17.05.2012 08:45
RE: Finanse rodzinne
Nie ja tak uważam, ale ludzie, którzy tam pracowali i opowiadali mi o tym. Wiadomo, że na obcokrajowców niektórzy pracodawcy patrzą bardziej „ostrym okiem” i śrubują wymagania. Istnieje bariera językowa i kwestia tego, że często trzeba podjąć pracę dużo poniżej swego wykształcenia. Ale myślę, że większość z osób, które godzą się na wyjazd i proponowane tam warunki pracy ma śniadość, że w Polsce nie zarobiłaby takich pieniędzy. Poza tym chyba wiedzą też, że tym pierwszym pokoleniem na dorobku zaś ich dzieciom urodzonym zagranicą będzie już o wiele łatwiej.
"Dodaj jeszcze, że są i tacy którzy nie mogą głosować w naszym mieście, a mędrkuje taki, smętkuje, rozlicza, dyskutuje,obraża i jest fachowcem od wszystkiego.....a jak wiadomo wszystkim wokół- "fachowiec od wszystkiego jest fachowcem od niczego" Judyta