Liczba postów: 4 301
Liczba wątków: 18
Dołączył: 01.2009
Reputacja:
18
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
To są stereotypy i różne jest podejście ludzi. Jeśli wyjechali wyłącznie na zarobek to na wszystkim ostro oszczędzają i na pewno warunki mają kiepskie, ale to tylko dlatego, że oszczędzają. Ludzie są różni tak samo jak u nas tak i zagranicą. Z tą pracą poniżej wykształcenia to prawda kiedy nie znamy języka, przyjechaliśmy na pół roku, lub co też częste to nasze wykształcenie nikomu nie jest potrzebne.
____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
Jancio, to nie są stereotypy tylko uogólnienia na potrzeby tej dyskusji. Równie dobrze mogę powiedzieć, że stereotypem jest myślenie, iż rodzina potrzebuje miesięcznie dochodu większego niż 4000 zł. Przecież są rodziny na wsiach, które praktycznie nie mają stałego dochodu a żyją i to wcale nie najbiedniej.
Po prostu w tym temacie odnoszącym się do finansów rodzinnych musimy się z pogodzić z pewnym poziomem uogólnienia, bo inaczej każdy z nas znajdzie przykład skrajny i na jego podstawie może bronić swojej tezy. Przecież można spokojnie znaleźć przykłady rodzin z warszawskich super kiper apartamentowców, w których sam czynsz miesięczny jest astronomiczny a do tego dajmy na to spłata kredytów itp. itd. I spokojnie okaże się, że miesięcznie nie wystarczy 15 000zł.
Poza tym piszesz:
(17.05.2012 12:09 )Jancio napisał(a): Jeśli wyjechali wyłącznie na zarobek to na wszystkim ostro oszczędzają i na pewno warunki mają kiepskie, ale to tylko dlatego, że oszczędzają.
Są przecież rodziny w kraju, które też ostro oszczędzają i mają warunki kiepskie, ale nie z wyboru tylko z przymusu podyktowanego niskimi zarobkami. Jest więc pytanie, czy lepiej ostro oszczędzać z wyboru zagranicą, aby mieć później co zawieźć do kraju, czy ostro oszczędzać żyjąc w Polsce i móc (tylko, tylko!) przeżyć do kolejnego pierwszego?
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
RE: Finanse rodzinne
Jeśli można wtrącić swoje trzy grosze to "frak dobrze leży dopiero na trzecim pokoleniu". Za granicą po prostu widać, że Polak przyjechał i nie da się tego przeskoczyć, trzecie pokolenie będzie sie czuło Brytyjczykami, Niemcami itd i nikt im nie będzie wypominał pochodzenia.
To tak ogólnikowo oczywiście.
Liczba postów: 6 121
Liczba wątków: 202
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
23
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
Ogólnie to głupoty gadacie
Nie można uogólniać ;/
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
(18.05.2012 02:25 )teqton napisał(a): Ogólnie to głupoty gadacie Nie można uogólniać ;/
To bez uogólniania napisz ile musi mieć minimum dochodu w miesiącu czteroosobowa rodzina żyjąca w Polsce?
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta
Liczba postów: 6 121
Liczba wątków: 202
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
23
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
Moim zdaniem minimum dochodu na czteroosobową rodzinę żyjącą w Polsce powinno być właśnie te 4 tys zł netto. Da się przeżyć w miarę normalnie.
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Liczba postów: 6 521
Liczba wątków: 91
Dołączył: 11.2008
Reputacja:
22
Lokacja: Żyrardów
Płeć: M
RE: Finanse rodzinne
Absurd ,4tyś na miesiąc dla czteroosobowej rodziny to nie jest minimum to wegetacja!
Liczba postów: 6 121
Liczba wątków: 202
Dołączył: 10.2010
Reputacja:
23
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
Pamiętajmy że rozmawiamy o minimum !!!
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Liczba postów: 440
Liczba wątków: 9
Dołączył: 12.2008
Reputacja:
4
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
minimum to "czarny chleb, czarna kawa"? bezplatny karton jako mieszkanie? ...
chyba nie ma co sie powtarzac ... ale trzeba przyznac, ze wszystko zalezy od punku siedzenia .. a im ma sie wiecej tym latwiej jest to "wiecej" wydac ... wystarczy postudiowac teorie potrzeb
tak naprawde to nie mam nic madrego do powiedzenia...tak naprawde nie mam nic do powiedzenia...tak naprawde nie mam nic
Liczba postów: 838
Liczba wątków: 37
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
6
Lokacja: Żyrardów
Płeć: K
RE: Finanse rodzinne
Robuloc otóż to. Jak czytam te wasze 4 tys to mi się śmiać chce. Ja mam rodzinę póki co jeszcze 3osobową, ale podam przykład bliskich mi osób. Kiedy mieszkali we 4-órkę zarobki na rodzinę wypadały ok. 2000zł i stać było na to, aby żyć normalnie nie wegetować. 3 osoby miały telefony komórkowe do tego jeszcze stacjonarny. Utrzymanie samochodu, telewizja satelitarna i inne. Póżniej starsze dziecko się wyprowadziło. W tym czasie zarobki zwiększyły się do ponad 3 tysięcy i też żyją normalnie. Nie bidują. Dalej utrzymują 4 telefony, zmienili auto na lepsze- droższe w utrzymaniu. Rachunki się zwiększyły i nie ma problemu. Apetyt rośnie w miarę jedzenia.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
Liczba postów: 838
Liczba wątków: 37
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
6
Lokacja: Żyrardów
Płeć: K
19.05.2012 09:48
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19.05.2012 09:48 przez Bercik.)
RE: Finanse rodzinne
Deg zapraszam. Skontaktuje cię z tymi osobami.
Jeśli jesteś:pracowity jak pszczółka, silny jak niedźwiedź, harujesz jak wół, a do domu wracasz zmęczony jak pies, idź do weterynarza!!!
Prawdopodobnie jesteś osłem
Liczba postów: 986
Liczba wątków: 14
Dołączył: 11.2010
Reputacja:
24
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
Zgadzam się z motylem - nie trzeba 4tys by żyć normalnie.
Liczba postów: 1 446
Liczba wątków: 117
Dołączył: 11.2009
Reputacja:
15
Płeć: Female
RE: Finanse rodzinne
Mój kolega nie wyobraża sobie jak można przeżyć miesiąc za 2000zł - dla niego to suma na maximum 2 tygodnie... a znowu znam ludzi którzy żyją za 514zł we trójkę (z dzieckiem w 5-tej klasie podstawowej)...
Nie chodzi o to kto za ile da radę przeżyć, ale raczej ile to minimum powinno mieć aby bez strachu można było wejść do sklepu czy iść na piwko i doczekać do 1go, żeby pozwolić sobie na jakiś niewielki bonus / nieoczekiwany wydatek
Patrzę w cieniu stoją buty
Widzę je jakby przez mgłę
Ooo...
Kto to, co to, kto powie co dziwnego dzieje się?
Liczba postów: 6 198
Liczba wątków: 44
Dołączył: 12.2009
Reputacja:
14
Płeć: Nie podano
RE: Finanse rodzinne
(19.05.2012 04:57 )Bercik napisał(a): Ja mam rodzinę póki co jeszcze 3osobową, ale podam przykład bliskich mi osób.
Bercik, a tak na marginesie, to czy Twoi znajomi mają kredyt na mieszkanie?
Absolutnie się nie czepiam, ale to jest spora różnica, czy startuje się w dorosłe życie np. mogąc mieszkać w domku rodziców albo w mieszkaniu po babci, czy też spłaca się minimum 2000zł bankowi.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta