(07.11.2010 10:49 )grzesiek napisał(a): Ja w deszczowy dzień szedłem sobie wyremontowana ulicą wzdłuż torów. Woda stała na jezdni, bo TAM NIE MA ŻADNYCH ODPŁYWÓW! Asfalt nalany równiótko do krawężnika, kawałka rynienki, żadnych kratek, w które mogłaby ściekać woda - fuszerka na etapie projektu.
Wracając przeszedłem ulicą, deptakiem, Okrzei. Woda z rynien leje się po chodnikach uiprzyjemniając zycie pieszym - wiadomo deptak. Rynny mogli wpiąć w kanalizację burzową, lub chociaz zrobić, jak dawniej, takie rynienki do studzienek. Ale po co jest "równo", i woda płynie po całości. Fajnie będzie jak po deszczu mróz chwyci. Może jak tak remontować to lepiej nic nie robić?
Wtedy spotkamy sie tylko z wypowiedzią że brak środków wszystko blokuje.
Ale nie zwracanie uwagi na takie problemy moim zdaniem dało by przyzwolenie na olewanie ich po całości. Bo nikt nam tego nie zgłaszał. A ten widzi i nie grzmi!
Kutnowska, znów tragedia. Czy tak trudno przejechać równiarką? Dziury głębokie na kilkanaście, kilkadziesiąt cm.
Nawet w samochodzie się mocno je czuje, a jak jadę swoim pojazdem słonecznym, to już totalna tragedia. Chciałbym, by przejechał się nim po Kutnowskiej ktoś odpowiedzialny za drogi. Nawet zwykłym rowerem normalnie jechać się nie da.
Eltom, musisz rozpuścić pogłoski, że się wyprowadzasz. Nie ma innego wyjścia.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
(15.08.2014 09:10 )eltom napisał(a): a jak jadę swoim pojazdem słonecznym, to już totalna tragedia.
Błąd trzeba było zrobić resorowca a nie sztywniaka
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
(06.11.2010 10:29 )Gość napisał(a): Droga przez tunel to droga krajowa i do niej akurat miasto ma niewiele do powiedzenia choć remont przejść Pan Prezydent mógł by przeprowadzić równolegle z zarządcą 1-go Maja aby mieszkańcy po drugiej stronie ul.Jaktorowskiej mogli bezpiecznie wracać do domu najkrótszą drogą... ale jak zwykle zabrakło determinacji i konsekwencji w działaniu.
Przejście pod torami jest w gestii PKP. Rozmawiałem z jednym z robotników i zapytałem sie dlaczego robia z jednej i z drugiej strony a miejsce pod torami, w tym przejście zostawiają. Odpowiedział, że ten kawałek nalezy do PKP a ona nie ma pieniędzy na remont. No tak jakby sobie umyś nogi od kostek do kolan.
Witam!
Tak mi się wydawało, ale nie byłam pewna.
Dzięki za determinację i konsekwencję w poszukiwaniu informacji...
Sorry ale w naszym mieście, może już nie naszym bo ja już wyjechałem, to nie opłaca się robić przejścia żebyście mieli kolejny powód by go pomazać sprayem czy markerami, więc mnie to nie dziwi, że pkp nie chce tego robić.
Kutnowska, znów tragedia. Czy tak trudno przejechać równiarką? Dziury głębokie na kilkanaście, kilkadziesiąt cm."
eltom już nie przesadzaj odnośnie twojej ulicy- inne,mniej ważne drogi w ogóle nie zostały wyrównane, albo byle jak i nikt się tym nie przejmuje. A tak przy okazji sprawdzę czy nie siejesz demagogi pisząc o tych dziurach "kilkadziesiąt cm" Tylko nie kop dzisiaj w ulicy.
Ja się przejmuję, bo przez te doły zaczął mi się rozwalać dopiero co kupiony nowy silnik do mojego pojazdu solarnego. Kto mi zwróci za naprawę lub ponowną wymianę? Taki silnik kosztuje od 600 zł w górę, a ja nie zarabiam tyle, co prezydent miasta i inni decydenci. Ciągłe pożyczki i późniejsze ich spłacanie, to koszmar spłacającego. Jeszcze nie spłaciłem laptopa, a ciągnie się to już półtora roku.
Zapraszam przed mój dom. Możesz wziąć poziomicę i metrówkę.
Ciekawe, jaką ty masz drogę przed domem?
(21.08.2014 10:28 )Gość napisał(a): eltom jak cię na dom starć to i drogę sobie utwardź i nie będzie problemu. Albo wyprowadź się do bloków.
Co to znaczy na dom stać co to znaczy sobie utwardź. Jak się weźmiesz do roboty to i ciebie będzie stać. Wyczuwam gościu ostatnie tchnienie sekretarza PRL-u i spekulantów w tle .
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Na mojej ulicy wiatr hula od wschodu,na mojej ulicy ludzie nie czują głodu,są optymistami,cwaniakami,bezbożnikami,są wyborcami,nie fantastami-realistami.
RE: Żyrardowskie ulice zalane wodą - miasto inwestycji drogowych bez odpływu wody
Przejście dla pieszych lubiących kąpiele. Jesień znowu zaskoczyła żyrardowskich drogowców, nie nadążają udrażniać odpływów kanalizacji. Filmik nagrany podczas jednego z ostatnich deszczowych dni.
Tam NIE DA się przejechać nie robiąc fontanny, sprawdzałem. Może żyrardowski włodarz, zamiast chwalić się (w finansowanych przez siebie mediach państwowych) inwestycjami drogowymi z UE za "sryliony" i "pierdyliony" złotych zleci kontrolę odpływu i udrożnienie kanalizacji burzowej? Przecież to jest droga urządzona, nie może się woda zbierać, o ile nie jest coś uszkodzone (zatkane). Zajrzeć do projektu i sprawdzić jak twórca to widział i czemu nie działa tak jak powinno.
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu email.