RE: Horoskopy
Ja mam tą przypadłość, że moja mama jest wróżką... Kiedyś poprosiłam ją, aby mi powróżyła, tak po prostu
Kiedy skończyła wyśmiałam ją, wiele rzeczy dla mnie wtedy to były bajki nierealne całkowicie. Po jakimś czasie jedne niestety a drugie stety się sprawdziły. Nie chce, abyście odebrali to jako nie wiem zachętę czy reklamę bo nie. To jej sprawa czym się zajmuje i nic mi do tego, ale też nie wierzyłam- do czasu
A co do przesądów to chyba sprawa indywidualna. Na przykład piątek 13-stego - dla wielu jest pechowy, dla mnie zawsze szczęśliwy, zawsze wszystko pozytywnie załatwię
Uważam, że jak się wierzy to się sprawdzają, a jak się w nie nie wierzy to się nie sprawdzają. Kwestia podejścia i psychiki. Podobno każdy z nas ma właściwości paranormalne, bo to tylko funkcja którejś części mózgu. U jednych ona się rozwija mocniej, u innych słabiej- kiedyś, kiedyś tak słyszałam od jakiegoś profesorka w tv.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem