Liczba postów: 838
Liczba wątków: 37
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
6
Lokacja: Żyrardów
Płeć: K
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Tiaaa, to może od razu wszystkie istniejące narkotyki...
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Bercik - Marycha była legalna przez stulecia. Zobacz sobie co robiono z konopi, sznurek, ziarnem kury karmili, itp.
Taki wpis jak twój oznacza tylko to, ze nie znasz tematu i powielasz obiegowe opinie podawane przez rząd.
W USA zdelegalizowano w trakcie wojny w Wietnamie, bo hipisów było łatwiej do pierdla wsadzać itd itp... Ale z drugiej strony nie widzę możliwości dialogu z władzą na ten temat. Legalizacja niema szans ale przynajmniej depenalizacja by się przydała...
Chociaż lepiej by było dać możliwość kupowania trawy z banderolą. Bo teraz skutki są takie jak kupowanie spirytusu na mecie... czasami można kupić metylowy...
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Tak legalizujmy narkotyki, więcej Nam potrzeba naćpanych psycholi (czyt. pacjentów). Dziś marihuana jutro amfetamina.
Liczba postów: 4 301
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
(17.09.2010 15:04 )teqton napisał(a): Ratownik, powiedz mi dlaczego palenie maryśki jest gorsze od picia alkoholu ? Niech mi ktoś to wytłumaczy
To jest najprostsze do wyjaśnienia. Narkotyki są statystycznie najmocniej uzależniające potem tytoń, alkohol i kawa. Rozmawiałem kiedyś na ten temat z lekarzem od uzależnień. Mało tego są podobno ludzie, którzy są podatni na wszelkie uzależnienia, a są i bardzo odporni.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
To ja należę do tych pierwszych... wolę nie próbować. Fajki to już moje przekleństwo. ;(
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Badania badaniom nierówne, co lekarz to inna diagnoza, mnie uczono, że wszystkie narkotyki czy to miękkie czy to twarde są szkodliwe. Ciekawy jestem jakbyście zareagowali gdyby przy waszym dziecku znaleziono marihuanę, czy inny produkt ze sklepu z dopalaczami? No ale przecież to nie jest groźne, ba przecież każdy ma silną wolę i się nie uzależni.
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
W takim razie konsekwentnie może w drugą stronę, zdelegalizujmy alkohol i tytoń, w końcu też są szkodliwe i uzależniają - w przeciwieństwie do konopi również fizycznie.
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Jestem za, jeżeli to zmniejszy odsetek osób umierających na raka (tytoń), i cierpiących na marskość wątroby etc. etc. jak najbardziej. Zobaczymy kto długo wytrzyma bez alkoholu i tytoniu? A mam takie pytanie do Was : Czym kierujecie się popierając legalizację marihuany?
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Tym, że kupując marychę od dilera masz dostęp do każdego innego świństwa, że produkt zakupiony od dilera nie daje gwarancji, ze jest tym czym być powinien. Że nikt mojego dziecka nie zapyta czy ma skończone 18 lat.
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
18.09.2010 10:24
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 18.09.2010 10:28 przez Andreas.)
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Ja uważam, że dorosły człowiek ma prawo decydować o tym, czy chce się faszerować jakimś świństwem, czy nie. Ratownik pisze o zdrowiu, ale to jest moja prywatna sprawa, czy chcę sobie robić krzywdę, czy nie. Jeśli kogoś boli, że później będę się leczył za pieniądze podatników, to przypominam, że ja też składki płacę. Poza tym zgodziłbym się z argumentem, że część opłat z akcyzy za alkohol, tytoń, czy ewentualnie papierosy z marihuaną, trzeba przeznaczyć na leczenie osób, którym te używki zaszkodziły (nawet podwyższając akcyzę!). W ten sposób ci, którzy kupują i korzystają będą płacić za swoje ewentualne leczenie.
Osobiście trawki nie kupowałem i nie kupuję, bo nie mam zamiaru nabijać kabzy podejrzanym typom i najróżniejszej mafii. Z tego samego powodu uważam, że najwyższy czas zalegalizować handel marihuaną i objąć go państwową akcyzą. Ograniczy to dochody tych typów spod ciemnej gwiazdy a do budżetu trochę pieniędzy wpadnie.
Jeszcze raz podkreślam, że chodzi mi o dostęp do używek dla dorosłych i zastanawiam się czasem, czy słusznie w Polsce pełnoletniość liczona jest od osiemnastego roku życia? Kiedy obserwuję nasze społeczeństwo to coraz bardziej jestem za tym by tę granicę podnieść do dwudziestu jeden lat. Ale to inny temat.
I jeszcze jedna uwaga – w kraju, w którym każdy szczyl może bez problemu kupić tytoń, alkohol i tzw. dopalacze nie ma co mówić o legalizacji marihuany. My po prostu nie radzimy sobie z już istniejącymi problemami, więc nie przysparzajmy nowych. Niech się policja i straż miejska weźmie za naloty w sklepy i kioski (niech egzekwują prawo!) tak by dzieciaki nie kupowały używek a później można myśleć o sprzedaży marihuany z akcyzą.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 4 301
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
(18.09.2010 08:14 )zico napisał(a): a ja sobie lubie zapalic i tyle
To tez masz ADHD
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Chcecie palić to palcie, jeżeli macie dostęp do tego to po co wam legalizacja? I tak pali się przeważnie poza miejscami publicznymi. Owszem to wasze zdrowie, nic mi do tego, ale leczenie obciąża podatnika, może i zwróci się z akcyzy i jeszcze Państwo zarobi na tym.
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Legalizacja pomogłaby na pewno zakupić "czystą" marihuane. Teraz jak się kupuje od nie wiadomo kogo, to pali się niestety nie wiadomo co.
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Jeśli będzie legalizacja posiadania to i tak będzie czarny rynek na którym nieliczni zarabiają krocie.
W przypadku legalizacji powinno się równiez pomyśleć o kontroli handlu (czytaj sklepy z marihuaną). A znając zycie akcyza byłaby tak wysoka jak w przypadku fajek czy alko. Oznaczałoby to ogromne wpływy do budżetu.
Ci którzy wiedzą o czym jest temat wiedzą jakie są różnice między trawką a "trawką", nie można wrzucać wszystkiego do jednego wora. To jest tak jak z wódą: można truc się jakimś szitem za 12pln a można się lansować Chopinem.
Nie każdy ma ochotę na dopalacze.
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Przez 2 tygodnie będą walczyć o legalizację trawki
Owszem, dziś też jest czarny rynek, na którym można kupić alkohol, czy tytoń bez akcyzy, więc pewnie po legalizacji marihuany byłoby również podziemie sprzedające ją po cenach niższych niż oficjalne. Tylko, że to już jest kwestia tego jak państwo radzi sobie z łamaniem prawa. A że nasze państwo kiepsko sobie radzi to chyba wszyscy wiemy.
Wracając do legalizacji marihuany to obecna sytuacja wydaje mi się być zupełnym chaosem. Z jednej strony posiadanie niewielkiej ilości narkotyków jest (w teorii) surowo karane a z drugiej media donoszą o powszechnym dostępie młodzieży do marihuany. Do tego doszły teraz sklepy z tzw. dopalaczami, które działają całkowicie legalnie. Najgorsze jest to, że cała ta sytuacja nie dotyczy dorosłych ludzi, którzy z pełną świadomością kupują używki, ale w zasadzie dzieciaków. Czytałem w tym tygodniu tekst o tym jak się bawią nastolatki i uderzyło mnie to, że większość nawet nie uważa marihuany za narkotyk. Po prostu obecność „trawki” na imprezach jest powszechna.
W związku z tym uważam, że działania powinny iść dwutorowo. Po pierwsze - jeśli legalizacja to oczywiście tylko dla dorosłego konsumenta. Po drugie zmobilizowanie stróżów prawa do egzekwowania zakazu sprzedaży młodzieży używek. Po trzecie praca wychowawcza z dzieciakami, które najwidoczniej nieco się w tym świecie chaosu gubią.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta