Liczba postów: 9 051
Liczba wątków: 1 634
Dołączył: 11.2017
Reputacja:
7
Lokacja: Podlas
Płeć: M
Typ mieszkańca: Domkowy
RE: Nieruchomości w Żyrardowie-opinia brokera-nie są prowadzone żadne większe inwestycje
Lidl w Niemczech koncentruje się na spożywce a nie na (nomen omen) szajsie. Nie ma takich "szpargałów" jak u nas, mydło-powidło. a to przecież ta sama firma. Niemiec woli kupić raz markowy produkt niż eksperymentować, a może się uda. Oprócz jedzenia w Lidlu są produkty okolicznościowe, na święta, sezon grillowy itd. - jedna półka na cały sklep.
Polacy, zwłaszcza starsi, kupując te kosze odreagowują komunę. Ja się temu nie dziwię. Co do Niemców wschodnich, to są podobni do Polaków, wielu z nich pojechało na Saksy na Zachód do siebie i mocno się wymieszali. Ale mentalnie jak pojadę do małego miasteczka we wschodnich Niemczech, ja czuję się jak u siebie.
Robiłem kiedyś projekt dla państwowej firmy we wschodnich Niemczech. Oni mają krótszy tydzień pracy (oficjalnie, etatowy). W zachodnich Niemczech tego nie widać a we wschodnich w piątek o godzinie 12 zamykali biuro i Weg! Stołówka była zamykana, nie gotowali obiadu dla załogi. Należy się i koniec. Jak dzwoniłem do nich w piątek o 11 to mówli, wiesz co, została godzina pracy, zadzwoń w nowym tygodniu !!! W Zachodnich Niemczech nie do pomyślenia, robią dyżury i możesz tylko się domyśleć, zę kogoś nie ma, bo mu przysługuje te kilka godzin wolnych w tygodniu...