RE: Paweł Sajak posłem! Beata Rusinowska poza Sejmem.
Mimo że mnie ta cała polityka wisi i powiewa, ale napiszę wam 2 zdania bośta mnie sprowokowali.
Paweł wybrał sobie partię taką jaką sobie wybrał. Z tą partią było podobnie jak z innymi wyborami życiowymi, nikt z nas nie ma prawa w to ingerować, to jego prywatna sprawa. Jeśli wybrał dobrze i się partia wybije to zyska, jeśli partia nawarzy piwa będzie to musiał z nią wypić, tak na prawdę to jego sprawa i problemy.
Ale spójrzmy na całą sprawę z innego punktu! jeśli już został posłem , to chyba my go wybraliśmy nie ?? I nie piszcie że ja nie głosowałem, bo to właśnie przez takich niegłosujących się dostaje mandaty. Trzeba było ruszyć dupę i zagłosować na kontrkandydata
No i jeśli go już wybraliśmy to może warto było by go wykorzystać dla naszych lokalnych celów ? Może warto było by się wybrać do biura, coś zaproponować od siebie ? Przecież żyje z naszych podatków, pracuje dla nas więc trzeba by coś mu zlecić !!
No dobra my jesteśmy pojedynkami, ale może miasto by się zwróciło ? Z tego co wiem chyba miasto oficjalnie jest strasznie obrażone za przegraną pani poseł i chyba nie bardzo chcą wyciągać rękę do współpracy, ale to już nie moja sprawa mnie to nei obchodzi bo w politykę mieszać się nie będę.
To teraz pojadę bardziej dosadnie. Dla wszystkich przeciwników i gości.
Oficjalnie nikt się nie chce spotkać, na wigilię z żyrardowianami, czy na sylwestra miasto nie planowało posła zaprosić, ale !! !! jeśli chodzi o prywatne interesy własnej dupy to były pewne osoby z bardzo znanym nazwiskiem w mieście, które sobie bardzo szybko po ogłoszeniu wyborów przypomniały i skojarzyły kim jest Paweł Sajak !! A kim był ?? jak się okazało Sajak to jest mąż, córki mojego nieżyjącego brata ciotecznego, no i wypadało by zadzwonić do wdowy po bracie której do tej pory prawie "dzień dobry" na mieście nie mówiłem bo byli dużo biedniejsi niż ja. No ale przecież wystarczy wykonać kilak telefonów po bliższej rodzinie i ktoś poda telefon do teściowej posła a może ona poda telefon do samego posła, albo chodziarz "gratulacje" przekaże ?? Przecież jest mi to nie na rękę że wygrał, ale kto wie może będzie potrzebna pomoc i takiej osoby.
Ludzie ta cała polityka jest POJEBANA i ZAKŁAMANA. Wiedziałem to od dawna, ale dopiero teraz mam bliższe informacje o tym, a i podejrzewam że to co może mi powiedzieć to jest tylko promil całości.
Więc nie szczekajcie jak psy w schronisku tylko działać działać i dawać zajęcie posłowi.
PS. Dla wścibskich gości. Fakt jest taki że Paweł Sajak to mój szwagier, ale nie oznacza to że mam go bronić czy popierać jego poglądy. Chyba z grupy 8 szwagrów ja mu najbardziej dopiekałem z Palikotem i jak na razie się to nie zmienia. I to nie ja mam się wstydzić, tylko ci wszyscy pseudo żyrardowskie "VIPy" co kiedyś nawet ręki by nie wyciągnęli do plabsu, a teraz kolegów szukają !! !!