RE: Sukcesy i porażki prezydenta Wojciecha Jasinskiego .
(22.01.2016 08:22 )Gość napisał(a): Z tobą numerek się nie rozmawia. Zgodnie z zasadą: nie tykaj g... bo śmierdzi!Druhno, wyluzuj, zadbaj o siebie, pamiętaj, że od września wracasz do szkoły i masz być zdrowa
![Heart Heart](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/heart.gif)
(22.01.2016 16:54 )alex007 napisał(a): Niestety nie pisałemEltom - nie męcz się, nie czytaj.
Przy najbliższej okazji pozdrowię Pana Prezydenta w Pani imieniu
Panie Alexie007 - czy ta odpowiedź była skierowana do mnie, czy do autora postu nr 1194 ? Bo jeżeli do mnie, to nie widzę związku z moją odpowiedzią zawartą w poście nr 1187 , a jeżeli do Gościa ( z p. 1194), to skąd Pan wie, że Gość jest płci żeńskiej?
Być może i tym razem Pan się pomylił sądząc, że owym Gościem byłam ja, ale muszę, zgodnie z prawdą, zaprzeczyć - to nie mój wpis, zresztą tak jak i wiele innych, których autorstwo jest mi sugerowane.
Wracając do odpowiedzi na Pana post z dn. 22.01. z godz. 11.18 - nie wiem z jakich powodów porusza Pan wątki w których nie ma Pan kompletnie żadnej orientacji - informuję Pana, że za kadencji A. Wilka nie byłam przy żadnym korycie, na które wybory ad 2014 miałyby jakikolwiek wpływ, stąd oczywisty wniosek, że nie mogłam zostać od tego koryta oderwana. Ale ponieważ Pan wie lepiej, to proszę napisać jakie konkretnie koryto miał Pan na myśli.
Po drugie, ja też nie zamierzam z Panem dyskutować, skoro jednak napisał Pan, że D. Kaczanowski pouczał mnie wiele razy, to proszę wymienić choćby dwa, poza tym razem, który nie był pouczeniem, a o którym napisałam w odpowiedzi z 22.st.
Owszem, różnimy się z p. Kaczanowskim w ocenie działań radnej z jego ugrupowania B. Marzędy-Przybysz (w dziale pytań do D.K.) , ale trudno taka różnicę nazwać „pouczeniami”. Ja uważam, że B. Marzęda – Przybysz stosowała przemoc jako nauczycielka wobec małych dzieci oddanych jej pod opiekę oraz, że znęcała się nad nimi (zakładam, że była poczytalna, a więc świadoma) , zaś pan Kaczanowski uważa, że taka ocena jest przesadą, a dla dowartościowania nauczycielki nawet przyznał jej nagrodę z okazji Dnia Edukacji (oświata to jego zakres) . Przypomnę – nauczycielka w klasie I-III, w której była wychowawczynią, min. wyzywała dzieci, zrzucała im plecaki ze schodów, wysypywała zawartość plecaków podczas przerw (tj. przy innych uczniach) na podłogę korytarza szkolnego.
A więc – czekam na odpowiedzi – Nadredaktorka.
(22.01.2016 11:35 )Gość napisał(a): fascynująco przerażająca jest sytuacja z punktami typu "poker" "777" etc.
Szaleńczo dużo powstało ich od ostatnich wyborów... :/
Sukces czy porażka?
Masz wątpliwości? Oczywiście, że SUKCES! Od 8 grudnia 2014 w Żyrardowie mamy wyłącznie sukcesy!
(22.01.2016 16:28 )Gość napisał(a): Czemu Pani stwierdza że stanowisko sekretarki jest niepotrzebne?
Przy podejmowaniu uchwały zw. z nową gospodarka śmieciową koszty związane z całkowitą obsługą nowych zadań zostały wkalkulowane w stawki opłat. Zadania te miały być wykonywane dodatkowo przez 4 pracowników, co zostało zrealizowane (informacje z komisji i sesji).
Z odpowiedzi p. Kaczanowskiego wynika, że p. Dagmara zajmuje się głównie sprawami zw. z obsługą śmieciową, tylko dlaczego, skoro nikt nie zgłaszał braków etatowych w tym zakresie, a odpowiednio przeszkoleni pracownicy zajmują się tymi sprawami od 2 lat?
Poza tym - skoro przez 25 lat wydział obywał się bez osoby wykonującej czynności pomocnicze (typowe dla sekretariatu) - do umawiania spotkań, przyjmowania korespondencji (robi to główny sekretariat) i przygotowywania gorących napojów, to chyba i w czasach oszczędności UM może się obyć bez takiego stanowiska?