Feralne samochody dla policji. Afera bez finału

105 samochodów, które trafiły do policyjnych garaży w 2004 roku okazały się być złomem na kółkach. Zamiast pomagać w policyjnych akcjach, czekały na naprawę w warsztatach samochodowych. Choć od feralnego zakupu minęło prawie 10 lat, sprawa nadal nie została rozstrzygnięta i nic nie wskazuje na to, że w najbliższym czasie coś w tej kwestii się zmieni.

http://moto.onet.pl/1677466,1,feralne-sa...ml?node=13

RE: Feralne samochody dla policji. Afera bez finału

" przyjęte kryteria rozstrzygnięcia przetargu mogły preferować wybór określonej z góry marki" – podano w oficjalnym komunikacie."
I jest afera. A u nas zrobiono przetarg pod szkołę Wajdy i gówno to kogo obchodzi. Warunki przetargu zostały tak ustawione, że tylko Wajda miał szansę go wygrać. I rozlazło się po kościach. Co za poje.ane miasto

RE: Feralne samochody dla policji. Afera bez finału

A co ma się zmienić minie 10 lat samochody stracą termin przydatności i kupią nowe a te pójdą pod młotek,zakupią je oczywiście nikt inny jak ? A sprawa tak błaha jak tak zostanie przykryta medialną Katarzyną.W