18.01.2010 23:25
III Edycja Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Żyrardów WOŚP 1995 - wspomnienia
Słuchaj eltom, jak cię błaga lud...No to się dostosuję
![Wink Wink](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/wink.gif)
III edycja WOŚP w Żyrardowie.
Pierwsze przymiarki zaczęły się 6 miesięcy wccześniej. Razem z Remkiem mieliśmy już trochę doświadczenia z poprzednich dwóch edycji.
Tym razem zamarzyło nam się zrobić coś wielkiego, czego jeszcze w Żyrardowie nie było ( i jak widzę już się nie powtórzyło ).
Pierwsza sprawa - załatwienie namiotu cyrkowego. Przede wszystkim miał być za darmochę. 12 razy jeździliśmy do Warszawy do ZPR-ów, by wyżebrać ten namiot za darmo. Udało się. Jedyne koszty, to opłacenie dniówek technikom od rozstawiania namiotu. Jeśli już jestem przy namiocie, to rozstawienie go na zmarzniętej ziemi przysporzyło nam mnóstwo kłopotów. Ciągnik nie mógł postawić masztu. Ślizgały się koła. Udało nam się załatwić ( dzięki dużej pomocy Witolda Modrzejewskiego ) ciągnik na gąsiennicach i dopiero on był w stanie postawić maszt. Inna sprawa, wbijanie śledzi. Były młoty 11 kg i około 120 śledzi do wbicia w zmarzniętą ziemię. Załatwiliśmy ekipę do wbijania śledzi z technikum elektrycznego. Pojechaliśmy do dyrektorki szkoły i poprosiliśmy o zwolnienie wszystkich chłopaków z zajęć w tym dniu. Udało się. Z wbijaniem było gorzej. Chłopaki (kilkunastu do jednego śledzia) stali wokoło jednego śledzia i na zmianę wbijali go w ziemię. Trwało to z pół godziny. Podszedł jeden z techników i wbił tego śledzia 3 uderzeniami
![Big Grin Big Grin](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/biggrin.gif)
![Smile Smile](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/smile.gif)
Od okolicznych rolników ściągneliśmy dwie przyczepy na podwyższenie dla kolumn głośnikowych. Piotr Burakowski załatwił nam fantastyczne oświetlenie na rampach. Gorzej wyszło nagłośnienie, ale o tym w następnych wspomnieniach, a jest co wspominać
![Wink Wink](https://zyrardow24h.eu/images/smilies/wink.gif)