01.06.2011 11:36
RE: ul.Okrzei
a ja przed kilkoma min byłam tam i rozmawiałam z pracownikami niom zanim ktoś coś wiedział to się zeszło każdy odpowiadał że ma określoną swoją robotę a co dalej to nikt nie wie :/ więc tak chodziłam od jednego do drugiego aż w końcu dotarłam na koniec tam przy ul. partyzantów obok kiosku i tam się dowiedziałam że owszem będzie podjazd po bokach nigdzie indziej nie jest uwzględniony tłumaczyli. ale do tego czasu nie wiem jak niepełnosprawni, mama z dzieckiem, człowiek z rowerem ma się dostać na górę :/ byłam świadkiem jaki wysiłek musiała w to włożyć starsza pani która chciała dostać się tam do banku :/
Co mnie nie zabiło, to mnie wzmocniło