[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Ocena wątku:
  • 0 głosów - średnia: 0
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Psie problemy... Czy sprzątasz po swoim psie?

#1

Psie problemy... Czy sprzątasz po swoim psie?

Witam

1. Co spadnie śnieg to mam wrażenie, zę świat wypiękniał...

Potem mija pare dni i naglę na śniegu... zaczyna lawinowo przybywać "kwiatków".. Bardzo ze śniegiem kontrastujących.

Mam pytanie... czy macie psy i czy sprzątacie po nich..

2. Czy uważacie, ze właściciele psów powinni chodzić na szkolenie czy nie.

A jeżeli tak to gdzie się najlepiej uczyć w Żyrardowie i okolicach?
Odpowiedz
#2

 

Najlepiej? Dostając mandaty od SM. Ja jak miałem zawsze sprzątałem po moim.
Odpowiedz
#3

 

Ja po swoim nie sprzątam z prostej przyczyny. Na mojej ulicy nie ma żadnych koszów na śmieci do których można by było to wyrzucić. A rzeczywiście z dnia na dzień coraz to wszystko gorzej wygląda....
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Odpowiedz
#4

 

Wiesz ale to jest taka sobie wymówka bo na upartego masz kosze na śmieci (zwykłe kosze które są w twojej, mojej i każdego okolicy kto na blokach mieszka Wink
Odpowiedz
#5

 

Obowiązek spoczywa chyba na każdym kto wyprowadza psa na kupe aby po nim spzątął i wywalił do kosza na śmieci, a nie tylko do wyznaczonych koszów na odchody psie. Dobrze mówię? Za te kupy pod oknami i na chodnikach powinny być wysokie mandaty!
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#6

 

Ja bym dodał że za każdym psem właściciel powinien biegać także z kanistrem z wodą i polewać by mniej śmierdziało. Nie wiem tylko czy pomysł dobry bo zdarzyło mi się widzieć jednego właściciela z czterema psami. Nie wiem jak by sobie poradził, chyba, że były by to parki. Tyle tylko, że wtedy nie wpuszczałbym suk na trawniki bo wypalają trawkę. Powiedzcie mi jak należy się zachować kiedy pies jest chory i ma rozwolnienie. bo wtedy to jest sztuka zebrać te luźne odchody do tych papierowych torebek. Wybaczcie, ale dla mnie to jest taki sam temat jak ten z ociepleniem klimatu.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz
#7

 

Jancio napisał(a):Ja bym dodał że za każdym psem właściciel powinien biegać także z kanistrem z wodą i polewać by mniej śmierdziało. Nie wiem tylko czy pomysł dobry bo zdarzyło mi się widzieć jednego właściciela z czterema psami. Nie wiem jak by sobie poradził, chyba, że były by to parki. Tyle tylko, że wtedy nie wpuszczałbym suk na trawniki bo wypalają trawkę. Powiedzcie mi jak należy się zachować kiedy pies jest chory i ma rozwolnienie. bo wtedy to jest sztuka zebrać te luźne odchody do tych papierowych torebek. Wybaczcie, ale dla mnie to jest taki sam temat jak ten z ociepleniem klimatu.

Szpadelkiem Wink Choć chwała Bogu mój miał zdrowy żołądek Wink
Odpowiedz
#8

 

Jancio

Są rozwiązania... niestety wszystkie płatne.

Ze statystyk wynika, ze jesteśmy narodem wręcz kochającym psy. tych czworonogów w kraju jest ok 10 000 000.

Jak sobie jeżdżę po świecie to zauważam to, że tam nie ma takich problemów.

Finlandia - specjalne strefy dla psów w Helsinkach. Taki ogrodzony "Plac zabaw" dla psów. są tam kosze itd.

W Germanii jakoś nie zauważyłem tego problemu, ale też i psów zbyt wielu nie uśiwadczysz.

Nie uważam, ze temat jest jak podobny jak ocieplenie klimatu.

Wulkanów nie zakorkujesz a po psie posrzątać jesteś w stanie. W każdym bądź razie nie jest to niewykonalne dostępnymi środkami. to jest kwestja wpojenia danego nawyku w kulturze. U nas jest to temat "tabu" i tyle.

W kwestii formalnej - nemam teraz psa, ale jak pożyczam od mamy to nie sprzątam. Ale widzę problem. Zastanawiam się jak go rozwiązać.

Rozwiązanie nr.1 (Tańsze, mniej skuteczne, dłuższe wrpowadzanie).
Akcja społeczna na zasadzie bojówki społeczniaków z wyposażeniem, zastraszający właścicieli psów aby zrobił to co należy przełamały by przynajmniej chwilowy opór materii.

Rozwiązanie nr. 2. Gospodarz domu, który dostaje dodatkowe wynagrodzenie za każdego zarejestrowanego psa w swoim rejonie sprzątający raz czy 2 razy dziennie to co ma posprzątać. Zaczeli by zgłaszać właścicieli psów, którzy ich nie rejestrują i nie odprowadzają podatku. JAk już musi to niech to robi za taką kase jaka mu się należy.

A co z pkt. 2? czy uważacie, że właściciel psów powinini się doszkolić. Jeżeli tak, to gdzie?
Odpowiedz
#9

 

Pkt. 1 i 2 są dobre i można je od ręki wprowadzić Wink

Inna sprawa dodałbym 3 pkt. mandaty od SM - 1 przyłapanie 100zł, 2 - 200zł, 3 - 400zł, 4 - 800zł . Radykalne ale podejrzewam że będzie skuteczne.
Odpowiedz
#10

 

Jancio napisał(a):Wybaczcie, ale dla mnie to jest taki sam temat jak ten z ociepleniem klimatu.
Wybaczam, ale przecież chodzi o realne, śmierdzące problemy a nie o dywagacje profesorów jak w sprawie rzekomego ocieplenia klimatu. Big Grin
Moim zdaniem prawo powinno zostać zmienione i to radykalnie – tak wiem, zaraz wyjdę na nieczułego, nienawistnego zwierzętom egoistę. Ale uważam, że tak jak w mieście nie ma mowy o krowie łażącej po trawniku, czy wypasaniu kozy albo owcy, tak też nie powinno być psów. Jeśli się to komuś nie podoba to proszę bardzo – sprzedać mieszkanko i osiedlić się na wsi. Wtedy owszem, pieski, kotki, krówki, kury - niech mają co tam chcą itp. Albo kupić sobie wielką posesję w mieście i tam się ze swoim zwierzyńcem bawić.
Natomiast jeśli miasto chce mieć mieszkańców z pieskami to niech się szarpnie na psi park – niech tam będzie miejsce by się czworonogi wybiegały, niech będą specjalne kosze na psie kupy, ławeczki dla właścicieli, którzy usiądą i będą o swoich pupilach gadać pół dnia, itp. itd. Wtedy proszę bardzo, niech z podatków od posiadania psa utrzymuje się taką infrastrukturę i wszystko gra. Reguły będą jasne – park jest do wyprowadzania zwierząt i nie mylić go z placem zabaw dla dzieci, czy parkiem dla staruszków spacerowiczów.

PS
Ciekawe co by powiedzieli właściciele psów jakbym im pod oknami codziennie wyprowadzał krowę, która waliłaby placki o przekątnej 40 cm i rano muczała przyjaźnie przed dojeniem? Obecnie ja muszę wysłuchiwać radosnego jazgotu piesków, które cieszą się, że właściciel wrócił po ośmiu godzinach przebywania w pracy i wreszcie wyprowadził je na spacer. Nawiasem mówiąc taki pies z trudem dobiega do pierwszego trawnika, bo trzewia ma już pełne i przez te osiem godzin pewnie marzył tylko o tym by postawić klocka. Koszmar! Confused
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#11

 

Andreas napisał(a):...

PS
Ciekawe co by powiedzieli właściciele psów jakbym im pod oknami codziennie wyprowadzał krowę, która waliłaby placki o przekątnej 40 cm i rano muczała przyjaźnie przed dojeniem? Obecnie ja muszę wysłuchiwać radosnego jazgotu piesków, które cieszą się, że właściciel wrócił po ośmiu godzinach przebywania w pracy i wreszcie wyprowadził je na spacer. Nawiasem mówiąc taki pies z trudem dobiega do pierwszego trawnika, bo trzewia ma już pełne i przez te osiem godzin pewnie marzył tylko o tym by postawić klocka. Koszmar! Confused

Andreas to kup krowę i ją wyprowadzaj pod oknami mieszkań Wink
Odpowiedz
#12

 

Tak bym zrobił (wyprowadzałbym bydlę z samego rana i pilnował by sadziło placki tuż przed wejściem do samochodów właścicieli psów) gdybym był typowym polskim aborygenem (bardzo proszę nie mylić z Aborygenami z Australii). U nas taki osobnik zachowuje się zgodnie z zasadą opisaną w wielu naszych dziełach literackich np. „Zemście”. Confused

Sam byłem świadkiem jak sąsiadka z parteru prosiła sąsiada by wyprowadzał psa z podwórka, tak by psina nie robiła kupy tuz pod jej oknami. Oj, nagadała się kobiecina, naprosiła grzecznymi słowy – podmiot, orzeczenie, no po prostu miło jej było posłuchać. A jak zareagował polski aborygen nie rozumiejący otaczającej go cywilizacji? Nie, bo nie. A jak „pięknie” to powiedział! Brakowało tylko by rzucił kobiecie kamieniem w okno.
Wśród takich ludzi żyjemy i cóż, albo będą mandaty po 2000zł i podatek albo nic się nie zmieni. Jasne, że sporo winy jest po stronie władz miasta, bo brak koszy na psie odchody, nie ma parku dla piesków itp. itd. Ale z drugiej strony (tym razem!) jestem w stanie nieco nasze władze usprawiedliwić. Ile dziś wynosi ten tzw. podatek za psa? A ilu właścicieli go płaci? Rolleyes
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#13

 

... a w ilu miastach w Polsce taki park dla psów istnieje...

Podatek od psa jest smiesznie niski, ale nie iwm czy czasami miasto nie jest w stanie go podwyższyć w ramach własnych podatków lokalnych, ewentualnie PGM/ŻSM czy nie może nam zwiększyć czynszu za posiadanie psa...
Odpowiedz
#14

 

Hmm...nio nio...ciekawa rzeczowa dysputa się zaczyna.
Na wstępie podkreślę, że psy to zwierzęta udomowione...są to zwierzęta mięsożerne, łowne. Przez ludzi powstało pełno smierdzacych, srających mieszańców, które swoim szczekotem doprowadzają do szału ludzi, którzy chcieliby po całym dniu pracy chwile w swoim własnym mieszkaniu odpocząć.
Inna sprawa taka, że w Chinach to psy się jada więc chodować jak ww krowy też je można...a potem jako kujczak sprzedawać. Dobrze przyrządzony pies nie jest zły...a jeszcze lepszy jest kisiel z kota. Czasem szkoda, że od Chińczyków nie czerpiemy więcej niż tylko srajtaśmę.

Jancio...rozwolnienie psa...cóż...kazdemu może się zdarzyć...uwierz mi, że rozwolnienie u kota to jest dramat...skacze po meblach na Ciebie i wszystko w kupie tonie.

El...hmm...piszesz, że niestety rozwiązania są płatne. Nikt nie karze mieć psa. To wolny wybór. Jedni palą, inni piją inni jeżdżą autem, każdy płaci za swoje luksusy...za psa też niech się płaci. Dlaczwgo ja mam płacić do budżetu kasę za to, że sprowadzam tropikalnego węża, a ktoś kto ma psa rasowego czy kundla ma nic za to nie płacić. Po wężu ja sprzątam...jego kupy do kosza wywalam...a po psach nikt nie chce? Jest to niesprawiedliwe. El wymienił kilka krajów...dodaję Francję...tam na ulicy psiego gówna nie zaznacie...a jak już to właśiciel może się liczyć z wysoką karą. Ten temat z ociepleniem klimatu może mieć tylko tyle wspólnego, ze przy robieniu kupy wytwarzane są gazy o wysokim stęzeniu...i tyle. Oba zaproponowane rozwiązania są do realizacji..jednak to społeczeństwo powinno reagować od razu. Jak ktoś mi z psem pod oknami chodzi to odrazu robię aferę...na całą szerokość ulicy. Każdy powinien na to reagować. Kiedyś sąsiadki...świętej już pamięci sąsiadki...jamnik przy mnie zaczął lać na gzyms przy drzwiach wejściowych...zwróciłem uwagę raz, drugi...w lato to strasznie śmierdziało...aż jamnik dostał przy sąsiadce kopa i przestał lać na blok. Psy to jednak madre zwierzaki.

Andreas...poruszyłeś wbrew pozorom wg mnie ważny element całej dysputy...krowa. Słowo klucz. Zwierze rzeka. Nasza ostoja...mleko i mięcho. I tutaj dochodzimy do waznego elementu...mianowicie jak krowa robi placka to robi to na ziemi swojego właściela. Jak krowa zrobi kupę na polu sąsiada to widły idą w dłoń. Chcesz mieć psa...niech robi kupy na Twojej działeczce. Mieszkasz w bloku? Masz problem i nie stwarzaj problemu innym sąsiadom. Idź gdzieś dalej ze swoim psem..zdala od zabudować..i niech tam się zwierzak wysra i potem po nim sprzątnij. Nie mówie tego do nikogo personalnie. Mnie się marzy mieć tygrysa. Wg prawa Polskiego mogą takiego zwierzka mieć...ale nie mam. Dlaczwego...bo nie mam działeczki, gdzie mógłbym go trzymać. Nio bo ja bym go miał mieć w bloku to dopiero było by polowanie na kupciające psy. Nie potrafisz, nie umiesz, nie chcesz dbać o porządek...daruj sobie psa. Nio i problemem zapewne jrst też to co pisze Andreas...że psy czekają godzinami na wyprowadzenie i jak tylko się ruszy to kupcia tam gdzie popadnie. Biedne zwierzęta męczone przez swoich właśicieli. Ile mozna klocka trzymać w sobie?!

Tak jak zwierzaki tropikalne, jadowite itp taki psy też powiny być rejestrowane i opłacane za nie powinny być "podatki". Niestety takich miejsc ogrodzonych gdzie psy mogły by kupy robić jest bardzo mało. Powstaje ich coraz więcej, ale to kropla w morzu potrzeb. Jednak są już kosze..i widać je na kazdym soeidlu więc jednak jest jakieś wyjście.

A może tak słonia załatwić...on to by dopiero na złość psiarzom kupe zrobił hahahahaBig Grin

PS. Facet w skierkach ma wielbłądy...sprząta po nich nawet jak idą ulicą. I robię ogromne kupy. Można? Ano można.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#15

 

Dlatego jak napisałem teqtonowi może wywalać do zwykłego śmietnika i mandaty ogromne dawać tym którzy nie sprzątają Smile Jak dostanie raz i drugi to zapamięta i będzie sprzątać po psie.
Odpowiedz
#16

 

Jednak kiedyś to były czasy. Na trawniku było nie deptać trawników i pieski miały miejsce na załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych. Teraz to wszyscy chcą wszędzie chodzić i na dodatek nie uważać pod nogi. Taka akuratna czystość Co zaś do zwiedzania innych krajów to zarówno we Francji, Irlandii Hiszpanii zdążało mi się widzieć zabrudzone chodniki psimi odchodami co zaś się tyczy trawników to nie wiem ale tam gdzie mi się zdarzało widzieć te miny nie było trawników. Nie wiem dlaczego ale psiaki jak mają wybór to zawsze wola trawnik.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz
#17

 

Jancio...może inny klimat powoduje, że tamte spy kupciają gdzie indziejWink
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#18

 

dr_niziołek napisał(a):Mieszkasz w bloku? Masz problem i nie stwarzaj problemu innym sąsiadom. Idź gdzieś dalej ze swoim psem..zdala od zabudować..i niech tam się zwierzak wysra i potem po nim sprzątnij.

Aż mi się łza w oku zakręciła, gdy przeczytałem te słowa. Są więc ludzie, którzy myślą podobnie jak ja – czyli wychodzą z założenia, że należy ponosić odpowiedzialność za swoje czyny. Skoro ktoś kupuje psa to ponosi właśnie taką odpowiedzialność i POWINIEN zdawać sobie z tego sprawę. Niestety, jak jest każdy widzi
Generalnie gdybyśmy w życiu kierowali się pewną zasadą to wszystkim nam byłoby łatwiej i pewnie widzielibyśmy wokoło mniej zaciętych, nachmurzonych polskich twarzy a więcej słowiańskiego uśmiechu. Otóż chodzi mi o zasadę w myśl, której zanim coś zrobimy powinniśmy zastanowić się, jakie skutki będzie miało nasze działanie dla nas samych i naszego otoczenia! Kupując psa nie tylko sprawiamy sobie radość ale dopisujemy do naszej listy obowiązków kolejne. Mieszkając w bloku, żyjemy w bliskim otoczeniu ludzi i wypadałoby się zastanowić, czy nasz pies nie będzie zmorą dla sąsiadów. Jeśli wielki miłośnik piesków wychodzi do pracy około 7.00 a wraca o ok. 17.00 to chyba oczywiste jest, że zwierzak pozostawiony sam w domu może wyć, ujadać i ogólnie mówiąc dość głośno dopominać się choćby o to by wyjść za potrzebą.

W lecie obserwowałem rozgrywającą się na moim podwórku, powtarzającą się codziennie scenę. Otóż, rodzice kupili dziewczynce małego psa i dziecko wychodziło z nim na spacer ciągnąc biedaka na smyczy. Spacer wyglądał w ten sposób, że dziecko siadało na ławce, na której już rozsiadły się jej koleżanki (kolejne małe księżniczki) i zaczynało się obgadywanie tego co w telewizji, szkole itp. Pies przytwierdzony do smyczy wyrywał się i rzucał pragnąc pobiegać a przy tym oczywiście głośno ujadał. I dla tego dziecka i dla psa „spacer” był niewątpliwie istną torturą. Przy tym nam – sąsiadom – też nie było wesoło, bo ten mały zwierzak potrafił narobić niezłego hałasu. Na czas zimy księżniczki zniknęły z ławeczki, więc nie widzę „spacerującej” z psem dziewczynki – może choć teraz zwierzak ma szansę się wybiegać?
A wystarczyło aby rodzice zastanowili się, czy ich dziecko w ogóle potrafi się opiekować psem? Apelujmy do naszych rodaków – myślcie jakie konsekwencje będą miały wasze działania dla was, ale też dla waszego otoczenia! Błagam!
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Odpowiedz
#19

 

Andreasie...nio poprostu do Twojego apelu nie ma co dodawać. Podpisuje się pod nim. Przewidywanie zdarzeń i skutków postępowania byłoo bardzo mocną stroną Naszych dziadów...wróćmy do tego...MY POLACY.
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...

wiem, że nic nie wiem...
Odpowiedz
#20

RE: Psie problemy...

Witam! trafiłem dosłownie przypadkiem na to forum za co może nie jestem wdzięczny przeglądarce. Z przeczytania wyższych postów musiał bym stwierdzić ze Panowie wypowiadający się na te problemy musza być strasznymi idio.... albo nie, nie będę pisał tego i innych obraźliwych stwierdzeń do naszego gatunku bo to nie ma sensu to jak psy czy kotu mijające się ze sobą i miauczące czy szczekające....:-) problemy tu wymienione są i to fakt ale jak można być takim idiota by zakazać posiadania psów czy kotów w tych czy innych warunkach?? Jeśli mamy zwierzątko musimy się nim opiekować i to najlepiej w 120% w każdej sprawie nawet tej śmierdzącej Panie i Panowie. Osoba tu piszącym przeszkadza sranie gdzie popadnie, głośne szczekania czy miauczenia a zapytam co robią Panowie jak nagle naciśnie a jesteśmy nie w pobliżu domu a juz na pewno jakiego kolwiek miejsca załatwiania swoich potrzeb....proste wychodzimy, biegniemy, podążamy do ustronnego miejsca i jak najzwyklejszy pies czy kot zostawiamy tam swoje odchody nie istotne czy to las, drzewo czy nawet miejsca zwane chodnikami ulicami...tak tak ludzie taka jest drastyczna prawda bo wytykacie problemy zwierząt za których człowiek jest odpowiedzialny a nie widzicie swoich jak sracie gdzie popadnie albo najeb... wracacie z imprez i się naddzieracie ....no to tak jak szczekanie tak wiec prosta sprawa niech ludzie zaczną być bardziej tolerancyjni....sprzątają po sobie jak i swoich pupilkach i problem powoli ale zacznie znikać. Dla Panów powyzej nic innego jak tylko życzę oby wasze drogi były usrane aż do końca zniknięcia problemu z tym związanego....co do szczekania poproście o cisze jak sami nie będziecie się nadzierać na różnych eventach, meczach i imprezach tak ze dla was wielkie NIEPOZDRO...:-[
Odpowiedz
  

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .



[-]

Podobne wątki

Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
Information Bezpłatna kastracja kotów i psów Szperacz 1 149 28.10.2024 14:44
Ostatni post: Dorota1994
Star Szczepienie lisów Szperacz 2 209 20.08.2024 18:19
Ostatni post: Szperacz
Star Pies utknął w lisiej norze. Na pomoc ruszyli policjanci ZDJĘCIA Szperacz 1 265 26.02.2024 22:10
Ostatni post:
  Schronisko dla bezdomnych zwierząt w Żyrardowie ulica Czysta 3 53 3 740 29.01.2024 18:07
Ostatni post: Szperacz
Star Zachęcamy do bezpłatnej sterylizacji, kastracji i znakowania zwierząt - zyrardow. Szperacz 2 317 29.12.2023 09:27
Ostatni post:
Star Opieka jednodniowa nad zwierzęciem domowym Żyrardów - Petsitter - Animalhotels Szperacz 1 228 21.12.2023 13:22
Ostatni post: Szperacz
  Pieski do oddania na portalu ogłoszeniowym - bieżące ogłoszenia belin 25 1 974 01.12.2023 15:08
Ostatni post: Szperacz
Star Buldog franc. Monsieur Gyrard -Żyrardów | OGŁOSZENIA ZOOMIA Szperacz 0 269 28.10.2023 15:21
Ostatni post: Szperacz
  Kotki do oddania w Żyrardowie na portalach ogłoszeniowych 26 1 983 20.10.2023 00:05
Ostatni post: Szperacz
  Schronisko dla psów w Korabiewicach pod Żyrardowem - opinie 29 1 875 31.07.2023 11:16
Ostatni post: Szperacz
  Przygarnij pieska z Ukrainy! belin 0 184 01.02.2023 19:13
Ostatni post: belin
Star Pasjonat w kąpieli - strzyżenie psa w Żyrarowie Szperacz 0 316 19.01.2023 10:58
Ostatni post: Szperacz
Star Niewidomy Pies Znaleziony W Żyrardowie - Czy To Wyrok? Żyrardów - ANONSE Szperacz 0 255 22.08.2022 01:11
Ostatni post: Szperacz
Exclamation Pomóżmy zwierzętom przetrwać upalne dni Szperacz 0 201 18.08.2022 10:50
Ostatni post: Szperacz
Star Młoda kotka do oddania za darmo Żyrardów - OLX Szperacz 0 301 12.08.2022 03:53
Ostatni post: Szperacz


[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek: