RE: Wybory - co się zmieni?

(13.10.2010 09:21 )skarlet napisał(a): Z zasady wiemy, ze nie można obrażać uczuć religijnych i staramy się tego nie robić ,a jak dochodzi do przynależności partyjnej to już są schody i trzeba sobie dokuczać?

A moim zdaniem trzeba sobie zdać sprawę, że większość nieporozumień (konfliktów?) na forum nie bierze się wcale z różnic w poglądach politycznych, czy też innych. Powodem jest to, że każdy z nas odbiera dany wpis inaczej. Cóż, rzadko kiedy silimy się na bycie obiektywnymi, co zresztą jest całkiem zrozumiałe, ludzkie, bo przecież obiektywizm to jest ideał niedościgniony.
Nie ma co nawoływać do zgody i uśmiechów, bo tego nigdy nie było i nie będzie (chyba, że Jezus istniał naprawdę i nastanie kiedyś jego królestwo). Tu i teraz wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i jeden uzna, że dane słowo jest obraźliwe a drugi wręcz przeciwnie. W przypadku moderatorów sprawa się trochę komplikuje, bo warto byłoby sięgnąć czasami do słownika i sprawdzić, czy dany wyraz ma charakter pejoratywny, czy też nie. Subiektywna ocena moderatora, oderwana od znaczenia słownikowego prowadzi do sytuacji, w których on sam się ośmiesza, więc w sumie to też jego sprawa.

RE: Wybory - co się zmieni?

Dobra rozumiem podteksty i dalej się nie rozumiemy. Jestem administratorem i mam pewne prawa. Czytam wszystko (czy mnie interesuje czy nie) bo administrator powinien i tyle. Zamykacie mi "gębę" bo wam się nie podoba że komuś zwróciłam uwagę? A czy ty uważasz że powinniśmy się nawzajem obrażać ? Czy uważasz ,że jest w porządku jak wywalę post obrażający ciebie czy Stańczyka to jest ok, a jak to dotyczy kogoś innego to już wielka dyskusja i obraza. Postów nie wywalam i nie jestem babą bez mózgu która ma wam przytakiwać. Z jednej strony piszmy i wyrażajmy swoje zdanie i dyskutujmy z drugiej nie wszyscy mogą "DLA SAMEGO NIE BO NIE" bo co? Bo nie podoba mi się carat -bo nie!!! A musi?
Czytam te wszystkie niedomówienia i zabawę w podchody i zadaję sobie pytanie -po cholerę mi to?
Biedni uciśnieni? To po ciorta ta fikcja z adminami i moderatorami skoro i tak jest wolna amerykanka?
Może nadeszła pora i na mnie? Może uszczęśliwić kilka osób i też odejść.
Tylko co to wam zmieni? Ludzie kochani ja tylko z mężem brałam ślub. Nie będę pytać was (jak to ktoś już zrobił )czy mam być czy nie być- bo to chore.
W ogóle mam już dosyć jechania po mnie jak po łysej kobyle. Cierpliwość się już kończy i tyle.
Dla waszej wiadomości wywaliłam w ciągu ostatniego półrocza
1-post gościa obrażający ZICO.
1-zdanie bardzo niegrzeczne gościa obrażające Stańczyka

Może warto czasem zaglądać do kosza i zobaczyć co usunięto .Unikniemy kłamstw i pomówień. Siejecie panowie zbędny zamęt i mącicie ludziom w głowach do tego stopnia ,że forumowicze piszą do mnie że giną im posty które później sami odnajdują.
Jedno wam powiem sami tworzycie to piekiełko i jest coraz gorzej.
Nie życzę sobie więcej wojny podjazdowej i tyle w temacie!!!

RE: Wybory - co się zmieni?

Skarlet, mam pytanie – czy Ty masz jakiś gorszy dzień? Przepraszam, ale o co Ci tak naprawdę chodzi w powyższej wypowiedzi? Przykro mi, ale nie rozumiem.
Błagam wytłumacz mi kto Ci „zamyka gębę” skoro w innym zdaniu piszesz, że jesteś administratorem i masz swoje prawa?

PS
A już tym to normalnie mnie rozczuliłaś:

(13.10.2010 14:03 )skarlet napisał(a): Może uszczęśliwić kilka osób i też odejść.

Jeśli chodziło o to, że mam napisać „Skarlet, nie odchodź!”, to nie ma sprawy – lubię poprawiać ludziom humor: Skarlet, nie odchodź! Serio!

RE: Wybory - co się zmieni?

Dodam, ze jeszcze usunięty został przez skarlet post teqtona wyrażający sprzeciw przeciwko kobiecie na stanowisku prezydenta. Poza tym usuwa się posty zdublowane, nie wnoszące nic do tematu, pomyłkowe. Jakiś porządek musi być. I od tego są moderatorzy i admini.
Nie będzie tu wolnej amerykany i pisania wszystkiego, co nam ślina na język przyniesie.
Miło by wam było czytać różne głupoty czasem wpisane w forum?
Może przypomnę, że admin i moderator nie usunie normalnych postów. (chyba, że omyłkowo, może się tak zdarzyć, jak mnie się zdarzyło ze zdjęciami z wypadku).
I przypominam, że admin i moderator decyduje, co będzie miłe, a co nie miłe dla forum.
I nie polecam dyskusji z nimi, bo to będzie jak dyskusja ze swoim szefem.
Ciekawe, czy do swojego szefa w pracy, przy wszystkich pracownikach, będziecie mówić, że nie podoba wam się taka, czy inna jego decyzja? Trzeba się dostosować i tyle.
Musimy pokazać, że nie można tak sobie po nas jeździć, bo ktoś ma inne zdanie i kpi sobie z naszych decyzji. Na każdym forum admin ma decydujące zdanie i z jego decyzjami trzeba się zgodzić. Jak nie pasuje, to teqton i boney pokazali sposób załatwienia takich spraw.
Jak macie problem, to pisać jasno, bez ogródek, ale kulturalnie. Zawsze się znajdzie jakieś rozwiązanie problemu, ale powtórzę, na tym forum decyzje o treści postów i stylu forum podejmowane przez adminów i moderatorów są decydujące. Jeśli nie pasi, można przecież założyć swoje własne forum i tam stosować się do swoich wymagań i wprowadzać swoje przepisy.
Może zauważcie też, że, na prawie dwa lata istnienia forum, są to sporadyczne przypadki. Wszędzie się takie zdarzają. W pracy, w szkole i na forum też.

RE: Wybory - co się zmieni?

(13.10.2010 14:34 )eltom napisał(a): Ciekawe, czy do swojego szefa w pracy, przy wszystkich pracownikach, będziecie mówić, że nie podoba wam się taka, czy inna jego decyzja?

Eltom, wybacz, ale jeśli mi się coś nie podoba to ja zawsze o tym napiszę. Oczywiście można z tym zapisem zrobić co tak komu się podoba np. usunąć. Ale nie widzę powodu by admin, czy moderator był poza wszelką krytyką. Przykro mi, ale nawet papieża można skrytykować.
Oczywiście jeśli postanowicie wyrzucać posty z krytyką to Wasza sprawa i użytkownicy będą się musieli z tym pogodzić. Jeśli postanowicie wyrzucać użytkownika w forum za takie posty to też Wasza sprawa i Wasza władza. Tylko forum z adminami i moderatorami a bez użytkowników będzie trochę smutne, nie?

RE: Wybory - co się zmieni?

Początki tego forum były, jakie były. Siedzieliśmy sobie z degustatorem całymi dniami i było fajnie Może nawet fajniej, niż teraz
A na poważnie, ja nie uchylam się od krytyki. Co innego krytyka, a co innego nabijanie się ze mnie, bo startuję z listy PiS.
Czujesz różnicę?
Jedyną osobą (poza usuniętymi nieaktywnymi użytkownikami), którą usunąłem z forum był Rogacz. Reszta osób była usunięta na własną prośbę. Nikt z adminów nikogo nie wyrzucił, bo mu się nie podobały posty, albo zachowanie. Zawsze najpierw było zwracanie uwagi na takie zachowania, czy posty. A potem robiła się dopiero awantura Ale nikt nikogo nie wyrzucił za posty, czy awantury.

RE: Wybory - co się zmieni?

(13.10.2010 14:45 )Andreas napisał(a):

(13.10.2010 14:34 )eltom napisał(a): Ciekawe, czy do swojego szefa w pracy, przy wszystkich pracownikach, będziecie mówić, że nie podoba wam się taka, czy inna jego decyzja?

Tylko forum z adminami i moderatorami a bez użytkowników będzie trochę smutne, nie?

Oczywiście masz rację - podobna kwestę pisałem kiedyś na "bratnim" forum. Jest ono po to aby żyło.
Jednak w ciągu ostanich dni zaczeło sie robić troche niemiło i jak widzisz nie ma już kilku adminów, moderatorów i użytkowników jednocześnie. Moim skromnym zdaniem wszystko jest "zasługą" "małej polityki" która w okresie wyborczym postanowiła (świadomie lub nieświadomie) narobić zamieszania na forum i zapewne po wyborach zniknie lub nie (to zależy od Adminisratora forum). Jak postanowiła tak zrobiła. Oczywiscie nikt nie jest obiektywny a już w swojej sprawie napewno nie jest to mozliwe.
Jak widzisz wyjątkowo nie pisze "konkretnie" i ciekawy jestem w jakim kierunku potoczy sie ta dyskusja. Wystarczyła chwila zamieszania i forum przestanie być niezależne i obiektywne podobnie jak miało to m-ce na "bratnim" forum.

---

Forum jak sie okazuje przesaje być dla wszystkich - ciekawe czy po wyborach Żyrardów pozostanie dla wszystkich"?

RE: Wybory - co się zmieni?

Ja się nie zmieniłem, zmienili się ludzie na forum. A zaczęło się od teqtona, który nie mógł znieść tego, ze startuję z listy PiS. Jeśli dla kogoś ważniejsza jest polityka niż przyjaźń, to może i dobrze, że nie będzie naszym użtkownikiem.
Przez te różne przepychanki skarlet też odeszła, deguś przestał się udzielać na forum, killerski obrażony, że skarlet była adminem, bo niby dlaczego skoro się nie zna na komputerach, boney niby odszedł, ale pisze jako gość.
Nie będę zmieniał stylu forum, forum jest nadal dla wszystkich. Nie rozumiem, jak można z powodu dwóch, czy trzech błędów jechać po kimś bez opamiętania.
Niektórzy nie dorośli do wyrażania swoich opinii na forum.
Ręce opadają, jak czyta się niektóre wypowiedzi.
Trudno, pozostałem samotnym adminem i liczę tylko, że nowo wybrani moderatorzy zapanują trochę nad emocjami użytkowników.
Ja się nie zmieniłem, forum się też nie zmieni.

RE: Wybory - co się zmieni?

Apel do admina. Może kasuj konta z 48 godzinnym opóźnieniem by dać czas dla ochłody gorącym głową By nie musieli sie potem wstydzić swoich pochopnych decyzji. Jak ochłoną to łatwiej wrócą na łono

RE: Wybory - co się zmieni?

Może i racja, ale co się już stało, to się nie odwróci.

RE: Wybory - co się zmieni?

Szczerze powiedziawszy to nie wiem nad czym się tu rozczulać. Dorośli ludzie podjęli jakąś tam decyzję. Nie chcą być zarejestrowani na forum. No i co z tego? Wybaczcie, ale ja na serio nie rozumiem w czym jest problem.
Czytam te kapiące od emocji posty pełne jakiś żalów, łzawych pożegnań, czy pretensji i na serio nie wiem, czy to jest forum dyskusyjne dorosłych ludzi, czy pensjonarek z przedwojennego romansu? Czy teraz będziemy każdego kto strzeli focha i postanowi o wyrejestrowaniu przekonywać by został i nie opuszczał nas? Postulat kasowania użytkownika na 48 godzinach od zgłoszenia to jest istny kabaret. Może wprowadźmy jakiś trzystopniowy system wyrejestrowania? Najpierw pierwszy post z prośbą. Potem drugi – koniecznie bardzo emocjonalny, świadczący o rozedrganiu wewnętrznym. Potem trzeci post – zawierający łzawe pożegnanie.
Jak rozumiem efektem końcowym będzie wykasowanie użytkownika, który później będzie pisał jako gość, ale namyśli się po tygodniu i wróci.
Paranoja!!!

RE: Wybory - co się zmieni?

Andreasie mój postulat wysunąłem po wczorajszym dniu. Rozumiem Twoje argumenty i nawet je popierałem, ale 48 godzin namysłu nikomu nie sprawia ujmy, a pomaga schłodzić emocje i zachować większy porządek na forum. Potem jeden swoje posty kasuje drugi podpisuje bo nie honor mu zarejestrować się ponownie bo je traktował jak drugą żonę
PS
zobaczysz @boney Cie nie będzie lubił

RE: Wybory - co się zmieni?

(14.10.2010 10:28 )Jancio napisał(a): ...
zobaczysz @boney Cie nie będzie lubił

I widzę że znów próbujesz w mych myślach czytać, czyżbyś był jakimś medium?
@andreasa lubię, nie ze wszystkim co piszę się zgadzam ale tutaj akurat mu przyklaskuję.
Jesteśmy dorosłymi ludźmi i podejmujemy dorosłe decyzję.
Napisałem prośbę o wywalenie mnie z forum, powyższa prośba została rozpatrzona w trybie ekspresowym - szacunek dla administracji.
Jakbym miał na rozpatrzenie 48 godzin czekać to poczułbym się potraktowany jak gówniarz.

---

@boney

RE: Wybory - co się zmieni?

Przepraszam, co się dzieje..? Boney się pożegnał, ale chyba już tęskni. Z kolei Starlet ze statusem nierejestrowany...

Właśnie doczytałem. Ludzie, czy na starość palma wam odbija?! A o co właściwie poszło? No i to pożegnanie Skarlet, wierszem...

RE: Wybory - co się zmieni?

Stańczyk to jest tzw przesilenie , tylko że to jest jesienne :d

RE: Wybory - co się zmieni?

wiara, wracać

RE: Wybory - co się zmieni?

Wybory - co się zmieni?
To o czym ten temat jest?

RE: Wybory - co się zmieni?

Co wybory zmieniły na f24h.eu

A ciekawe, że jeszcze na dobres się nie zaczeły a tu takie zmiany Strach się bać co będzie po wyborach

RE: Wybory - co się zmieni?

Zawsze tak się dzieję gdy polityka wkracza na "salony"...

RE: Wybory - co się zmieni?

Gdy uczyłem się w elektryczniaku, to na kolejnej lekcji wychowawczej, nauczyciel stwierdził po długim studiowaniu dziennika że, do końca roku zostanie On i dziennik