przyczyny tych negatywnych opinii o nas samych. Które nijak się mają do jednostki a są powielane w stosunku do narodu. A przecież naród to zbiór jednostek, które się tym narodem czują... Nie sądzicie, ze coś tu nie gra? - eltom - 03.02.2010 Dla mnie prawdziwym Polakiem jest ten, kto ma Polskę w sercu, a nie w d****. - Rencista. - 03.02.2010 Taka osoba, który dba i pilnuje interesów swojego kraju - Polski bez względu na okoliczności. - degustator - 04.02.2010 Bóg , Honor , Ojczyzna ! RE: Prawdziwy Polak - Andreas - 06.02.2010 eltom napisał(a):No właśnie. Kim jest dla was prawdziwy Polak?A ja nie wiem, kim jest mityczny prawdziwy Polak i co za tym idzie nie wiem czy jestem prawdziwym Polakiem. Serio! Po prostu za cholerę nie wiem kim miałby być ten mityczny "prawdziwy Polak". Przez te nasze piękne ziemie przeszło sporo najróżniejszych ludów, które zostawiły tu swoje DNA i wzbogaciły geny naszych przodków. Do tego dochodzą naleciałości innych kultur i fascynacje naszych praszczurów zupełnie odległymi cywilizacjami. Wystarczy wspomnieć, że tzw. tradycyjny strój szlachecki sporo wziął z tego co podpatrzono na całkiem islamskim wschodzie. Jeśli Polakami są Kaszubi, Łemkowie, najróżniejsi nasi górale np. Górale Podhalańscy, Lachy Sądeckie to właściwie nie ma kogoś takiego jak "prawdziwy Polak". Kiedyś zastanawiałem się nad historią mojej rodziny i muszę przyznać, że to pomieszanie z poplątaniem. Ze strony ojca podczas II wojny światowej mieli przymusowo kenkarty z literą "G" (Goralenvolk). Ze strony matki to dalekie Podlasie (jak dla mnie więcej mający wspólnego z Rusią) a po wojnie wędrówka na ziemie odzyskane. Ze strony żony to ludzie korzeniami sięgającymi pewnie osadnictwa Serbów Łużyckich w Gorlicach. Zresztą kto może mieć jakąś pewność do czasów dawniejszych skoro jeszcze w 1911 roku 100 tys. imigrantów, którzy przybyli do USA z okolic Krakowa deklarowało swą narodowość jako Białochorwaci (może byli tam moi przodkowie? He, he, he!) - US Senate Reports of the Immigration Commission, Dictionary of Races or Peoples, Washington DC, 1911, p. 40, 43, 105). Podsumowując, jestem Polakiem, bo czuję się nim. A czy jestem âprawdziwyâ? nie zamierzam się upierać! Bardzo podoba mi się określenie Europejczyk, bo na pewno jest bliższe tej naszej - środkowoeuropejskiej -mieszance krwi, kultur, tradycji i cywilizacji. elprincipito napisał(a):A może właśnie z tej mentalności - którą z kolei nazywam postkomunistyczną (zpełnie niemam pojęcia skąd ja to wziąłem) - która nas (nawet mnie tylko liźniętego przez komunizm) dotyka.Ale skoro urodziłem się w PRL i moje dzieciństwo oraz wczesna młodość przypada na ten okres to czemu mam mieć inna mentalność? Wychowywali mnie rodzice i nauczyciele urodzeni w Polsce Ludowej. Mogę się przeciwko tej mentalności buntować, ale do końca swojego życia pozostanę obywatelem tamtej Polski i jednocześnie tej Polski. Urodzeni po 1989 roku nie będą mieli tego problemu, może będą przez to mniej "skomplikowani" a może po prostu bardziej zachodni, kapitalistyczni? RE: - elprincipito - 08.02.2010 (06.02.2010 12:52 )Andreas napisał(a): Ale skoro urodziłem się w PRL i moje dzieciństwo oraz wczesna młodość przypada na ten okres to czemu mam mieć inna mentalność? Wychowywali mnie rodzice i nauczyciele urodzeni w Polsce Ludowej. Mogę się przeciwko tej mentalności buntować, ale do końca swojego życia pozostanę obywatelem tamtej Polski i jednocześnie tej Polski. Urodzeni po 1989 roku nie będą mieli tego problemu, może będą przez to mniej âskomplikowaniâ a może po prostu bardziej zachodni, kapitalistyczni? TAkim kryterium granicznym będzie "Rejs" - jak przestanie być śmieszny tzn, ze już jest dużo dużo lepiej RE: Prawdziwy Polak - Rencista. - 09.02.2010 Patrząc z perspektywy naszej historii i stosując daleko idące uproszczenie można powiedzieć,że kto był Polakiem przed 1939r. po 1945r. i do 1989r. to będzie nim w dalszym ciągu. RE: Prawdziwy Polak - XCrusader - 10.02.2010 (09.02.2010 00:31 )Rencista. napisał(a): Patrząc z perspektywy naszej historii i stosując daleko idące uproszczenie można powiedzieć,że kto był Polakiem przed 1939r. po 1945r. i do 1989r. to będzie nim w dalszym ciągu. To chyba niewielu już takich zostało, w końcu przekroczenie 70'tki to nie taka prosta sprawa BTW Witam wszystkich pierwszym wpisem na "alternatywie" RE: - erobeson - 10.02.2010 (03.02.2010 13:40 )Zbyszek napisał(a): Prawdziwy Polak hmm..a do tego pije RE: Prawdziwy Polak - dr_niziołek - 10.02.2010 Ciężki temat poruszył Eltom. Należało by najpier określić kogo teoretycznie rozumiemy jako prawdziwego Polaka? Jakie są wyznaczniki, które świadczą o prawdziwości? Nio...ale to można by rozwlec na wielu stronach nie jednej książki. Pozwólcie moi mili, że będę się odnosił do napisanych wcześnijszych postów. Zbyszek...Twe uwagi są zastanawiające. Naprawdę tak uważasz, że poruszasz wpojone stereotypy? Sterotypy wypaczają Naszą wiedzę i Naszą rzeczywistość. Wyzbyjmy się ich i na nowo oceńmy. Polak nie musi być katolikiem, ale nie może być ateistą. Sądzę, że takie stwierdzenie jest ciekawsze do rozprawy. Pamięć o Karolu Wojtyle czyli Papieżu Świata, jest obowiązkowa z serca, a nie z przymusu. Jest On (tak, jest) jednym z największych współczesnych filozofów, a przecież od filozofii wszystko się zaczęło. Zakazy i kombinowanie...hmm...czy napweno tak jest? Owszem tak było, a teraz? Nie sądzę w kwesti zakazów. Co do kombinowania to wcale nie jesteśmy lepsi/gorsi od innych narodów. Wszędzie kombinują...tam gdzie pieniądz tam i kombinacje. Tak było, jest i będzie na tej planecie. "Kto nie kombinuje ten nie żyje." Czasem trzeba tak kąbonować aby z 600zł zaplacić rachunków na 1 500zł i przeżyć miesiąc. Da się? Gwarantuje, że się da. Zauważmy, że im więszke pieniądze tym większe kombinacje (ot choćby sprawa Optimusa...że ja wtedy taki młody byłem ech...). Nie kapuje na sąsiada. Ciężka sprawa. Nasze społeczeństwo zaczyna dorastać pod względem kultury bezpieczeństwa, co uważam za pozytywną cechę. Czasem to kapowanie ratuje życie i ludzie coraz częściej to życie ratują. Nie znosi Żydów. Cóż...nikt nie każe ich lubić. Mają swój kraj. Co Ruskich...media i rząd ma wpływ na stado Polaków. Co do Niemców...nie będzie Nam pluł, ale płacić może za pracę i jeszcze od niego samochody kupimy. Prostactwo...wypraszam sobie. Kto z kim się zadaje takim się staje. Telewizja i cyrk na Wiejskiej to nie wszystko. Znam mnóstwo kulturalnych, inteligentnych i rozrywkowych ludzi. I powiem coś po cichu...jest ich coraz więcej. Kiedyś tacy ludzie byli przez chamów i głąbów ganieni. Teraz to się odwraca. Wódka...wszystko dla ludzi. Sprzedaje się jej coraz mniej w Naszym kraju. Piwo staje się napojem narodu. Wódka była pita z dziada pradziada. Jeśli Wasi dziadowie walczyli o ten kraj to na trzeźwo i do tej pory szanują Polskę. Postępuję jak oni...moi znajomi również. Dostałem w twarz za to, że zwróciłem uwagę komuś, że depcze flagę. Oddałem...ku chwale Ojczyzny. To wszystko na trzeźwo. Wydaje mi się Zbyszku, że w Twych słowach jest coś z prawdy, ale stereotypem również mi tu zajeżdża. Zbyszku...piszesz, że nie jesteś prawdzywym Polakiem, bo jesteś Polakiem i Europejzykiem. Nie da się być prawdziwym Polakiem w zjednoczonej Europie? Globalizacja niestety jest nieunikniona i tylko od narodu zalezy jak dużo Polski będzie w Polsce. Jancio...zgadzam się z Tobą, że to mało precyzyjne określenie. Aczkolwiek prawdę też masz, że przeważnie ze wszystkiego jesteśmy niezadowoleni. Ale nie uważam za wadę tego, ze uważamy, że się Nam coś należy. Konstytucja mówi jasno o prawach i obowiązkach. I to co tam zapisane Nam się należy a tego nie ma. W innych krajach są wielotysięczne manify jeśli coś jest nie tak. A my tylko narzekamy i tyle. Wierzymy w puste slogany, że będziemy Irlandią i będzie lepsze jutro. Jak wygram w totka to może i będzie lepsze. el...wiedziałem, że poruszysz ważne wątki. Ooo...ważne. Frustracja jednostki, bez względu na położenie geograficzne. Rozwińmy to w dyskusji. Jak to rozumiecie? Pesymizm na poikaz jest znany od wielu lat. "Jest tak źle, że nie wiem co...mam tylko auto, dom i kilkanście tysięcy na koncie, a na wakacje jade za granicę. Nie no tragicznie jest w tej Polsce." Niezgodzę się jednak, że jesteśmy jakimś tam miksem wschodu i zachodu. Jesteśmy Słowianami i o tym nie zapominajmy. Innowacyjność zamias kombinowania...to coś innego jednak. Może lepiej to nazwać elastycznością i umiejętnością przystosowania się do zaistniałych sytuacji? Nie znamy swojej wartości i nie umiemy mówić o sobie dobrze (uogólnienie). Nio właśnie ta mentalność postkomunistyczna jest ściśle powiązana ze wcześniej wspomnianymi stereotypami. Polacy mają w głowach zakodowane wiele spraw i sytuacji z lat 80 i 90. A teraz mamy 2010 i jest inaczej. Inny świat. Lepszy/gorszy, ale inny. A sterotypy zostały w miejscu i mamy "oczy szeroko zamknięte". Eltom...i to też jest ważne aby mieć Polskę w sercu. Od emocji i uczuć wszystko się wywodzi. Rencista...jak ja bym bardzo chiał aby Nasz kraj był rzadzony przez takie osoby jak Ty opisałeś. Są tacy, ale zaraz przez wilki jak owce samotne są zagryzane, a media tylko wypijają resztki krwi z ofiary. Deguś...hasło znane na cały świat i kojazone z Polską. Bóg...mój, Twój, ich, byle Polske chronił. Honor, tóry poświęcić można tylko dla dwojga...Boga i Ojczyzny. I Ojczyzna...dom, o który zawsze trzeba dbać i o niego walczyć jeśli trzeba. Andreas...poruszyłeś ważny wątek genetyczny. Jak już wiadomo geny również wpływają na sposób postepowania, myślenia i bycia. Możliwe, że wiele genomów mamy wprost o pierwszych ludzi rozumnych, a co za tym idzie przejeliśmy po nich ich komunizm, czyli dbałaość wszystkich o wszstko. Piersze plemiona bardzo ściśle było blisko siebie i byli bardzo zżyci. Dbali o siebie wzajemnie i swój dom. Może i my jesteśmy tacy Waleczni jesli chodzi o ochornę Naszego domu? Strój szlachecki z krajów islamski? Eeee...to nie ta bajka. Nie widzę związku i nie odnajduję w tamtych czasach jakiś ścisłych kontaktów Naszych z tamtym regionem. I niezgodzę się, że bliższe jest nam okreslenie Europejczyk niż Polak. Jestem Polakiem, który żyje w Europie, ale uważam się za człowieka globalnego. Każdy z tych etapów jest czymś innym i powinna między nimi być wyraźna granica, która może zniknąć przez globalizm bez twardej doktryny narodowościowej. Czyli OK...bądźmi europejczykami, którymi jesteśmy od zawsze (chwyt UE nie na wszytkich działa) i bądźmy ludxmi globalnymi, ale miejmy swoją kulturę, historię i tradycję abyśmy nie stracili Naszej Polskości. Nio i kolejny wątek...rodacy PRL-u...te czasy pozostawiją znamię i każdy indywidualnie z tym powinien sobie radzić. Każdy inaczej ten okres przezywał i każdy inaczej do niego podchodzi. Nie każdy potrafi to zamknąć i żyć w Nowej Polsce. A szkoda... Rencista rzuciłeś ważne daty...wg nich to znam osoby, które prawdziwymi Polakami są. Konkuzując...nie da się określić tego kim jest prawdziwy Polak, gdyż takowego prawdziwego nie było i nie będzie. Nie ma takowego samego Polaka na przestrzeni ostatnich setek czy nawet tysięcy lat. Co okres jesteśmy inni, a tylko wiele cech pozostaje bez zmian, które przechądzą w genach i w wychowaniu w rodzianch o mocnych tradycjach i świadomych histroii i swojej kultury. Polak zawsze był wojakiem. Walczył dumnie i honorowo o swój kraj. Nie zapominajmy o tych przodkach i przypomnijmy sobie o nich w chwili gdy może i My będziemy musieli walczyć o Naszą Polskość. RE: Prawdziwy Polak - Rencista. - 11.02.2010 Widzę,że odrobiłeś zadanie domowe na oceną bardzo dobrą. Dobrze,że na naszym forum są poruszane tematy aktualne. Polska tak naprawdę- z różnych przyczyn- jeszcze nie w pełni samookreśliła swojego "ja" w zjednoczonej Europie.Wcześniejsze określenia naszego kraju jako "bękarta" i "kurtyzany" Europy mówią same za siebie? Może poruszona teza eltom-a jest zbyt ogólna,ale mówi o istotnym problemie, którym jest obecnie "'zakaźna choroba nienawiści" atakująca zdrowe tkanki państwa. Pamiętacie te słowa " Przebaczamy i prosimy o przebaczenie" i jaki ostry i zdecydowany protest wywołały ze strony ówczesnych władz. Brakuje nam coś takiego, jak pojednanie polsko-polskie, tylko czy już nasze elity polityczne i my sami dorośliśmy do tej ważnej decyzji? RE: Prawdziwy Polak - dr_niziołek - 11.02.2010 Hmm...sądzę, że elity i oligarchowie jeszcze do tego nie dorośli. Ludzie z ulicy prędzej. Za tym idzie kolejne pytanie. Na jak długo i w jak dużym stopniu możemy trzymać się Naszej Polskości? Jest jeszcze jeden ważny cyctat, o którym nie można zapomnieć: "Wybaczamy, ale nie zapominamy". RE: Prawdziwy Polak - Rencista. - 11.02.2010 No właśnie, czy w najbliższym czasie należy się spodziewać,że zmieni się to negatywne nastawienie, jakby nie było Katolików w kraju w 99% katolickim? RE: Prawdziwy Polak - dr_niziołek - 11.02.2010 Rencisto negatywne nastawienie Katolików do czego/kogo? Sądzę, że akurat wiara jest na tyyle intymną i indywidualną sprawą jednostek, że nie powinna mieć wpływu na naród sam w sobie, aczkolwiek wiele motywów i wzorców pozytywnych pochodzi właśnie ze strony wiary. |