Trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób w wypadku busa

16 osób zginęło na miejscu, dwie kolejne zmarły w szpitalu - to bilans wypadku, do którego doszło dziś rano w Nowym Mieście nad Pilicą na drodze wojewódzkiej nr 707. W województwach mazowieckim i łódzkim ogłoszono trzydniową żałobę. Prokuratura bierze pod uwagę dwie wersje wypadku. - Nie ma jeszcze pełnej listy ofiar wypadku busa. Policja weryfikuje dane dotyczące pasażerów busa - poinformowała Barbara Stępień z policji w Opocznie. W środę w Warszawie ma się odbyć identyfikacja ofiar wypadku.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Według Fundacji Na Rzecz Ofiar Wypadków Drogowych, średnio na drogach ginie dziennie około 20 osób i jakoś nikt z tego powodu nie wprowadza żałoby. Takie żałoby na pokaz są (dla mnie) zbędnym robieniem z igieł wideł. Chyba komuś zależy na pokazaniu się, jaki to on czuły jest na tragedie. Wybory... wybory...
Ja rozumiem żałoby w przypadku znanych ludzi, którzy przyczynili się do jakoś do rozwoju kraju, czy regionu, a tu nawet nie wiedzą kto zginął. Te żałoby wałkowaliśmy już parę razy i nic się nie zmieniło, jak widać...

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Ale mamy nową kategorię żałoby. Żałoba wojewódzka! Kolej teraz na powiatowe i gminne.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

A skończymy na rodzinnych i wszystko powróci do normy.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

A gdyby nie ogłoszono żałoby to... Także byłaby zapewne krytyka.
Nie umniejsza to jednak faktu, że jest to tragedia, tylko, czy kierowcy spokojniej i ostrożniej zaczną jeździć? Zwłaszcza,gdy o chwili refleksji mówił wojewoda mazowiecki: "To dla nas wszystkich powinien być czas refleksji, każdy kierowca powinien się zastanowić, nad tym, jak jeździ" - czy taka tragedia wpłynie na kierowców? Święty nie jestem, ale pamięć bywa krótka i zawodna.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Jak dziennie ginie 20 osób osobno, to już nie tragedia?
A takie większe wypadki zdarzają się stosunkowo rzadko.
Wynika z tego, że żałoba powinna być codziennie.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Pół roku temu doszło do tragicznej katastrofy lotniczej. W dniu dzisiejszym dla rodzin tych osób , które zginęły w wypadku samochodowym jest to taka sama katastrofa jak dla rodzin ofiar , które zginęły w Smoleńsku. Ciekawe czy pomoc ze strony rządu również będzie taka sama. Znając życie : biednemu zawsze wiatr w oczy.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

(12.10.2010 20:37 )krzychum4 napisał(a): A gdyby nie ogłoszono żałoby to... Także byłaby zapewne krytyka.

To nie jest krytyka dla samej krytyki, tylko krytyka nienormalności, bo normalne to nie jest, że rozbija się samochód i natychmiast jest żałoba narodowa. Czym zabłysną kolejni mocodawcy? Wydłużaniem żałoby, czy rozszerzaniem na kolejne województwa?

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Możliwe, wszystko jest możliwe.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Żałoba nie narodowa, tylko wojewódzka, bo obejmuje dwa województwa.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Jesteśmy na samym końcu w europie. I nie ma czym się chwalić. U nas ginie najwięcej osób. W Anglii i w Niemczech mają więcej wypadków, a wypadków śmiertelnych jest 6-cio krotnie mniej. Najwięcej wypadków jest na drogach tzw. "żółtych" jednopasmowych. Najmniej na drogach ekspresowych i autostradach (poniżej 1% wypadków śmiertelnych).

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Jak to zmienić? Wielu kierowców to mistrzowie kierownicy, którzy mają wielkie pretensje do policji, że ich zatrzymali.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Wysokie kary jak w skandynawii. Przekraczasz o 40km/h ogrniaczenie i idziesz siedzieć do aresztu. Po drugie to drogi. Lepsza infrastruktura. Więcej dróg eksperesowych i autostrad. Mniej fotoradarów i wysepek, które niby poprawiają bezpieczeństwo. Więcej kładek i przejść podziemnych dla ludzi, ale też i zwierzaków. I sama mentalność ludzi. Poczucie odpowiedzialnści za życie innych.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Niziołek a my jechaliśmy 80 i nas nie zamknęli. Polak ? Zapytali i kazali jechać dalej

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Nio jak jechaliście na 50 to nie mieli powodu do zamknięcia

PS. no chyba, że 1 (jedynkę) zjadłaś to już inna sprawa

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

(12.10.2010 22:12 )skarlet napisał(a): Niziołek a my jechaliśmy 80 i nas nie zamknęli. Polak ? Zapytali i kazali jechać dalej

Wiedzieli ze to walka z wiatrakami

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

... z wariatami raczej...

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Tomku, mamy tu do czynienia ze śmiercią 18 osób podczas jednej kolizji. Gdyby nawet ginęło w Polsce, dziennie, 100 osób w 50-70 rożnych wypadkach, to my tego nie zauważamy. Co innego ta wczorajsza tragedia. Co do żałoby, to nie warto jej się czepiać. Gdy jest ogłaszana, to w głowach bardzo wielu kierowców, na kilka - kilkanaście sekund zapala się czerwona lampka. Szkoda że świeci tak krótko...

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Zgadzam się z przedmówcą.
Wczoraj zginęło w jednym wypadku 18 osób, a na pewno były tez inne wypadki więc średnia wypadków została zawyżona. To na pewno nie był jedyny wypadek drogowy w całym kraju i na pewna nie jedyna śmierć tego dnia.
Zginęło 18 osób w jednym wypadku...Czerwona lampka się zapala i myślę, że nawet bez ogłaszania żałoby przez te kilka dni każdy będzie o tym w jakiś sposób myślał.
Mi ogłoszenie żałoby nie przeszkadza.

RE: trzydniowa żałoba w woj. mazowieckim i łódzkim po śmierci 18 osób

Po pierwsze: czy można odmawiać sobie (i innym) prawa do żałoby? Moim zdaniem nie można. Żyjemy w kulturze, w której śmierć jest z jednej strony spychana na margines jako coś w gruncie rzeczy wstydliwego i przykrego. Z drugiej strony - śmierć jest tak powszechna, tak pełno jej w mediach (dziś znów zginęło ileś tam osób - podaje sztucznie zaaferowanym głosem prezenter wiadomości), że jesteśmy już trochę znużeni. I znieczuleni.

Ale czy to znużenie daje nam prawo do dzielenia śmierci na tą, która jest warta żałoby (znani ludzie, dużo ludzi, jeśli dużo, to ile konkretnie? 18 to już wystarczająco dużo, czy jeszcze za mało?) i na tą, która nie jest warta?

Czy można dzielić ludzi na tych, po których można płakać mniej i na tych po których należy płakać więcej? Wczoraj Morozowski w TVN24 zwrócił uwagę na to, że Tusk pojechał do Niemiec, gdy rozbił się autokar. Tam była Angela Merkel, tam było szoł. Więc pojechał. Tu, w Polsce, zginęło więcej osób, ale przyjechał tylko wojewoda. Nikt nie jest prorokiem, pardon, atrakcyjnym trupem we własnym kraju? Zwłaszcza, że to byli jacyś tam po prostu ludzie jadący do pracy. Nie na pielgrzymkę, nie na wycieczkę. Nie było wśród nich trzynastoletnich dziewczynek - kiedy umiera dziecko od razu jest jakoś "bardziej".
Więc to prawda jednak. Tylko śmierć nas traktuje sprawiedliwie. Bo już my sami - nawet w obliczu śmierci - dzielimy. Tych na lepszych, tych na gorszych... Do tych jedzie premier, do tamtych wojewoda. Jednym żałoba narodowa, drugim wojewódzka. Innym w ogóle bez żałoby.

Tak sobie myślę, że przydałoby się, żebyśmy nie odwracali się od żałoby. Że z jednej strony - nie powinniśmy być zmuszani by ją przeżywać, kiedy nic nie czujemy do zmarłych. Ale też nie powinniśmy nikomu jej odmawiać, nikomu wyliczać. I - mimo tego, że tylu właśnie ludzi umiera każdego dnia, właśnie dlatego - nigdy nie powinniśmy się znużyć. Zobojętnieć na cudzą śmierć.
Nigdy nie powiedzieć o cudzej śmierci: i co z tego? To mnie nie dotyczy.

Tak sobie myślę. Może źle.