Proszę o pomoc i radę.
Szanowni Państwo!Bardzo przepraszam, że zwracam się w takiej (może trochę dziwnej) sprawie, ale pomyślałem, że może akurat ktoś z Państwa będzie mógł podpowiedzieć coś zatroskanemu człowiekowi.
Otóż, mam znajomego, młodego chłopaka, który przyjechał ponad rok temu do Polski z bratniej Rumunii. Jest z zawodu monterem konstrukcji stoczniowych (a konkretnie ślusarzem stoczniowym) i do niedawna pracował w naszej stoczni (dawniej imienia Lenina) na kontrakcie przy budowie statków. Tak się jednak składa, że zakochał się nieborak w pewnej odważnej mieszkance Żyrardowa i teraz szuka tu pracy.
Chciałbym prosić Państwa o podpowiedź, czy są może gdzieś w mieście lub ogólnie na Mazowszu jakieś zakłady, czy też pracodawcy, do których mógłby złożyć stosowne dokumenty by znaleźć pracę? Może ktoś z Państwa umiałby coś w tej kwestii podpowiedzieć, doradzić?
Chłopak nie boi się żadnej pracy i chętnie podejmie się czegoś nawet nie w swoim zawodzie. Mówi dobrze po angielsku i generalnie to inteligentny, kulturalny facet. Trochę słabiej mu idzie z językiem polskim, ale szybko się uczy sprytna bestia i pewnie już niedługo będzie deklamował (ze łzami w oczach!) „Pana Tadeusza”. Wiadomo, że w stoczni niewiele go nasi rodacy nauczyli, ale pod czujnym okiem uroczej żyrardowianki ćwiczy mowę naszych przodków.
Pytam więc dobrych ludzi o radę i z chęcią przyjmę każdą. A jeśli ktoś zechciałby dać szansę młodemu człowiekowi i zobaczyć, że to naprawdę robotny, uczciwy chłop to podaję numer telefonu do kontaktu:
506-157-689
Z góry dziękuję za wszelką okazaną pomoc i zainteresowanie w imieniu pracowitego Emiliana!
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta