25.01.2011 11:29
Przychodnie lekarskie w Żyrardowie na NFZ - gdzie warto się zapisać
To ja dodam coś siebie. Rok temu rozłożyło mnie konretnie, duszności, gorączka i parę innych nieprzyjemności. Dzień po przespaniu 20 godzin...Przychodnia wszystkim znana na literkę N. Chciałem zapisać się do doktora Nowakowskiego, na co miła pani z recepcji odpowiada, ze doktor dziś nie przyjmuje. Pytam więc, kiedy będzie? Odpowiedź - w przyszłym miesiącu (szybkie spojrzenie na kalendarz, mamy 12-ego). W takim razie kto mnie przyjmie? Odpowiedź o 13-tej (szybkie spojrzenie na zegarek, mamy okolice 11-tej) będzie doktor XYZ, może Pan przyjść i spytać czy Pana przyjmie.
Odwróciłem się na pięcie, stwierdziłem, że pieprzę taką służbę zdrowia, przecież przychodnia ma płacone od posiadania mojej karta za każdy miesiąc niezależnie od tego ile razy w roku ich odwiedzam, a odwiedzam raz do roku! Zadzwoniłem do kolegi lekarza, sprawę dało się załatwić tak, że tego samego dnia w szpitalu (tak tym samym co wcześniej) miałem EKG, badanie krwi i coś jeszcze, co miało wykluczyć zagrożenie zawałem (takie objawy miałem niepewne).
I jak tu żyć w tym kraju normalnie? Bez wejścia ze wsparciem mógłbym zapomnieć o przyjęciu na jakiekolwiek badanie bez skierowania.