RE: Prof. Jan Hartman doradza Tuskowi co ma teraz zrobić... ;)))
To jest dobre!
)
Tusk przemawia w Sejmie, chwaląc się osiągnięciami swego rządu. Mija godzina, dwie, trzy... Premier śmiało przechodzi od osiągnięcia do osiągnięcia.
- A tuż pod Mszczonowem Platforma Obywatelska doprowadziła do uruchomienia nowej, ekologicznej elektrowni, gdzie, zamiast węgla, pali się torfem - chwali się Tusk.
Głos z sali:
- Ale ja tam byłem, tam nie ma żadnej elektrowni!
Premier niezrażony peroruje dalej:
- A dzięki staraniom Platformy Obywatelskiej, niedaleko Jasła, wybudowaliśmy eksperymentalny odcinek autostrady siedmiopasmowej!
Tenże głos z sali:
- Ale tam k...a nie ma żadnej autostrady!
Nie wytrzymał w końcu Schetyna i wkur...y krzyczy:
- A ty, gościu, zamiast wozić się po Polsce, lepiej byś TVN24 pooglądał!
Oglądając wczorajszą wypowiedź prof. Jana Hartmana dla jednej ze stacji TV doszedłem do wniosku, że jego fantastyczne stwierdzenie:
"Tusku, ku... zrób coś! Obiecaj ludziom loda albo co..." jest tak bardzo uniwersalne, iż może zostać zastosowane w każdym mieście, miasteczku czy wsi naszej pięknej Polski. Wystarczy tylko zmienić-podmienić "Tusku" na inne nazwisko gospodarza miasta, miasteczka lub wioski, by osiągnąć bardzo podobny skutek, zapewne taki, jaki chciał uzyskać pan profesor socjologii wobec premiera. A zatem....hymmmm.....POdstawiajmy....