RE: Jordanek po naszemu ;)
Byłem dziś w ogródku i pogadałem chwilę z panią Teresą. Spodobał jej się pomysł stworzenia drewnianych zabawek dla dzieciaków w Jordanku. Tak więc, o ile macię chci i siły, popytajcie wśród znajomych, czy nie mają zbędnych desek, listew, płyt drewnianych, a może ktoś ma znajomości w tartakach albo stolarniach? Chodzi o jakieś odpady, które można jeszcze do czegoś użyć, w naszym przypadku do drabinek, ławeczek, czy stolików itp. A może jakiś malutki domek na kurzej nóżce?
Ze wcześniejszych zgłoszeń chęć pomocy w rzeźbieniu w drewnie wyrazili pandazy, wioślarz i ja.
Wspólnymi siłami, o ile zdobędziemy materiał, możemy stworzyć coś fajnego w jordanku.
Ma to jeszcze jeden plus: nie będzie tak łatwo sprzedać tego terenu. Teraz ktoś może powiedzieć, że te drzewka rosną bezużytecznie i zajmują tylko teren.
A Okrzei trzeba z czegoś spłacać