24.01.2011 22:44
Radiologia w Żyrardowie czyli banda nierobów w akcji !!!
Dopadła mnie choroba, poraziło mi nerwy w okolicy karku, aż do łopatki po prawej stronie czego następstwem jest drętwiejąca ręka. Głowy nie mogę przekręcać ani pochylać w prawo, cóż robić po pomoc na forum, udaje się dzięki Skarlet i biegnę na prywatną wizytę do neurologa. Przemiła Pani Doktor, która postawiła moją mamę na nogi stwierdza po wywiadzie i padaniu dyskopatię kręgów szyjnych dostaję leki i zlecenie na rentgen do zrobienia w naszym szpitalu ale prywatnie bo wizyta prywatna ok. Jest godz 18.30 po drodze wstępuję do szpitala umówić się na jutro tj. wtorek na prześwietlenie przy okienku kobieta z chorym kolanem i ja recepcjonistki nie ma, w międzyczasie przychodzi w d*pę pijany menel z narzeczoną w podobnym stanie, po chwili czekania wychodzą chwiejnym krokiem na papierosa. I już po 20 minutach pojawia się recepcjonistka pierwszy do okienka pcha się menel, ale pani z kolanem nie daje za wygraną rejestruje się i w kolejkę pod gabinet (jest tam tylko ona ale musi czekać) ja druga menel do mnie (on i pani z kolanem mają skierowania z pogotowia ja prywatne) a Ty co mała tez pewnie przede mną to se poczekasz bo ja zasłużony jestem- ja- w chlaniu wódy? 50 litrów krwi oddałem - pani w okienku milczy i bierze moje skierowanie, menel ledwo stoi ale mi grozi - se uważaj( Ci którzy znają mnie dłużej wiedzą, ze takie teksty działają na mnie jak płachta na byka i że raczej jestem z tych co się nie boją wręcz przeciwnie.....)ja- bo co chuchniesz na mnie? Podchodzi narzeczona - Co kur.....a jest, uważaj bo wieś jest mała- ja właśnie i może Ci coś za chwilę na łepek spaść - ja(hamując nerwy)- sorry malutka z pijanym menelstwem rozmawiać nie zamierzam- narzeczona znajdziemy Cię! Niezrażona prowadzę rozmowę z recepcjonistką - kiedy prześwietlenie? I tu następuje dowcip dnia 1 lutego o godz 13 do kur.....y nędzy płacę majątek na ubezpieczenie, pomimo tego leczę się prywatnie chcę zrobić badanie potrzebne mi od ręki bo problem jest teraz, chce zapłacić za nie gotówką, a ona mi mówi że 1 lutego?????!!!!!! Dekiel odpowiadający za prowadzenie szpitala powinien pójść siedzieć za niegospodarność i jutro nie omieszkam mu tego powiedzieć. Meneli i bezrobotnych pijanych degeneratów przyjmuje się od ręki, a chory człowiek nie dość, że musi się leczyć prywatnie to jeszcze w terminie jaki odpowiada bandzie w d*pę łaskawych nierobów. Studiują za moje pieniądze i w d*pach im się od dobrobytu przewraca! Jak udałabym się na pogotowie zrobiliby od ręki ale człowiek uczciwy jest, to nie wypadek więc idzie prywatnie. Jutro będzie awantura i albo mnie prześwietlą albo im sprawę zrobię o narażanie mojego zdrowia. Prawnik mojego męża zeżre ich!!!!!!!!!! Banda głąbów i degeneratów to ma być szpital??? W noclegowni dla bezdomnych są lepsze warunki!!!P.S. I jak mi ktoś napisze o dobrych doświadczeniach z żyrardowskiego szpitala to osobiście stuknę go w łepek żeby mu się wszystko poukładało jak powinno bo znaczy się, że ma zaburzenia!