Minął rok 2011
Co nam przyniósł? Co było dobrego, a co złego w tym mijającym roku?
Dla mnie jeden z gorszych. Cienko z zarobkami. To tak ogólnie osobiście. A w mieście? Chyba również nic dobrego. Nie mamy chyba żadnego powodu do dumy. Resursa? Żart. Ulice? Żart. Obwodnica i autostrada? Żart. Coś dobrego ktoś zauważył?
Liczba postów: 2 908
Liczba wątków: 18
Dołączył: 05.2013
Reputacja:
4
Płeć: Nie podano
RE: Minął rok 2011
Następny rok nie będzie lepszy. Jacyś znawcy tematu wieszczą, że a połowie roku ma się poprawić, ale im nie wierzę. Jak się poprawi, to nie nam- tylko jakimś "im" Ten rok ? Prześlizgnął się od "pierwszego do pierwszego" W portfelu końcówka grosiwa, w baku opary ..... a roboty niby po same uszy! Nic dziwnego. Ceny usług takie jak dziesięć lat temu, paliwo droższe o 200% (i wszystko inne w związku z tym też) Optymizm dawno mnie opuścił.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 117
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
15
Płeć: Female
RE: Minął rok 2011
dobre - Filipek
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
RE: Minął rok 2011
holla hola !! !!
Poczekajta poczekajta, jeszcze rok nie minął więc nie ma co wyprzedzac faktów !! A jak zaraz w totolotka wygram to co ??
Liczba postów: 2 649
Liczba wątków: 89
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
11
Płeć: Nie podano
RE: Minął rok 2011
A puściłeś los lotto? Kto nie gra ten nie wygrywa
Rok bardzo ciężki i zapracowany...
Pozytywnie to skończona praca naukowa i uzyskanie dyplomu wraz z koncepcją na kolejne prace, które w 2012 się zaczną pisać. Nadal żyję w tym kraju co też jest pozytywem. Dostałem się na 3 minuty do lekarza specjalisty co też jest ok bo w poprzednich latach się nie dostałem. No i...hehe...no ale te pozytywy to zostawię dla siebie
Negatywy...a może być gorzej w tym kraju?
wiara+nadzieja+miłość=szczęście...
wiem, że nic nie wiem...