[Karol]

Kiedy przedawniają się mandaty i inne zaległe płatności

Jeszcze do niedawna nagminnie zdarzało się, że ludzie byli wzywani do zapłaty jakichś rachunków sprzed nawet dziesięciu lat. Wielu wątpiło, czy aby na pewno zalegają z płatnością, ale po tylu latach nie mogli znaleźć dowodu zapłaty. W lipcu 2018 r. wzywanie do zapłaty starych długów się skończyło.

https://www.money.pl/gospodarka/stare-dlugi-kiedy-przedawniaja-sie-mandaty-i-inne-zalegle-platnosci-6482716353190017a.html?utm_medium=push&utm_source=pushpushgo&utm_campaign=Money-push

[belin]

RE: Kiedy przedawniają się mandaty i inne zaległe płatności

Właśnie, że Policja i inni jest na bieżąco z mandatami. Po wykroczeniu przychodzi kwit najpóźniej 3 miesiące po wykroczeniu, jak w normalnym kraju.
Kiedyś było tak, że komenda wojewódzka z kujawsko pomorskiego, albo zachodniopomorskiego sobie o mandaciku po 3 latach przypominała... Wysyłała poleconym a "jeleń" odpisywał że mandat przedawnia się po dwóch latach... Nigdy nie wszczynali egzekucji...

Żeby tylko nie doszło u nas do takiej paranoi jak w Anglii albo innych krajach.
W Londynie jest strefa, za wjazd do której trzeba zapłacić Ł11.50.  Trzeba mieć taki żeton w samochodzie. Jak się go nie ma, to przychodzi poleconym mandacik. Mój kontrahent narzekał, że był w Londynie 10 dni, w ogóle nie widział o tokenie i jak dotarł do Polski, znalazł w domu 10 poleconych z mandatami z Londynu za brak "congestion charge"...

Niemiecka kolej karę za nieprzedłużenie karty lojalnościowej wysłała do mojego kolegi do Indii poleconym. Kartę wcisnęła mu kasjerka przy zakupie biletu na pociąg.... Jechał tylko raz pociągiem w Europie, a ciągnęło się to za nim z pół roku...