RE: Skąd pochodzimy?

RE: Skąd pochodzimy?

To niewiarygodne,że w jednym obrazku zawarta jest odpowiedź,dobry przekaz

RE: Skąd pochodzimy?

(27.06.2012 13:39 )degustator napisał(a): O rany ja już go kiedyś widziałem tylko gdzie,może na plakatach wyborczych ?

He, he! Ja takich czasem widuję w pociągach, ale skórę mają nieco bielszą. Odcień skóry zresztą o niczym nie świadczy, bo trudno mi odgadnąć, czy to jest opalenizna, zwykły bród, czy tez może taki pigment.

Wracając do obcych cywilizacji to kiedyś ze zdumieniem przeczytałem, że bodaj 20 procent ankietowanych uważa, iż kosmici żyją wśród nas! Zakładając, że istotnie tak jest, to trzeba przyznać, że mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem… religijnym. W końcu jak do tej pory nie ujrzały światła dziennego żadnego niepodważalne dowody na istnienie obcych a tu proszę, aż 20 procent ludzi przyjmuje to na wiarę! Czyż nasz gatunek nie jest dziwaczny?
Owszem, można założyć, że wielki eksperyment trwa i kosmici przez te wszystkie tysiąclecia siedzieli tu na dupskach i czekali obserwując. A teraz żeby lepiej widzieć (i kontrolować?) swoje dzieło mieszkają wśród nas. Zastanawiam się tylko na jaką cholerę im to wszystko i jest jeszcze coś czego nie widzieli do tej pory? Wojny, systemy rządów, zmiany kulturowe, postęp techniczny – co ich tak naprawdę mogłoby interesować?
Pomijając dziwaczne teorie o tym, że kosmici przylatują tu, aby porwać krowę, średnio rozgarniętego drwala z Kanady, czy wygnieść koła w zbożu, to cóż zostaje? Przylatywaliby w celu zobaczenia jaki tu zrobiliśmy pierdzielnik i czy sprawdzenia, czy jeszcze nie usmażyliśmy się wszyscy bombami wodorowymi? Jest to jakieś wytłumaczenie, ale tu przyznam się do mojej małej słabości do pewnej teorii.
Otóż, kilka lat temu przeczytałem, że te wszystkie latając spodki itp. to nie są żadni kosmici, ale najzwyklejsi ludzie tacy jak my tyle, że… z przyszłości. Są bowiem tacy fantaści na naszej planecie, którzy zakładają, że rozwój nauki pozwoli człowiekowi poruszać się również w czwartym wymiarze! I to mnie zastanowiło.
Fizyk ze mnie żaden, ale podobno w teorii można jakoś przedstawić taką hipotetyczną podróż, więc może jednak coś jest na rzeczy?

(27.06.2012 14:12 )degustator napisał(a): To niewiarygodne,że w jednym obrazku zawarta jest odpowiedź,dobry przekaz

Ksiądz proboszcz nie jest zachwycony o ile przegląda to forum.

RE: Skąd pochodzimy?

Zawsze można powiedzieć że to Bóg kieruje ręką lekarza, czy umysłem naukowca

RE: Skąd pochodzimy?

Podróże w czasie raczej odbywać się będą w przyszłość (np. hibernacja). W przeszłość, powodować powinny powstawanie światów równoległych (paradoks dziadka). Jest właśnie taka teoria światów równoległych. Może UFO, to odwiedziny z takich światów?

RE: Skąd pochodzimy?

A może człowiek został stworzony i poddany wielu ciężkim próbą nie bez powodu? Zobaczcie ileś lat temu byliśmy nadzy i bez wiedzy,szczekaliśmy zamiast mówić.A teraz pełna ,,jak nam się to wydaje "" cywilizacja.Może ten proces trwa dalej,może jeszcze nie pora na oświecenie.Człowiek wynalazł pojazd do podróży kosmicznej teraz jeszcze próbują zwiększyć zasięg tych podróży i w momencie jak osiągniemy ten cel obca cywilizacja pozwoli nam usiąść przy jednym stole jak równy z równym ?

Ps.Tylko co wtedy z bogiem ?

RE: Skąd pochodzimy?

Do końca tego nikt nie wyjaśni-kościół wie swoje ,naukowiec swoje,za dużo niewiadomych,za dużo fantazji,za dużo zielonych ludzików,zostawmy to łącząc wiarę z nauką bo tylko tyle da się zrobić.Wartości duchowe głoszone przez kościół powodują ,stanowią uzupełnienie do teorii darwinowskiej.I uważajcie bo zieloni porywają w kosmos.

RE: Skąd pochodzimy?

Albo uszkodzą mozg.

RE: Skąd pochodzimy?

przeiwja sie tu jeszcze jedna mysl ... nie wazne skad pochodzimy .. wazne dokad zmierzamy ....

RE: Skąd pochodzimy?

No właśnie-sienkiewiczowskie quo vadis wizjonerzy kreślą zarys kolejnej wojny być może ludzkość stoi i czeka tylko na sygnał.Na pewno zapiszemy się w wieczności według religii współistnieć będziemy duchowo z Chrystusem.Naukowiec na pewno powie,że w przypadku masowej zagłady przejdziemy w inny stan skupienia materii.Póki co cieszmy się tym co jest-każdą chwilą życia.

RE: Skąd pochodzimy?

Proszę obejrzeć film na you tube-czysta nauka wielki wybuch i odpowiedzieć na pytanie-dlaczego Pan Bóg-nieskończone dobro duchowe posłużył się fizyką w budowie wszechrzeczy.To tak jak projekt budowy domu posłużyłby się fizyką konkretnie murarzem aby siebie zrealizować.Te dwie sprawy muszą się uzupełniać wzajemnie,na początku jest duchowość-myśl,potem realizacja fizyka.Po to zbudowano zderzacz hadronów by fizycznie dowieść ,że tak naprawdę było.Nie może budowa domu-fizyka być spontanicznością, przypadkiem czy wypadkiem przy pracy-tym kieruje jakaś myśl boska bądż ludzka.Inny sposób myślenia sprowadza na manowce.Na początku było słowo...,potem są badania-oby były dopełnieniem tych słów.

RE: Skąd pochodzimy?

Wchodzimy w filozofowanie. Wszechświat się rozszerza, ale ma pewne granice, dalej jest pustka. A co jest za tą pustką? Jakie ma wymiary?

RE: Skąd pochodzimy?

Kiedyś tę pustkę wypełni.Będę dopiero wieczorem -na razie.

RE: Skąd pochodzimy?

(27.06.2012 14:26 )eltom napisał(a): W przeszłość, powodować powinny powstawanie światów równoległych (paradoks dziadka).

Zdaje się, że ten paradoks dziadka już stracił na aktualności:

Cytat:„Tymczasem Seth Lloyd, profesor z MIT i jego zespół, opublikowali właśnie inną teorię, która ma pozwalać na obejście paradoksu dziadka i podróże w czasie. Wystarczy do tego urządzenie do teleportacji kwantowej oraz model postselekcji. Teoria ta pozbywa się niewygodnego pomysłu, w którym podróżnik w czasie mógłby zapobiec swojej egzystencji.”

http://technologie.gazeta.pl/internet/1,...ednak.html

Szczerze mówiąc to dla mnie – fizyka laika – ta teleportacja kwantowa to już jest czarna magia. Ale poszukałem czegoś na ten temat i zainteresowało mnie to:

Cytat:„Bazując na spostrzeżeniach Einsteina, Hawkinga i innych wybitnych fizyków, badacze z Australii udowodnili, że zasady, zgodnie z którymi możliwa jest teleportacja cząstek w przestrzeni, działają również w funkcji czasu. Podstawy fizyki kwantowej mówią, że dana cząsteczka może znajdować się w (co najmniej) dwóch stanach w miejscu a i b, tak samo istnieją odpowiednie dwa stany w czasie a i czasie b. To, co je ze sobą łączy to zjawisko superpozycji oraz tzw. stan splątany, które w dużym uproszczeniu oznaczają, że dana cząsteczka składa się z dwóch lub więcej stanów, które są ze sobą ściśle powiązane, a mogą znajdować się w różnych miejscach czasoprzestrzeni równocześnie.”

http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Podr...caid=6eb46

A to jest dla mnie prawdziwym szokiem:

Cytat:„Naukowcom z University of Science and Technology of China, znajdującego się w Szanghaju, udało się teleportować kwantowo foton na odległość prawe 100 km. Ta sama grupa fizyków w 2010 roku wykonała podobny eksperyment, jednak wtedy odległość, na jaką udało się „przenieść” foton, wynosiła zaledwie 16 km.”

http://odkrywcy.pl/kat,111408,title,Kole...omosc.html

(27.06.2012 14:44 )degustator napisał(a): A może człowiek został stworzony i poddany wielu ciężkim próbą nie bez powodu? [...]

Tu widzę spory problem, bo niby czemu służyłoby to pokonywanie kolejnych ciężkich prób? W dziejach ludzkości mamy okresy rozwoju ale też cofania się. Wielkie cywilizacje upadały a na ich miejscu pojawiali się barbarzyńcy, którzy zaczynali praktycznie wszystko od nowa. Człowiek jako jednostka nie doskonalił się przez to a właściwie przez wiele tysiącleci pozostawał – z naszego punktu widzenia – bezdennie głupi.
Wyobraźmy sobie naszego przodka np. z XVII wieku, który był zwykłym polskim chłopem pańszczyźnianym. Jego wiedza nie różniła się zasadniczo od tego co wiedział jego przodek z epoki Mieszka I. Umiejętności jakie ów człowiek posiadał sprowadzały się do czynności codziennych, które jedno pokolenie uczyło się od poprzedniego. Nasz pańszczyźniany pradziad potrafił poradzić sobie z pracami na roli, rozpalaniem ognia, uszyciem prostej odzieży i zbudowaniem chaty lub ziemianki. Ot, tyle.
Oczywiście były zawsze jakieś elity, ale ich oddziaływanie na szare masy było iście symboliczne. To, że pan na zamku miał dwie książki nie oznaczało, że je przeczytał (i zrozumiał) oraz nie oznaczało, że automatycznie zechciał oświecić swoich poddanych. Słowem, dopiero upowszechnienie czytania i pisania rozpoczyna w naszych dziejach jakieś tam oświecenie na szerszą skalę. A i to dzieje się bardzo powoli!
Pamiętajmy, że w 1918 roku na ziemiach byłego zaboru rosyjskiego analfabetyzm dotykał grubo ponad połowy (w niektórych regionach nawet 70 procent!) ludności. Dopiero rozpowszechnienie mediów – prasy, radia, telewizji zaczęło coś zmieniać.
A weźmy pod uwagę to, że dobrodziejstwem cywilizacji dotkniętych jest tak naprawdę niewielu ludzi. Reszta żyje na śmietniku tejże cywilizacji i być może kiedyś zechce przyjąć rolę barbarzyńców, którzy rozpirzyli Rzym i wreszcie mogli jeść ze złotych misek. Tak więc wszystkie te ciężkie próby jakie przechodzi ludzkość są tak naprawdę po nic. Nadal jako większość jesteśmy durniami.

(27.06.2012 14:44 )degustator napisał(a): Tylko co wtedy z bogiem ?

Jest zabytkiem z dawnych czasów i to coraz mniej potrzebnym.

RE: Skąd pochodzimy?

Kiedyś,po lekturze książek w których to autorzy też zadawali podobne pytania i starali się na nie odpowiedzieć,weszłem w dyskurs ze swoim dziadkiem i chciałem usłyszeć jego pogląd na tą kwestię. Wnusiu, nie pier...! Pochodzisz od matki swojej i ojca i wierz mi , im bardziej będziesz się nad tym zastanawiał co piszą w tych mądrych książkach tym bardziej nic nie będziesz wiedział. Byłem przekorny i dalej czytałem i wiem tyle co wy. Mogę wierzyć w to że są inne światy, odwiedzają nas kosmici i pochodzimy z gwiazd. A jak jest naprawdę?

RE: Skąd pochodzimy?

(28.06.2012 08:05 )eltom napisał(a): Jakie ma wymiary?

Tomek ty tylko o jednym

RE: Skąd pochodzimy?

Skąd pochodzimy ?
Ja spod Otwocka

RE: Skąd pochodzimy?

Bo to centrum Wszechświata

RE: Skąd pochodzimy?

Jestem z miasta, to widać Jestem z miasta, to słychać Jestem z miasta, to widać, słychać i czuć

RE: Skąd pochodzimy?

Wszechświat widzialny z Ziemi ma 92 miliardy lat świetlnych średnicy,zaś pustki nie ma czym zmierzyć i różnie na jej temat wypisują,nie warto jej wymiarami zawracać sobie głowy.Ważniejsze jest to,że to energia była siłą sprawczą budowy Wszechświata a nie masa.Energia wytworzyła budulec.Genewskie badania być może potwierdzą teorię-na wyniki trzeba poczekać.Są już informacje na temat badań.

Może John Gray -Mężczyżni są z Marsa,kobiety z Venus wyjaśni.

Potwierdzenie boskiej cząstki http://nauka.newsweek.pl/cern-odkryl-boz...3,1,1.html.

---

UFO- http://pl.wikipedia.org/wiki/UFO

Struktura materii. http://www.fizyka.net.pl/index.html?menu_file=struktura%2Fm_struktura.html&former_url=http%3A%2F%2Fwww.fizyka.net.pl%2Fstruktura%2Fstruktura_h.html

Tajemnicze pochodzenie człowieka- http://www.youtube.com/watch?v=A1NawJTAVUg&feature=g-vrec

Moim zdaniem,pole Higgsa,cząstka Higgsa to niewiele,to jakby potwierdzenie skąd wzięła się masa cząstek,zupa kosmiczna czyli rozszerzenie osobliwości do wielkości piłki -bardzo mało,jak na tyle lat.

http://www.youtube.com/watch?v=A1NawJTAVUg -próba wyjaśnienia tematu w tym filmie.