[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.

Odpowiedź w wątku: Włodzimierz Śliwiński - honorowy obywatel miasta Żyrardowa

Twoja nazwa:
Emotikony
Angel Angry Blush Confused
Dodgy Exclamation Heart Huh
Idea Sleepy Undecided Smile
Wink Cool Big Grin Tongue
Rolleyes Shy Sad  

Ikona wpisu


Subskrypcja wątku:


Wybierz sposób powiadamiania i subskrypcji tego wątku. (tylko dla zarejestrowanych)




Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi)
Napisane przez Andreas - 18.06.2013 13:49
(18.06.2013 12:59 )Jancio napisał(a): I tu mona by wrzucić kamyczek w gniazdko opozycji bo jak czytam w felietonie Artura Krajewskiego poemy na temat najstarszej miejskiej uczelni i jednocześnie krytykę Szkoły Wajdy to przypomina mi się od razu środowisko twórców walczące jak pies z kotem o granty. Pomijam fakt że autor oględnie mówiąc mija się z prawdą że wszystko co tyczy Szkoły Wajdy jest tajne.
Moim zdaniem Krajewski ma rację w tym względzie, że istnienie wyższej uczelni w mieście to jest coś o co władze powinny zabiegać. Oczywiście jeśli będzie to kilka szkół to tym lepiej dla miasta. Wystarczy spojrzeć na przykład Pułtuska i to jak rozwija się miasto dzięki istnieniu uczelni.
W tym względzie istnienie Szkoły Wajdy ma sens i nie zamierzam go podważać. Chodzi tylko o to, że szkoła ta wykorzystuje budynek Resursy na – co by o tym nie mówić – na preferencyjnych warunkach. A w takiej sytuacji zawsze powstanie pytanie o to, czemu jedni mają takie bonusy, a inni nie? Poza tym czym się kierowano decydując akurat na t e uczelnię – czy w ogóle brano pod uwagę inne?
Co do tej tajności to jeśli dobrze rozumiem autora, to chodziło mu właśnie o tę zadziwiającą ciszę w kwestii decyzji dotyczących szkoły Wajdy. Oczywiście radni wiedzą co ile kosztowało i przecież zaklepali budżet, więc o żadnej „tajności” nie ma mowy, ale zadziwia brak dyskusji na temat szkoły. Dziwne jest tez to, że jakoś władze nie chwalą się pożytkami z istnienia uczelni.

(18.06.2013 12:59 )Jancio napisał(a): Na koniec dopominasz się debaty publicznej o losach Resursy, ale ani razu nie słyszałem pomysłu co tam zrobić by nie dokładać i spełnić jednocześnie wymagania sponsora(EU) także z tych złotoustych co wciąż narzekają.
Ależ nikt z nas nie słyszał, bo poza forum – tym i sąsiednim – praktycznie nie było debaty publicznej na ten temat! Słowem, mogliśmy sobie pogadać na forach i tyle. Pamiętam, że pytałem Marcina o to, czy możliwe byłoby wykorzystanie Resursy w celu utworzenia tam muliteki, ale – znów, o ile dobrze pamiętam – Marcin wyraził wątpliwość odnośnie możliwości zaadaptowania budynku do tych celów. Tyle, że to była tylko taka luźna dyskusja formowa. Natomiast nie było żadnej debaty choćby w lokalnej prasie. Po prostu nagle wszyscy dowiedzieli się, że będzie szkoła Wajdy i koniec. Mnie - i chyba Pana Krajewskiego też - dziwi to wszystko oraz to czemu opozycja tak łatwo odpuściła i nie drąży tematu?Huh


(18.06.2013 12:59 )Jancio napisał(a): [...] czym innym jest miasteczko filmowe jakie miało powstać u nas, a czym innym projekt miasteczka multimedialnego z Nowego Sącza
Tak na marginesie, z tego co wiem – a trochę interesowałem się tematem – to miasteczko jeszcze nie wypaliło i diabli wiedzą, czy wypali. Chyba wykonawca generalny ogłosił upadłość i to jakoś niedawno. Tak więc wielkie akwaria – jak o nich mówią o nich mieszkańcy Sącza – na razie stoją puste i rozgrzebane. Być może, jak przewidują sceptycy, zamienią się w wielką galerię handlową i tyle.Rolleyes
Napisane przez Jancio - 18.06.2013 12:59
Andreasie rewitalizacja to przywrócenie do życia, a remont to remont. Każda ekipa wydając takie pieniądze w okresie kampanii by się chwaliła organizując wycieczki. Kto by nie rządził. Wesele było faktycznie bardzo niesmacznym elementem, ale nikomu nie ubyło. Pokazało tylko arogancje decydentów. Ta arogancje widać na każdym kroku, ostatnio nawet w całym kraju mogli pooglądać. Jak jednak pokazują wybory wyborcy mają to w gdzieś, albo ta opozycja jest taka marna. I tu mona by wrzucić kamyczek w gniazdko opozycji bo jak czytam w felietonie Artura Krajewskiego poemy na temat najstarszej miejskiej uczelni i jednocześnie krytykę Szkoły Wajdy to przypomina mi się od razu środowisko twórców walczące jak pies z kotem o granty. Pomijam fakt że autor oględnie mówiąc mija się z prawdą że wszystko co tyczy Szkoły Wajdy jest tajne. Choćby dlatego, że tak wysokich sum jak pisze nie da się ukryć w tak małym budżecie miasta.
Na koniec dopominasz się debaty publicznej o losach Resursy, ale ani razu nie słyszałem pomysłu co tam zrobić by nie dokładać i spełnić jednocześnie wymagania sponsora(EU) także z tych złotoustych co wciąż narzekają.
(18.06.2013 12:59 )stańczyk napisał(a): Wypowiedź p. Śliwińskiego pokazuje dobitnie, jaki naprawdę jest Andrzej Wilk. Gdy Green Development chciało tworzyć miasteczko filmowe, to co robił p. prezydent Andrzej? Piał we wszystkich gazetach, lokalnej TV, i gdzie tylko mógł, jaki ten pomysł jest świetny! Mało tego. Kto jeździł do ministra Zdrojewskiego i zabiegał o poparcie tegoż projektu? Oczywiście że pan Andrzej i jeszcze kilka innych osób od filmu i kultury. Dlaczego tak chętnie złapał się za ten projekt - to wie tylko on, no i parę innych osób. Choć pomysł ten (b.dobry ale nie realny - brak terenów i kasy) skazany był z góry na przegraną. Z kolei był to doskonały temat na udany repley do magistratu, który ekipa Wilka i Rusinowskiej udanie dokonała . I jeszcze jedno. GD wpompowało w ukochaną lokalną drużynę piłkarską p. prezydenta sporo kasy. I choćby z tego powodu nie wypadało GD nie pomóc. Miasteczko filmowe powstało, ale k. Nowego Sącza. Dlaczego tam? Bo właśnie w tym mieście mieszka jeden przybocznych Tuska. Żyrardów był za słaby by wygrać. I tyle.

Pan Śliwiński widzi szansę dla nas i Mszczonowa. Może to jest dobry pomysł, a może zły. Jakby na to nie patrzeć, to warto się jemu bliżej przyjrzeć. A może...kto wie...


http://www.youtube.com/watch?v=XBO3XSt7CR0
http://www.brainville.pl/o-projekcie/

Trzeba naprawdę dużo złej woli by taki tekst napisać. Co byś zrobił gdyby przyszedł do ciebie inwestor, który wykupił pól starej fabryki miał pomysł na jej wykorzystanie. Przyklasnął byś mu czy spuścił na szczaw. Jak nie będziesz potrafił odpowiedzieć sobie to podeprzyj się pamięcią własną co robił Kurek by inwestor był zadowolony i wykupił tereny pod lunapark. Tak samo latał Wilk bo jego obowiązkiem było tak latać. Jeśli jest inwestor to trzeba go obsłużyć, a to czy on sam się chce wypromować i czy ma pieniądze w bliżej nieokreślonej przyszłości to wie tylko on. To nie Wilk miał budować to miasteczko tylko Green. sadząc jednak po kłopotach jakie ma to chyba ciut przeinwestował.
NA koniec to chyba w swoim zapędzie mylisz terminy bo czym innym jest miasteczko filmowe jakie miało powstać u nas, a czym innym projekt miasteczka multimedialnego z Nowego Sącza
Napisane przez Stańczyk - 18.06.2013 12:59
Wypowiedź p. Śliwińskiego pokazuje dobitnie, jaki naprawdę jest Andrzej Wilk. Gdy Green Development chciało tworzyć miasteczko filmowe, to co robił p. prezydent Andrzej? Piał we wszystkich gazetach, lokalnej TV, i gdzie tylko mógł, jaki ten pomysł jest świetny! Mało tego. Kto jeździł do ministra Zdrojewskiego i zabiegał o poparcie tegoż projektu? Oczywiście że pan Andrzej i jeszcze kilka innych osób od filmu i kultury. Dlaczego tak chętnie złapał się za ten projekt - to wie tylko on, no i parę innych osób. choć pomysł ten (b.dobry ale nie realny - brak terenów i kasy) skazany był z góry na przegraną. Z kolei był to doskonały temat na udany repley do magistratu, który ekipa Wilka i Rusinowskiej udanie dokonała. I jeszcze jedno. GD wpompowało w ukochaną lokalną drużynę piłkarską p. prezydenta sporo kasy. I choćby z tego powodu nie wypadało GD nie pomóc. Miasteczko filmowe powstało, ale k. Nowego Sącza. Dlaczego tam? Bo właśnie w tym mieście mieszka jeden przybocznych Tuska. Żyrardów był za słaby by wygrać ten wyścig, i tyle.

Pan Śliwiński widzi szansę dla nas i Mszczonowa. Może to jest dobry pomysł, a może zły. Jakby na to nie patrzeć, to warto się jemu bliżej przyjrzeć. A może...kto wie...


http://www.youtube.com/watch?v=XBO3XSt7CR0
http://www.brainville.pl/o-projekcie/
Napisane przez Andreas - 18.06.2013 12:34
Dobrze, że ktoś pomyślał o listku figowym.Rolleyes
Napisane przez Rafał - 18.06.2013 12:13
A dziś jak co miesiąc zapraszam na piękne koncerty uczniów naszych szkół muzycznych o 16 Smile Polecam - bez żadnych zaproszeń o dziwo Smile
Napisane przez Andreas - 18.06.2013 11:57
(18.06.2013 09:50 )Jancio napisał(a): Andreasie zdajesz sobie chyba sprawę, że Szkoła Wajdy w Resursie to jest taki kolejny przykład kampanii. Nie uwierzę by szkoła zajmowała całą Resursę i uczęszczało na jej zajęcia kilku słuchaczy. Za to jest to bardzo lotne że taka duża powierzchnia i tyle kasy z budżetu, a na festiwal nawet grosika, co też chyba już nie jest do końca prawdą.
Moim zdaniem od początku rewitalizacją Resursy pogrywano. Przypomnę te wycieczki po remontowanym jeszcze budynku, organizowane tylko dlatego, że była kampania wyborcza i prezydent koniecznie chciał się pochwalić. Wiele osób zapewne to kupiło i cieszyło się kolejnego sukcesu.
Faktem jest, że wyremontowanie Resursy to są dobrze wydane pieniądze i temu nikt chyba nie zaprzeczy. Problemy zaczęły się jednak po oddaniu budynku, bo pamiętam doskonale jakim szokiem była widomość o słynnym już weselu w Resursie – o którym wyżej pisze Eltom. Tego nikt się nie spodziewał, a był to potężny prztyczek w nos dla mieszkańców miasta, z których podatków dokonano remontu.
Widzisz, celowo piszę o remoncie, a nie o rewitalizacji, bo moim zdaniem to co stało się z Resursą nie spełnia warunków rewitalizacji. Według mnie ten budynek powinien służyć mieszkańcom miasta w jak największym zakresie, a tymczasem służy komercyjnemu przedsięwzięciu jakim jest szkoła. Oczywiście masz rację, że nie cały budynek, bo przecież w części zmieszczono słynne Centrum Informacji Turystycznej i jeszcze knajpę. W razie potrzeby można tam zrobić sesję rady miasta, czy zaprosić znamienitego gościa np. premiera. Ale czy o to chodziło?
Pomijam już kwestie związane z sensownością wydania tylu milionów by umieścić w budynku coś takiego jak informację turystyczną, która informuje… no właśnie – kogo i o czym??? Ale to osobna bajka.
Z tego wszystkiego, tyle dobrego, że można tam wpaść na lampkę wina, czy kawę. Tyle, że nie dano możliwości wypowiedzenia się mieszkańcom miasta i to jest najgorsze w całej sprawie. A przecież konsultacje społeczne mają różne formy i można było przeprowadzić na wiele najróżniejszych sposobów np. przy okazji poprzednich wyborów samorządowych. Skoro można było organizować wycieczki po remontowanej Resursie to czemu nie konsultacje?
A jeśli nie w takiej formie to może niech radni zbiorą od swoich wyborców pomysły i niech odbędzie się specjalna sesja rady poświęcona omówieniu najlepszych z nich? Naprawdę rozwiązań jest wiele.
Tymczasem wybrano – do tej pory nie wiem czemu – opcję ze szkołą. Owszem, nie jest to jeszcze najgorsze, bo można byłoby sobie wyobrazić ze sto gorszych rozwiązań – a przy tym odpowiednio głośnych propagandowo. Ale mimo wszystko szkoda, że mieszkańcy, którzy łożyli na remont ze swoich podatków mają z Resursy tak niewiele. I na dodatek stało się to co piszesz – cała sprawa może doskonale służyć rozgrywkom politycznym przez kolejne lata. Tyle, że trudno o to winić opozycję, bo przecież nie ona miała tu moc sprawczą.
Napisane przez Jancio - 18.06.2013 09:50
Oczywiście, że był chybiony. To jeden z tych pomysłów wyborczych, działających na własne ego wyborców.
Do konsultacji trzeba dwojga, ale jak jeden wie lepiej jak z wodą gruntową na przyszłym cmentarzu to nic na to nie poradzimy. Pamiętać tylko trzeba, że nie zmienił się tak nagle, a skoro wybraliśmy go drugi raz o możemy mieć pretensje tylko do siebie. Zaś opozycja po dwakroć że nie potrafiła przekonać wyborców, a dziś lamentuje i podpiera się takimi wypowiedziami jak pana Śliwińskiego. Dlaczego wtedy jak powstał pomysł miasteczka filmowego to ie zmiażdżyli pomysłodawców kontrargumentami. Przecież to było wiadome,że nikt nie wyłoży takich pieniędzy, bo budżet ich nie ma, a ci co je mają potrafią je liczyć. Już bardziej wiarygodne było wesołe miasteczko na Wręczy, choć też źle pachniało, bo miejsce to ogłoszono wcześniej pod budowę nowego lotniska. Pomysł lotniska upadł i pomysł wykupu ziemi pod lunapark także Wink Big Grin
Andreasie zdajesz sobie chyba sprawę, że Szkoła Wajdy w Resursie to jest taki kolejny przykład kampanii. Nie uwierzę by szkoła zajmowała całą Resursę i uczęszczało na jej zajęcia kilku słuchaczy. Za to jest to bardzo lotne że taka duża powierzchnia i tyle kasy z budżetu, a na festiwal nawet grosika, co też chyba już nie jest do końca prawdą.
Napisane przez kalatos - 18.06.2013 09:41
Sala weselna to była jeszcze chyba przed oficjalnym otwarciem po remoncie Smile
Napisane przez Andreas - 18.06.2013 09:27
(18.06.2013 08:49 )Jancio napisał(a): Mnie nie przekonuje pan Sliwiński, który chwali się doświadczeniem zdobytym na kręceniu filmów w minionej epoce i nie chce zrozumieć, że dziś produkcja filmowa musi zdobywać w zupełnie inny sposób środki na tworzenie filmów.
Ale nie można odmówić racji w tym, że pomysł z miasteczkiem filmowym był chybiony, a sam pamiętam jak niektórzy mamili nim i opowiadali o fantastycznym pomyśle na Żyrardów.
Jeśli zaś chodzi o Resursę i jej przeznaczenie to nic nie stało (i nadal nie stoi) na przeszkodzie by w tym względzie odbyły się konsultacje społeczne - może tak sami mieszkańcy miasta powiedzieliby czego sobie życzą? Czy to nie jest najlepsze rozwiązanie?
Nie wiem dlaczego skupiać się jedynie na tym, czy ktoś ze znanym nazwiskiem raczył z siebie wydalić jakiś pomysł, a jeśli tak to sensowny?
Napisane przez Jancio - 18.06.2013 08:49
To ostatnie pytanie jest chyba kluczowe. To, że nazwisko Wajdy zrzuca niektórym sen z powiek i przeszkadza w logicznym myśleniu nie powoduje jednocześnie podawania pomysłów jak tą Resursę zagospodarować. Mnie nie przekonuje pan Sliwiński, który chwali się doświadczeniem zdobytym na kręceniu filmów w minionej epoce i nie chce zrozumieć, że dziś produkcja filmowa musi zdobywać w zupełnie inny sposób środki na tworzenie filmów. Nie ma już dobrego wujcia sekretarza, który nakaże sypnąć groszem. Najbardziej mnie śmieszy jak to niektórzy patrzą z zachwytem i czkawką na USA. Tam wszystko kręcą za prywatna kasę i jakoś o tym wszyscy zapominają nauczeni, że państwowa kasa to studnia bez dna z której można czerpać garściami. Jak ktoś zakręci kurek to jest od razu be bo nie pozwala się rozwijać sztuce.
Napisane przez eltom - 18.06.2013 08:38
Pomysły były i to jeszcze przed otwarciem. Np. sala weselna Tongue
Napisane przez Andreas - 18.06.2013 08:02
(17.06.2013 14:44 )SZNINKIEL napisał(a): @Andreas
Ale nie wszyscy radni...
Oczywiście, że nie wszyscy - trzeba pytać tych, którzy uważali, że takie przeznaczenie pieniędzy ma sens. Może wyjaśnią zwykłym ludziom jakiż to ten sens???
Poza tym ja bym bardzo chciał się dowiedzieć jak to z tą szkołą było - kto podjął decyzję i kto za to odpowiada. Przecież sama się tam nie pojawiła nagle?!? I czy były jakieś inne pomysły poza umieszczeniem w budynku szkoły Wajdy?
Napisane przez SZNINKIEL - 17.06.2013 14:44
@Andreas
Ale nie wszyscy radni...
@Jancio
To nie przez jakość...
Napisane przez Jancio - 17.06.2013 14:39
Fatalna jakość tego radia niewiele zrozumiałem.
Napisane przez Andreas - 17.06.2013 13:18
(17.06.2013 13:08 )stańczyk napisał(a): Od dawna powtarzam, że szkoła filmowa Wajdy to zwykły pic, który rokrocznie kosztuje nas (co najmniej!) pół miliona złotych!
Ale budżet radni przyklepali, prawda? Najwidoczniej trzeba ich zapytać jakie korzyści widzieli z tej szkoły skoro głosowali. Jak na razie to padały tylko ogólniki o prestiżu miasta.Confused
Napisane przez Stańczyk - 17.06.2013 13:08
Chciałbym zwrócić uwagę na felieton i fragment nagrania ze spotkania TPŻ z filmowcem p. Włodzimierzem Śliwińskim. Jego relacja z rozmowy z Andrzejem Wajdą oraz telefon do Andrzeja Wilka z prośbą o pomoc, mówią same za siebie. Od dawna powtarzam, że szkoła filmowa Wajdy to zwykły pic, który rokrocznie kosztuje nas (co najmniej!) pół miliona złotych! Są to pieniądze wyrzucone w błoto. Pan W. Śliwiński wyjaśnia dlaczego.

Wajda nie ma zbyt wiele do powiedzenia w kinematografii?

W minionym tygodniu w Miejskiej Bibliotece Publicznej przy ul. Mostowej odbyło się spotkanie zorganizowane przez Towarzystwo Przyjaciół Miasta Żyrardowa. Gościem był Włodzimierz Śliwiński, Honorowy Obywatel Miasta Żyrardowa, szef produkcji zespołu filmowego „TOR” w latach 1967-80, kierownik produkcji takich filmów jak m.in.: „Westerplatte”, „Małżeństwo z rozsądku”, „Popioły”, „Pan Anatol szuka miliona” czy kierownik zdjęć w filmie „Nikodem Dyzma”.

Spotkanie miało na celu rozpoczęcie serii spotkań z wybitnymi żyrardowianami. Głównym punktem rozmowy z Włodzimierzem Śliwińskim był pomysł utworzenia na przestrzeni Żyrardowa i Radziejowic miasteczka filmowego.


http://www.radiozyrardow.pl/kultura/274-...matografii