[Andreas]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Andreas - założymy się, ze będzie program i kandydat po udanym referendum (przynajmniej jeden)?

Ależ ja bym bardzo chciał, aby taki kandydat z programem był, więc nie widzę powodów by się zakładać - przecież ja też chcę wierzyć, że przynajmniej jeden taki człowiek z pomysłami się znajdzie!
Ja tylko żałuję, że o programach i pomysłach w ogóle się nie mówi teraz, a przecież to nie jest tak, że obecni radni nie wymachiwali w kampanii wyborczej jakimiś programami, obietnicami, pomysłami. Czemu nikt nie dyskutuje o takich sprawach, a jedynie o personaliach? Czy to nie jest spłycenie problemów miasta do tego kto akurat jaki stołek grzeje? Bo według mnie tak.
Podobnie żałuję, że Pan Kaczanowski, który jest naturalnym kandydatem spod sztandaru referendum, wraz z rozpoczęciem zbierania podpisów nie odważył się podnieść przyłbicy i powiedzieć - tak, jeśli zbierzemy podpisy, jeśli referendum się uda, to poniosę odpowiedzialność i stanę do wyborów. Czemu czeka? Ja tego nie rozumiem.
Widać wyraźnie, że na portalu Radio Żyrardów i w innych miejscach, w których się wypowiada mówi o sowich pomysłach na miasto, pokazuje problemy do rozwiązania, więc nie wierzę, aby po referendum to ktoś inny został kandydatem tej części opozycji. O co więc chodzi?

[Gość]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Dodatkowo polecam ustawę w której poza tym stoi, że jeśli do terminowych wyborów mniej niż rok to premier wojewodą ma prawo na ten czas ustalić komisarza bez ogłaszania nowych wyborów, jeśli jest to 6 miesięcy to nawet nie ma wyboru tylko ustawia komisarza. Znaczy pan Kaczanowski ma racje tylko w tym konkretnym przypadku nie koniecznie.

I choć nie jest i nie może być mniej niż rok, to piszesz te bzdury od ponad 2 miesięcy.
Naucz się czytać Janciu. Już czas.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Andreas - jeśli chodzi o posła Kaczanowskiego to tak sobie myślę, że dlatego zdecydowanie nie potwierdził swojej kandydatury dlatego, że działa w jakimś gronie i to grono zadecyduje o tym czy go wystawi i poprze. Ponadto, i to jest rzecz najważniejsza, że do tej pory można było informować mieszkańców tylko o zamiarze przeprowadzenia referendum a nie m.in. o tym kto będzie startował w wyborach. Ustawa o referendum lokalnym precyzuje dokładnie to kiedy zaczyna się kampania referendalna i co można w niej akcentować.
A Jancio jak to Jancio - pisze bzdury na temat komisarza i to od dawna...

[Andreas]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Ustawa o referendum lokalnym precyzuje dokładnie to kiedy zaczyna się kampania referendalna i co można w niej akcentować.

Zgadza się, ale myślę, że wystarczył jeden jedyny sygnał, który nie jest niezgodny z ustawą, czyli np. wywiad, w którym Pan Kaczanowski jasno powiedziałby "Tak, jeśli referendum się powiedzie to ja wezmę dalszą odpowiedzialność i będę kandydował. Wtedy też przedstawię swój program". Tyle.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Nakłaniasz posła do działań niezgodnych z ustawą?

[pszemo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Andreas - jeśli chodzi o posła Kaczanowskiego to tak sobie myślę, że dlatego zdecydowanie nie potwierdził swojej kandydatury dlatego, że działa w jakimś gronie i to grono zadecyduje o tym czy go wystawi i poprze.

No już raz pokazał jak działa w jakimś gronie i nie może wytrzymać, żeby nie wyrwać przed szereg. Niech grono uważa - bo znowu się jakiś artykuł gdzieś z przeciekiem pojawi.

Przecież to od początku do końca jest i będzie rozgrywka polityczna - jeśli komuś się będzie wydawało, że ugra więcej to nie będzie się na grono oglądać.

Tak jak wiceprezydent Kaczanowski stwierdził, że lepiej mu będzie jako poseł Kaczanowski tak i teraz może wyciąć podobny numer.

Zresztą nie tylko pan Kaczanowski kalkuluje. Pan Chrzanowski też pojechał w podobnym stylu choć nie na taką skalę.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

pszemo - nie o takim gronie myślałem. To grono, o którym piszesz to już raz pokazało jak należy wykołować człowieka. A co do kalkulowanie, to jest oczywiste, że każdy tak robi - tyle że jeden kalkuluje jak kogoś zrobić na szaro a drugi kalkuluje jak przed tym się obronić...

[pszemo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

A który będzie kalkulował żeby w Żyrardowie było lepiej. Póki co nikt mnie nie przekonuje.

[Andreas]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Nakłaniasz posła do działań niezgodnych z ustawą?

A co jest niezgodne z ustawą? Przecież każdy z nas może udzielić takiego wywiadu i powiedzieć, że ma zamiar kandydować. Zapewniam, że Pan Kaczanowski też!

[misolo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

W kwestii określenia się przez Pana Kaczanowskiego czy będzie kandydował na Prezydenta Żyrardowa to popieram wypowiedź SZNINKIELA że złamał by prawo dotyczące referendum. Osoba która uczestniczy bezpośrednio w referendum nie może robić sobie kampanii wyborczej. Jest to złamanie ustawy o referendum.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

pszemo - to masz problem, ponieważ mnie już taki jeden przekonał swoim programem, który jest nadal aktualny...
Andreas - ano nie każdy, ponieważ osoby zaangażowane w referendum (funkcyjni) nie mogą w tej fazie prowadzić kampanii wyborczej. A co do posła Kaczanowskiego to wielokrotnie wypowiadał się (m.in. odpowiadając na pytania na forum Radia Żyrardów), że rozważa taką ewentualność (nawet bardzo poważnie). I nakreślił również ramy tego co powinien zrobić nowy prezydent...

[pszemo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Ja akurat nie mam z tym problemu. Przecież to nie moje zmartwienie, żebym był przekonany do czegoś, tylko tego kto chce mnie przekonać. Zajechało megalomanią, ale jeśli zamiast "ja" - wstawimy "Żyrardowianin" - no to nadal będzie aktualne.
A program? Sam piszesz, że Poseł Kaczanowski nie może jeszcze, Pan Komża się nie nadaje, Pana obecnego Prezydenta nie bierzemy pod uwagę jako forumowicze
Więc o jakim programie piszesz? Jeśli Ktoś Cię przekonał "nadal aktualnym programem" to oznacza to tyle, że program był/jest na tyle ogólny i uniwersalny, że można go stosować zawsze - i zmianie nazwy miasta/miejscowości czy jakiś tam problemów specyficznych i dla Pierdziszewa Górnego i dla Kozich Różków i dla Żyrardowa...
No jeszcze wchodzi w grę "zakochanie" w Potencjalnym Kandydacie - czyli spijamy słowa z jego ust. Bez względu na to co mówi jest genialny. Ale to są przypadki kliniczne mam nadzieję.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Wiesz - wszystkich się nie przekona a zwłaszcza tych, którzy są nieprzekonani...
A tak na poważnie, to mam na myśli Umowę Społeczną posła Kaczanowskiego i te kierunki zmian, o których pisał. Ja w tych warunkach (tj. takich, w których nie ma danych a te co są nie muszą być prawdziwe) nie oczekuję "szczegółów" tylko wytycznych. Jak można pisać np. że będą takie oszczędności na tyle i tyle jak się nie zna prawdziwej sytuacji finansów? Gdzie odpowiedzialność za słowa i obietnice? Kandydat, który w programie napisze, że zrobi w finansach to i to z podaniem konkretnych liczb, w naszej sytuacji zupełnej nie transparentności, będzie wróżył z fusów... i nie ma tutaj nic do rzeczy "zakochanie", tylko wiedza o naszej ponurej rzeczywistości, tj. ile jest poukrywanych min w UM, to wie tylko Wilk, Obłękowski, Rusinowska i Kierzkowska.

[pszemo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

OK - paniał. I jakoś mnie to przekonuje.

A co do poukrywanych min - to wymieniona Banda Czworga chyba też już nie wie, istnieje wielkie prawdopodobieństwo, że każde z nich min zagrzebywało na własną rękę - nie informując pozostałych. Taki przynajmniej wrażenie odnoszę.

[misolo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Pszemo o minach to doskonale wiedzą. Ale dopiero teraz zastanawiają się jak te miny zabezpieczyć żeby nie śmierdziało na całą okolice. Myśleli że mają jeszcze sporo czasu na zabezpieczenie min, a tu zonk, ktoś wymyślił im referendum i nagle brakuje czasu na dezynfekcje zapachu. A tak przy okazji przeczytałem Umowę Społeczną Pana Kaczanowskiego z poprzednich wyborów. I muszę przyznać że jednak facet ma jaja i może coś dobrego zrobić dla naszego miasta. Najbardziej zaskoczyło mnie to że się pod tym podpisywał jako gwarancję wykonania tego programu. W polityce jest to rzadkością żeby polityk podchodził do swoich obietnic tak poważnie.

[pszemo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Misolo - ja nie twierdzę, że ludzie próbujący się w polityce są niepoważni.
Bardziej chodzi mi o to, że dopóki nie został wybrany prezydentem to może podchodzić poważnie nawet do obietnicy wybudowania Centrum Kosmicznego w Żyrardowie.

Sąd Powszechny uznał, że za niespełnianie obietnic przedwyborczych nie można pociągnąć do jakiekolwiek odpowiedzialności - oprócz politycznej.
Więc co komu szkodzi obiecywać. Nawet i ściągnięcie siedziby głównej - bo ja wiem - Microsoftu do Żyrardowa.
Póki co Poseł jako jedyny coś prezentuje, próbuje informować. Brawo choć za to.
Skoro jest nad czym dyskutować - w tym przypadku Umowa Społeczna- to dyskutujmy. Tyle, że co to za dyskusja jak masz jednego kandydata (z nieoficjalnym programem), a reszta czeka - jak świnia grzmotu - aż się okaże, po której stronie stanąć.
Mogę powiedzieć - ładnie napisane, przemyślane wnioski albo pojechać z grubej rury - to czysta demagogia (moje ulubione).

[misolo]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Pszemo wszystko się zgadza, ale o pozostałych kandydatach (których się domyślamy że mogą kandydować) już chyba sporo wiemy to znaczy nic bo chcą tylko do żłoba i zero zmian. Innym wystarczy tylko żeby opakowanie zmienić, a zawartość żeby została ta sama. Dlaczego inni się nie wychylają bo potrafią tylko mącić i obiecywać pół roku przed wyborami.

[Andreas]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Jak można pisać np. że będą takie oszczędności na tyle i tyle jak się nie zna prawdziwej sytuacji finansów? Gdzie odpowiedzialność za słowa i obietnice?

Zgadza się, nie można operować konkretnymi sumami i nikt tego (chyba?) nie oczekuje. Za to odpowiedzialny polityk może powiedzieć, że w imię oszczędności oraz zwiększenia dochodów zacznie nie od wygaszenia latarni ulicznych, czy podwyższenia wszelkich danin, ale np. od sprzedania tego co powoduje dziurę w budżecie. I to bez względu na to, czy jakieś rozhisteryzowane matrony będą rozdzierały szaty wrzeszcząc, że sprzedawany jest "kawałek Żyrardowa nad morzem", "czy wspomnienia naszych rodziców".
Taki polityk może też twardo powiedzieć, że owszem zaczniemy oszczędzać, ale począwszy od władzy - przeliczymy ile wydajemy i na co w urzędach by obciąć co się tylko da.
Można też jasno powiedzieć - skończymy z mrzonkami o turystyce, z bajeczkami o inwestorach przyjeżdżających z walizami pieniędzy, ale w zamian za to krok po kroku zabierzemy się za miejską infrastrukturę, tak by za kilka lat było się czym pochwalić i mieszkańcom, i turystom, a nawet inwestorom.
Ale przede wszystkim oczekuję, że taki odpowiedzialny polityk powie - będzie to cholernie trudna kadencja, trzeba będzie zacisnąć pasa, ale ja nie zamknę się w gabinecie i nie będę uciekał od kontaktu z wyborcami. Nie będę uciekał od trudnych pytań i na każde będę się starał odpowiedzieć!
Cóż, mam nadzieję, że ktoś taki się znajdzie.

[SZNINKIEL]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

No to już się taki znalazł - jest nim poseł Kaczanowski. Wszystko to czego oczekujesz znajdziesz w wypowiedziach posła na Radio Żyrardów (felietony, wywiad, forum). Brakuje tylko jednego - a mianowicie tego, że nie potwierdził swojej kandydatury, ale ze zrozumiałych względów...

[zbyszek]

RE: Miejskie finanse potrzebują… reanimacji

Więcej takich Twoich wypowiedzi a Żyrardów zostanie bez prezydenta i to na dłuuuugo
P.S
Ten post powyżej pije do Andreasa