RE: Wybory, wybory...
Misja niemożliwa jednak się udała. Bohaterowie teraz odpoczywają.
Aczkolwiek, będą ciągle tacy, którzy będą nadal nam wmawiać, że to zwycięstwo Beaty.
Tak jak poprzednio.
Liczba postów: 4 302
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Wybory, wybory...
(01.12.2014 09:18 )eltom napisał(a): Misja niemożliwa jednak się udała. Bohaterowie teraz odpoczywają.
Aczkolwiek, będą ciągle tacy, którzy będą nadal nam wmawiać, że to zwycięstwo Beaty.
Tak jak poprzednio.
Jakie tam zwycięstwo to druzgocąca porażka. Krzepi tylko frekwencja.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Wybory, wybory...
Pisałem o wyniku wyborczym do EP. Mniej głosów miała, niż wcześniej, a byli tacy, co to sukces obwieszczali. Już zapomniałeś?
I nie czepiaj się Wilka, bo, owszem, byłem za nim w pierwszych wyborach, jak większość głosujących, ale w drugich już nie.
A jak będzie z tym prezydentem, to się okaże. Znając Beatę, wiem, co by było. Nie znając Wojtka, mam jakąś szansę na coś nowego.
Jeśli okaże się błędem, to mamy coś takiego, jak referendum (które może ogłosić nawet sama Beata), lub następne wybory.
Prezydentem się bywa. Tylko bywa.
Liczba postów: 1 185
Liczba wątków: 48
Dołączył: 07.2011
Reputacja:
7
Lokacja: Korytów
Płeć: M
RE: Wybory, wybory...
I cała prawdę streściłeś w kawałku posta Eltomie. Moje przesyłanki aby głosować na Jasińskiego są dokładnie takie same. Jaką jakość dałaby Pani Beata wiemy, znamy ją od wielu lat. Nie wiemy natomiast za wiele u Panu Jasińskim i warto było to ryzyko podjąć.
Teraz mam nadzieję 4 lata uczciwej pracy i nie będziemy tej decyzji żałować.
RE: Wybory, wybory...
Czy ten Jasiński też należy do stajni carycy?
RE: Wybory, wybory...
Drużyna Wojciecha Jasińskiego zapewne zdaje sobie sprawę, że ranne zwierzę jest jeszcze bardziej niebezpieczne. dlatego nalezy je dobić
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Wybory, wybory...
Bóg tak chciał.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...
Liczba postów: 2 908
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05.2013
Reputacja:
4
Płeć: Nie podano
RE: Wybory, wybory...
Bóg to ma swoje domy i w nich niech sobie mieszka
Liczba postów: 1 247
Liczba wątków: 55
Dołączył: 01.2010
Reputacja:
15
Płeć: Nie podano
RE: Wybory, wybory...
Wypowiedź pani Beaty Marzędy na FB ..... " Przede wszystkim trzeba dać spokojnie Prezydentowi ,jeszcze Elektowi, pracować.A nie mieszać.Wymagać to mogą Ci, co oddali na Pana Wojciecha głos.Żądania i krytykowanie- to proszę od siebie .zacząć."
Pani Marzęda wzbudziła we mnie negatywne emocje ... już ta Pani podzieliła mieszkańców jak tak można Pani Radno !!!!!!
Liczba postów: 1 185
Liczba wątków: 48
Dołączył: 07.2011
Reputacja:
7
Lokacja: Korytów
Płeć: M
RE: Wybory, wybory...
a co Pani Marzęda ma to Pana Jasińskiego, niech się zajmie swoją robotą!
Liczba postów: 6 522
Liczba wątków: 91
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: Wybory, wybory...
Jemu raczej nie, prędzej sobie swą elokwencją. Ale to marginalne potknięcie.
Liczba postów: 208
Liczba wątków: 2
Dołączył: 08.2013
Reputacja:
1
RE: Wybory, wybory...
Z tymi odczuciami tych głosujących za to byłbym ostrożny. Ludźmi przed drugą turą targały sprzeczne uczucia i wielu nie wiedziało na kogo zagłosować. Motywacja zresztą tutaj może być różna od absolutnego przekonania, że to jest właśnie ta i tylko ta osoba do przekonania ,że glosuję na ,,mniejsze zło''. Dajmy się P.Wojciechowi nacieszyć sukcesem. Pamiętajmy, że czeka go niełatwe zadanie z jednej strony zrujnowane finanse miasta i otoczenie, której do tej pory pracowało dla starego układu z drugiej zaś cała grupa ludzi, którzy pomogli jemu osiągnąć ten sukces i coś pewnie w zamian będą oczekiwać. Trzecia strona najbardziej liczna tj. mieszkańcy, którzy zagłosowali za i też pewnie po jakimś okresie karencji będą się bacznie przyglądać poczynaniom prezydenta elekta, a pamiętajmy, że ludzi ,,znających'' się na wszystkim jest bardzo dużo, ale jako to zwykle bywa jak ktoś zna się na wszystkim to de facto nie zna się na niczym. Te 100 dni spokoju by się facetowi przydało. Dużo też zależy jaki powstanie układ w radzie.