29.04.2010 22:54
RE: Szewc w Żyrardowie
Ja swoich butów nigdy nie oddawałem do szewca ale czasami odbieram buty mojej Żony.Przy POW - tragedia, bałagan, nieterminowo
Przy Szopena k/sklepu Agatka - nigdy nie wspominała, że coś z nim nie tak.
a ostatnio kilka dni temu oddałem (na własne ryzyko ;-) ) przy 1 Maja 5-10 metrów za Pierogarnią. W sklepie z ubraniami - oddałem rano ok. 9 i tego samego dnia ok. 16-17 odebrałem. Żona mówiła, że to dośc szybko i za fleki brał chyba ok. 12 zł