Widać że jeden z naszych internautów ma spory problem.
Proponuję więc zbiórkę żołędzi coby choć trochę, naszemu wiewiórowi pomóc.
Na zachętę sam daję dwa żołędzie.
Mam nadzieję że się do zbiórki dorzucicie.
A co mi tam! Dwie garście dorzucam do puli.
Wiewiórki jedzą żołędzie ale i lubią też nasionka ukryte w szyszkach i młode pędy drzew. Nie gardzą też owadami, jajami z ptasich gniazd, a nawet – o zgrozo – niewielkimi pisklętami. Dzięki wiewiórom wyrastają nowe lasy! A czemu? A temu że, zapominają gdzie pochowały swoje przysmaki. Znakiem tego, trzeba chronić wiewiórki i wspomagać je ulubionymi przysmakami.
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Bo skończył by się temat następnym razem . U mnie żołędzie obrodziły latoś to mogę dorzucić cały wór. NIe wiem tylko czy w takich ilościach nie będą działał halucynogenie, bo nie chciał bym pogłębiać problemów obdarowanego.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Twoja opinia jest w stylu "wszystkie pedały to pedofile". Takie opinie to chwyty poniżej pasa. Od urodzenia mam rude włosy i na pewno nie jestem wredny.
Obrażasz innych żeby się lepiej poczuć? To gratukuję.
Niscy ludzie też w większości wredni ale to ma podłoże psychologiczne. Niscy mają kompleksy i dlatego są wredni. Tak jak murzyni czują się ciągle wytykani palcem tylko nie rozumieją, że to wytykanie jest tylko w ich głowach
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .