Włochy

Jadę na konferencję do Włoch, do Werony. Wszelkie porady jak przetrwać w antycznym kraju mile widziane.

Od koleżanki dowiedziałam się już, że mam pogłaskać Julię po biuście, żeby mi się w życiu osobistym dobrze wiodło.

 

Jeśli to będzie możliwe to przywieź ten biust do Żyrardowa to i my będziemy go głaskać .I zerknij jaki ma numer.

 

Spoko, jak wróci, to Żyrafę pogłaszczemy

 

NIc mi o tym nie wiadomo, żeby była jakaś legenda związana z moim biustem, a biust Julii z Werony chyba już nie istnieje, jeśli go tak wszyscy głaszczą, no chyba, że sztukują.

 

Już wróciłaś??
To jak z tym głaskaniem?

 

jakiś czas temu jeszcze był, tylko strasznie wytarty.Do głaskania trzeba było stać w kolejce.Co do rozmiaru, to nie jest dość imponujący

 

Lepszy rydz, niż nic

 

- czego tam szukasz na plecach ?
- piersi
- ale piersi to z przodu !!
- z przodu już szukałem

 

Po tylu latach głaskania to nic dziwnego że się jej wytarły .A ciekawe gdyby tam stał Romeo ,po czym by go głaskali .

 

zyrafa napisał(a):NIc mi o tym nie wiadomo, żeby była jakaś legenda związana z moim biustem, a biust Julii z Werony chyba już nie istnieje, jeśli go tak wszyscy głaszczą, no chyba, że sztukują.

Dopóki nie pogłaszczesz to nic, ale po pogłaskaniu twój staje się jakby od ręki błogosławiony. W końcu ma Ci się wieść w życiu osobistym, a to także wiąże się z głaskaniem tegoż,

 

Nie wiem, jakie będą konsekwencje i mam dylemat:

Głaskać czy nie głaskać oto jest pytanie

To stroke or not to stroke, that is the question.


A jak się zaczną na mnie rzucać nastolatki, Julia była młodziutka, podobno. No tak, sprawdziłam 14 lat.

 

Ty jesteś pełnoletnia więc nie będzie kłopotów z wiekiem jak u Polańskiego

 

zyrafa napisał(a):Nie wiem, jakie będą konsekwencje i mam dylemat:

Przy głaskaniu nie ma co zastanawiać się nad konsekwencjami, bo to obniża przyjemność

 

Jancio napisał(a):

zyrafa napisał(a):Nie wiem, jakie będą konsekwencje i mam dylemat:

Przy głaskaniu nie ma co zastanawiać się nad konsekwencjami, bo to obniża przyjemność

A konsekwencje ? Trzeba myśleć przyszłościowo, a nie żyć chwilą.

Szkoda, że Romea tam nie ma. Ach

 

A skąd wiesz,że nie ma?

 

Rencista. napisał(a):A skąd wiesz,że nie ma?

Widać na zdjęciu, sama Julia. Nie wiem, jak oni mogli to zrobić kobietom.

 

Romea tom nie ma.W domu Julii jest tylko sławetny balkon i rzeźba.Dom Romea jest zamknięty do zwiedzania.Na ścianie domu jest pamiątkowa tablica informacyjna.Ciekawy jestem jak by była rzeźba Romea po czym by go głaskali?

Dodane po 17 minutach:

1.dom Romea
2.Tablica pamiątkowa
3.Dziedziniec domu Julii z balkonem

 

Oczywiście po głowie.