[SZNINKIEL]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Albo ta wypowiedź "gościa" powyżej. Ostatecznym argumentem pozostaje zawsze próba wyśmiania wszystkiego - rechot to taka broń "salonu". I nie należy oczekiwać odpowiedzi dlaczego.

[eltom]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Biedni, to są ci, którzy tak bezkrytycznie wierzą w tą propagandę sukcesu.

[zbyszek]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

A może w wypowiedzi "Gościa" jest ukryty większy sens? Może coś wie co żaden z nas nie wie....

[eltom]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Siem narobiło Gościu trza się podpisywać Nie będzie przeginania
Goście nie są aż tacy anonimowi

[Andzela]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Robaczki nie są biedne ....bo są bardzo pracowite

[degustator]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Ok powracamy do tematu

[Andreas]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Taka symbioza, w której ktoś zawsze wykazuje inicjatywę. Tylko co to za różnica kto? To już jest dyskusja akademicka. Efekt jest taki jaki jest, czyli władza jest dla władzy a dla "przybocznych" inne frukta tej władzy. I "wszyscy oni" są zadowoleni.

W zasadzie się zgadzam, ale mnie po prostu ciekawi, po której stronie jest więcej tej inicjatywy. W sumie to rzeczywiście akademicki problem, ale zastanawiam się, czy to obecna władza naciska i inspiruje różnych „swoich”, czy ruch idzie z drugiej strony tzn. niektórzy tak bardzo chcą się dostać do grupy „swoich”, że zaczynają – zupełnie nie naciskani – działać na forach?
Oczywiste jest dla mnie to, że każdy kiep w tym mieście wie, gdzie stoją konfitury i kto ma moc rozdawania ich. Wiadomo, że radni opozycyjni nie mają takich możliwości, jak ci, którzy mają większość w radzie oraz wsparcie życzliwego prezydenta. Z takiego czysto socjologicznego punktu widzenia ciekawi mnie, czy to bardziej nasza władza nęci konfiturami, stawiając słoik przed nosem zainteresowanym, czy też właśnie ci zainteresowani lgną do władzy, łasząc się i zabiegając o pokazanie im słoika?

Śmieszni jesteście. Biedne robaczki.

Bardzo się cieszę, że mogę rozbawiać naszych Drogich Gości. Jak zwykle w przypadku wypowiedzi Gości siła zastosowanych argumentów powala.

Albo ta wypowiedź "gościa" powyżej. Ostatecznym argumentem pozostaje zawsze próba wyśmiania wszystkiego - rechot to taka broń "salonu". I nie należy oczekiwać odpowiedzi dlaczego.

Opiera się to na zasadzie – jeśli nie mamy argumentów to zawsze możemy wyśmiać oponenta lub to co głosi. W efekcie powstaje wrażenie, że wyśmiewający patrzy z góry na „biedne robaczki”, bo przecież jest mądrzejszy i ponad to.

[Gość]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Siem narobiło Gościu trza się podpisywać Nie będzie przeginania
Goście nie są aż tacy anonimowi

Nie są . Jak bym chciał się podpisać to bym się podpisał. Jak jest opcja pisania przez gości, to chyba można pisać. Okazuje się., że można. Tylko po co, skoro administrator nie tylko ujawnia prywatną korespondencję to jeszcze dane użytkowników. Gratuluję ujawniania tych danych . Ujawnij może dane wszystkich użytkowników.
A to nie było żadne wyśmiewanie tylko stwierdzenie faktu, że Pan prezydent ma nas , internautów, głęboko w d**** i użalanie się nad sobą tego nie zmieni.

[Andreas]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Ale kto się użala? Ty stwierdzasz fakty i my robimy to samo. Może dzięki temu tym, którzy wytrwale klaszczą naszej władzy i mlaszczą z zadowolenia nad każdą jej głupotą, będzie choć trochę wstyd? Ja na inny efekt nigdy nie liczyłem i nadal nie liczę.

[eltom]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Nie są . Jak bym chciał się podpisać to bym się podpisał. Jak jest opcja pisania przez gości, to chyba można pisać. Okazuje się., że można. Tylko po co, skoro administrator nie tylko ujawnia prywatną korespondencję to jeszcze dane użytkowników. Gratuluję ujawniania tych danych . Ujawnij może dane wszystkich użytkowników.
A to nie było żadne wyśmiewanie tylko stwierdzenie faktu, że Pan prezydent ma nas , internautów, głęboko w d**** i użalanie się nad sobą tego nie zmieni.

Swoją prywatną korespondencję do mnie mogę pokazać, bo jest moja i mogę z nią zrobić, co chcę. Zachować dla siebie, albo, jeśli jest taka potrzeba, upublicznić. Nie ujawniam korespondencji innych osób. Dla jasności, na początku przytoczyłem tylko fragment, a druga osoba bez skrępowania przytoczyła całość. Danych użytkowników nigdzie nie ujawniam, a goście się tu nie liczą, bo nie są zarejestrowanymi użytkownikami. Podobne uprawnienia gości są też na innych forach, sam gościu wiesz dobrze, o co biega. Czują się bezkarnie, a tak nie jest. Gdybym wcześniej wiedział, kto to pisał, to bym, po znajomości nie opublikował. A skąd ja mogę wiedzieć, kto wali w klawisze z drugiej strony? Mam adres firmy, ale nie osobę.
Na drugi raz podpisuj swoje posty i nie będzie problemu. Rejestrować się nie musisz

[degustator]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

A szkoda bo fajne chłopisko z niego jest,i fajnie się z nim gada.

[SZNINKIEL]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

@Andreas. Oczywiście, że z socjologicznego punktu widzenia jest to ciekawe zjawisko. Myślę, że to zależy od tego na co komu zależy, czyli od sytuacji. Weźmy na przykład zachowanie radnych Wspólnoty po to by mieć większość w RM. Inicjatywa pewnie wyszła od prezydenta, ponieważ to jemu na tym bardziej zależało. Masz rację, że każdy choć trochę zorientowany, wie doskonale gdzie są konfitury i kto je rozdaje. Taka podstawowa wiedza ustawia na starcie pewne zachowania. Reszta odbywa się na zasadzie: skoro tobie zależy na załatwieniu czegoś to wiesz gdzie nas szukać i wiesz jak trzeba się odwdzięczyć. Wszystko odbywa się w ramach ustalonych form i prawa (na zasadzie, że co jest nie zabronione jest dozwolone). A wszystko to pod płaszczykiem siły przekonywania, tj. argumentów. Wystarczy zapytać się Zielińskiego, dlaczego zmienił front i głosuje tak jak prezydent chce. Usłyszysz odpowiedź, że prezydent przekonał go merytorycznymi argumentami i niewolno być zawsze pieniaczem, albo robić polityki, albo należy "razem zmieniać" Żyrardów.
Te dywagacje sprowadzają się tak naprawdę do jednego pytania: czy władza jest od tego by ją wykorzystywać do "robienia sobie dobrze" czy też do "robienia dobrze ogółowi"? Albo czy też władza jest od tego "by robiła dobrze" wyłącznie swoim wyborcom, czy też służyła wszystkim?

[Andreas]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Usłyszysz odpowiedź, że prezydent przekonał go merytorycznymi argumentami i niewolno być zawsze pieniaczem, albo robić polityki, albo należy "razem zmieniać" Żyrardów.

Tak, trafiłeś w sedno. Ja też uwielbiam te odpowiedzi w stylu – „nie ma o co bić piany”, „nie powinniśmy dowalać sobie wzajemnie” albo „wy potraficie tylko się kłócić a my działamy wspólnie by zmieniać”. Dziwnym trafem kierowane są zawsze do przeciwników politycznych i to niezależnie od sytuacji. Ciekawi mnie dlaczego choćby prezydent Wilk nie zaproponował iluś tam kwestii, które chciałby załatwić w mieście przy współudziale opozycji. Czy naprawdę się nie da? A może chodzi o to, aby nawet przez moment nie powstało wrażenie, że „oni” też mają dobre pomysły i potrafią współdziałać w kwestii realizacji tychże? Przecież bardziej opłaca się utrzymywać stan konfliktu i nieustannie udowadniać, że przez tę złą opozycją nic się da zrobić.
Warto zadać sobie pytanie, czy rządząca w radzie większość oraz prezydent nie mogą znaleźć żadnych spraw ważnych dla miasta, które można kompromisowo załatwić przy wydatnym współudziale opozycji? Czy w ogóle próbowano znaleźć takie sprawy – choćby dla propagandowego pokazania słuszności hasła, że razem zmieniamy i budujemy to miasto? Dziwnym trafem jakoś do tej pory nie słyszałem o podobnych inicjatywach.

[SZNINKIEL]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Wspólne załatwienie istotnych dla miasta kwestii nie jest w tej chwili niestety możliwe. Wilk i jego przyboczni bardzo potrzebują opozycji, która jest im potrzebna do mobilizowania ich elektoratu. Odbywa się to na zasadzie: jak nas nie poprzecie to przyjdą tamci (a oni są tak wkurzeni naszym postępowaniem) i nie będą mieli żadnych sentymentów. Dlatego taki ostry kurs wobec opozycji, wywalanie z pracy, szykanowanie, arogancja itp. W tym jest jakiś sens, a mianowicie postawienie wszystkich zainteresowanych pod ścianą i powiedzenie, że sytuacja jest tak napięta, że nie ma możliwości z niej wyjścia, jak tylko przez eliminację. Oczywiście kij ma dwa końce i opozycja również jest zdopingowana do tego by walczyć do końca. Ale Wilk i jego ekipa ocenia trafnie, że jak na razie nie stanowi to dla nich większego zagrożenia (że postawienie wszystkiego na ostrzu noża jest nadal korzystne). A ze szkodą dla miasta... Kto by się tym w ratuszu przejmował?

[zbyszek]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Znakiem tego , nie ma żadnej opozycji .
PZPR- mówi ci to coś. Były w tamtych czasach jakieś partie hm...opozycyjne...na garnuszku przewodniej siły narodu.

[SZNINKIEL]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Opozycja w mieście istnieje i co ważne walczy. Niestety moim zdaniem jest to jak na razie niewystarczające, ponieważ Wilk i jego przyboczni skutecznie się bronią (mają większy arsenał). Po to by wyjść zwycięsko z tego narożnika potrzeba pełnej mobilizacji całej opozycji i nakierowania na wspólny cel, jakim powinno być zwycięstwo w wyborach jednego, wspólnego kandydata (wszystko powinno być temu podporządkowane, włącznie z własnymi partykularnymi interesami). Inaczej będzie jak zwykle...

[degustator]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Przed wyborami opozycja była widoczna i to w dużej grupie w tej chwili nie widzę ich i ich działań ,mało tego wydaje mi się że niektórzy przeszli na ciemną stronę mocy a inni się poddali i wyjechali do Legionowa .Więc przy następnych wyborach ciężko będzie skrzyknąć silną grupę opozycyjną.

[Andreas]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Dlatego tym bardziej ciekawe będzie obserwowanie rozwoju sytuacji na żyrardowskich forach tuż przed wyborami. Zastanawiam się jaka zapanuje atmosfera skoro zaktywizują się zarówno ci, którzy obecną władzę krytykują, jak też ci, którzy nieustannie ją chwalą.
Tyle tylko, że w poprzednich wyborach Pan Wilk mógł oprowadzać wycieczki po wykańczanej na szybko Resursie. Czym teraz się pochwali? Czym zareklamują się ci radni, którzy przez cała kadencję mieli większość?
Niewątpliwie będziemy świadkami nachalnego wciskania tezy o tym, że opozycja doprowadziła w tej kadencji do braku spektakularnych sukcesów. Ale ciekawi mnie jak to będzie argumentowane na forach żyrardowskich, na których – prorokuję już teraz – pojawiać się będzie wielu tzw. Gości.

[Gość]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

Opozycja w mieście istnieje i co ważne walczy. Niestety moim zdaniem jest to jak na razie niewystarczające, ponieważ Wilk i jego przyboczni skutecznie się bronią (mają większy arsenał). Po to by wyjść zwycięsko z tego narożnika potrzeba pełnej mobilizacji całej opozycji i nakierowania na wspólny cel, jakim powinno być zwycięstwo w wyborach jednego, wspólnego kandydata (wszystko powinno być temu podporządkowane, włącznie z własnymi partykularnymi interesami). Inaczej będzie jak zwykle...

Polityka ? Agitacja ? Nie wierzę

[SZNINKIEL]

RE: Nowe forum w Żyrardowie

@degustator. Czy ty zaliczasz L.Chrzanowskiego do opozycji? Co do możliwości skrzyknięcia jednej większej grupy opozycyjnej, to rzeczywiście będą nie lada problemy. Dlatego pisałem o rezygnacji z partykularnych interesów. Warto wyciągnąć wnioski z poprzednich wyborów, tj. z zachowania ówczesnego WiC (a przede wszystkim z zachowania Zielińskiego, Ratajczyka, Dukaczewskiego) oraz ich kandydata na prezydenta Chrzanowskiego. Jeżeli wnioski nie zostaną wyciągnięte, to będzie powtórka z rozrywki.
@Andreas. Zawsze gdy dyskusja zmierza ku ciekawym wątkom pojawiają się "goście", którzy znowu używają wyświechtanych argumentów o polityce, agitacji itp.