08.07.2021 22:41
Skarb z Drzewicza -monety rzymskie z 3-go wieku - do obejrzenia w Muzeum w Pruszkowie
W maju 1967 roku uczeń podstawówki Grzegorz Tondera, przechodząc łąką, zauważył w kretowisku pojedyncze srebrne monety, a grzebiąc w ziemi, wyciągnął ich całą zwartą masę. Odkrycie to szybko przyciągnęło uwagę jego rówieśników, którzy trafili na kolejne egzemplarze.Dzika eksploracja trwała kilka dni. Wiadomość o znalezisku trafiła do Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków dopiero 9 maja. Niemal natychmiast (bo jeszcze tego samego dnia) w Drzewiczu pojawił się zespół archeologów (pracami kierował Stefan Woyda).
Najstarszy denar z całego depozytu był bity w latach 32-31 p.n.e., jest to tzw. legionowy denar Marka Antoniusza. Najmłodszy (denar Makryna) – w latach 217-218 n.e. Jednak najwięcej monet datuje się na lata 98-161, czyli od panowania Trajana do Antoninusa Piusa.
Pewne wątpliwości budzi denar Makryna, istnieje bowiem podejrzenie, że nie stanowił on części skarbu, a został do niego przypisany razem z innymi monetami należącymi do kolekcjonera.
Skarb z Drzewicza należy do skarbów typowych, jest jednak jednym z największych zachowanych, i to nie tylko w Polsce, ale w ogóle na terenach europejskich leżących poza granicami Cesarstwa Rzymskiego.
Sprawa skarbu jest dokładnie opisana w książce Skarb denarów rzymskich z Drzewicza Aleksandry Krzyżanowskiej.
Skarb z kretowiska w Nowym Drzewiczu można oglądać w Muzeum Starożytnego Hutnictwa Mazowieckiego im. Stefana Woydy w Pruszkowie.
http://mshm.pl/skarb-z-drzewicza/
Demokracja to władztwo intrygantów, wybieranych przez głupców. © Stanisław Lem, Opowieści o pilocie Pirxie
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!
Czemu elektronika w sklepach tak drogo? Polska to nie Ameryka - za socjalizm trzeba płacić!