[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19(current)
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • Dalej 
Ocena wątku:
  • 2 głosów - średnia: 3.5
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5

Dowcipy różne

RE: różne

Ogłszenia:
Słońce, piasek, woda... zatrudnię do pracy przy betoniarce.
Zakład Ubezpieczeń Społecznych ostrzega: prowadzenie zdrowego trybu życia grozi wieloletnią wegetacją za groszową emeryturę!

Komisja poborowa. Chłopak z trudem odczytuje z tablicy największą literę.
Lekarz decyduje:
- Zdolny do walki z czołgami.


Ach te wspomnienia ...nie wiem, czy pan pamięta, że Anna Karenina poszła do klasztoru, bo nie chciała wyjść za Wołodyjowskiego. a wtedy Kmicic chwycił swój róg bawoli, cętkowany, kręty i powiedział 'ogary poszły w las'. ciemno się zrobiło w piwnicznej izbie, gdy Boryna zataczając się wpadł w objęcia pani Dulskiej, która wzięła go za Zbyszka z Bogdańca (a to był Maciej Chełmicki). Chwyciwszy za głowę Rzeckiego, zrobił taką awanturę o Basię, że pan Tadeusz krzycząc 'quo vadis?' wpadł do Jeziora Bodeńskiego. na szczęście Jagienka, która była tam za chlebem, zapaliła Latarnika przy pomocy ogniem i mieczem, i odjechała wozem Drzymały, który należał do Faraona. taka była historia żółtej ciżemki."

łuk
Odpowiedz

RE: różne

"Obsługa dyskietki"

Krótka instrukcja obsługi dyskietki z humorem:
• Nigdy nie pozostawiaj dyskietek w stacji dysków, jako że dane mogą wycieknąć z dyskietki powodując korozje mechanizmów stacji dysków.
• Dyskietki należy przechowywać zwinięte w pojemnikach na ołówki.
• Dyskietki powinny być czyszczone i woskowane raz na tydzień.
• Mikroskopijne opiłki metalu (które mogły nagromadzić się na powierzchni dyskietki) można usunąć przesuwając silny magnes tuż nad powierzchnią dyskietki. Opiłki wbite w powierzchnię można usunąć proszkiem do czyszczenia mydłem.
• Przy woskowaniu dyskietek należy dbać, aby ich powierzchnia była gładka. Pozwoli to na szybsze obracanie się dyskietki (mniejsze opory powietrza) i tym samym szybszy dostęp do danych.
• Nie zaginaj dyskietek, chyba, że nie mieszczą się do stacji dysków.
• "Duże" dyskietki można zgiąć i używać w "małych" stacjach.
• Nigdy nie wkładaj dyskietek "do góry nogami'' do stacji. Dane mogą spaść z powierzchni dyskietki i zablokować precyzyjne mechanizmy stacji dysków.
• Nie można wykonać back-up'u dyskietki przy pomocy maszyny kserograficznej. Jeśli potrzebujesz back-up'u (kopia bezpieczeństwa) swoich danych po prostu włóż dwie dyskietki do stacji. Ilekroć będziesz nagrywać swój dokument, zapisze się on na obu dyskietkach.
• Nie należy wkładać bądź wyjmować dyskietek ze stacji kiedy mruga na niej czerwone światełko. Mogło by to spowodować rozmazanie tekstu, w skrajnych przypadkach czyniąc go nieczytelnym. Czasami czerwona lampka mruga pomimo, że stacja nie pracuje. Jest to tak zwany stan "zawieszenia" lub prościej "zawieszenie". Jeśli twój system się zawiesi, będziesz zapewne musiał wrzucić kilka monet zanim odzyskasz dostęp do niego.
• Jeśli twoja dyskietka jest pełna danych, a potrzebujesz więcej miejsca, to wyjmij ją ze stacji dysków i energicznie wstrząsaj przez około dwie minuty. Ubije to dane (kompresja danych) pozwalając na zapisanie większej ich ilości. Nie zapomnij o zaklejeniu taśmą klejącą wszystkich otworów w dyskietce, aby dane nie wypadły nimi w trakcie kompresji.
• Prędkość dostępu do danych można wydatnie zwiększyć wycinając więcej otworów w koszulce dyskietki. Umożliwi to stacji dostęp do dysku w większej liczbie miejsc jednocześnie.
• Dyskietek można używać jako podstawek pod szklanki z piwem (lub innymi napojami) o ile zostały poprawnie nawoskowane. Pamiętaj, aby potem wytrzeć dyskietkę do sucha.
• Nigdy nie używaj nożyczek i kleju do ręcznej edycji tekstu na dyskietkach. Dane na dyskietkach są zbyt małe, aby można je było zobaczyć gołym okiem, i tak postępując możesz niechcący wkleić kawałek całkiem innego dokumentu w sam środek twojego tekstu. W takich przypadkach można używać żyletek i taśmy klejącej, o ile jesteś wyposażony w mikroskop elektronowy.
• Okresowo należy spryskiwać dyskietki środkiem owadobójczym, aby zapobiec rozmnażaniu się wirusów.
• Jeśli składasz dyskietki do szafy i nie będą one używane przez dłuższy czas - nie zapomnij o przesypaniu ich naftaliną.

łuk.
Odpowiedz

RE: różne

Facet wpada do salonu tatuażu i mówi cienkim głosem:
- Proszę mi wytatuować na penisie takie piękne czerwone Ferrari dla mojej dziewczyny.
- Dla Pana dziewczyny?
- Tak, dla mojej dziewczyny.
- Na pewno dla dziewczyny?
- No dobra, dla chłopaka.
- To wie Pan co? Zrobimy Ferrari, ale proponuję mu dorobić takie wielkie koła, jak od traktora...
- A niby po co?
- Na wypadek, gdyby się w gównie zakopał.
Odpowiedz

RE: różne

"Regulamin Pracy"
§ 1. UBIÓR
Radzimy ubierać się zgodnie z wynagrodzeniem, jeżeli pracownik jest widziany w butach za 1.500 zł i teczką za 5.000 zł.
Pracodawca zakłada, że pracownikowi bardzo dobrze się powodzi i nie potrzebuje podwyżki.
§ 2. DNI CHOROBOWE
Pracodawca nie będzie dłużej tolerował zwolnienia lekarskiego jako dowodu choroby pracownika. Jeżeli pracownik jest w stanie iść do lekarza, jest też w stanie iść do pracy.
§ 3. OPERACJE CHIRURGICZNE
Operacje są zakazane. Jak długo pracownik pozostaje zatrudniony,pracodawca potrzebuje wszystkich jego organów. Pracownik nie powinien nic usuwać. Pracodawca zatrudnił pracownika nietkniętego. Usunięcie jakiegokolwiek organu będzie stanowiło naruszenie warunków umowy o pracę.
§ 4. DNI WOLNE
Każdy pracownik otrzyma od Pracodawcy 104 dni wolne od pracy rocznie. Dni te są nazywane sobota i niedziela.
§ 5. URLOP
Wszyscy pracownicy będą wykorzystywali swój urlop w tym samymczasie. Urlop jest udzielany na dni: 1 stycznia, 25 grudnia i 26grudnia.
§ 6. ŚMIERĆ OSOBY BLISKIEJ
To nie jest przyczyna do opuszczenia stanowiska pracy. Pracownik nie może już nic zrobić dla zmarłego przyjaciela, osoby z rodziny lub współpracownika. Pracownik jest zobowiązany do dołożenia wszelkich starań, aby wszelkie sprawy związane ze śmiercią osoby bliskiej były załatwiane przez osoby nie zatrudnione przez Pracodawcę. W rzadkich przypadkach, gdy pracownik jest zmuszony do uczestniczenia w takich sprawach, pogrzeb powinien się odbyć bardzo późnym popołudniem.
§ 7. ŚMIERĆ PRACOWNIKA
Pracodawca akceptuje ten fakt jako przyczynę opuszczenia stanowiska pracy. Jednakże wymagane jest przedłożenie stosownego oświadczenia co najmniej na 2 tygodnie przed śmiercią pracownika, stosowne oświadczenie musi zostać podpisane przez Zwierzchników obu pracowników.
§ 8. PRZERWA OBIADOWA
Chudzi pracownicy mogą wykorzystać na przerwę obiadową pół godziny w celu najedzenia się w stopniu wystarczającym, aby wyglądać zdrowo. Pracownicy o normalnych rozmiarach mają 15 minut na przerwę obiadową w celu zjedzenia zbalansowanego posiłku utrzymującego ich normalne rozmiary. Grubi pracownicy mają 3,5 minuty na przerwę, które są wystarczające na wypicie Slim Fast i wzięcie pigułki odchudzającej.Pracodawca z przyjemnością zezwoli pracownikowi na pracę podczas przerwy obiadowej i wyjście z pracy wcześniej o tyle czasu, ile pracownikowi należy się na
przerwę obiadową, pod warunkiem, że pracownik wykonał już absolutnie wszystkie swoje zadania na dany dzień.

łuk
Odpowiedz

RE: różne



Big Grin

http://obywateledecyduja.pl/
Odpowiedz

RE: różne

Dobre Smile Podpisałem petycje Tongue
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Odpowiedz

RE: różne

W gabinecie lekarskim siedzi obwieszony złotymi łańcuchami Kowalski,który dorobił się wielkiego majątku.
-Ma pan złamaną rękę.Będziemy musieli założyć gips-mówi lekarz.
-Koleś,jaki gips?Kładź marmur,ja żądam i ja płacę.


Rozmowa współmałżonków.
-Mężu,musimy kupić nową szafę.
-Ale przecież ta stara jest jeszcze całkiem dobra.
-Ale ma już zupełnie wydeptane dno.

Trzy koleżanki z biura przychodzą w odwiedziny do czwartej leżącej w szpitalu.
-I co,dajecie sobie radę beze mnie?-pyta chora.
-Podzieliliśmy po równo twoją robotę i jakoś leci.Zosia robi na drutach,Jola parzy kawę,a ja zabawiam szefa.


Blondynka poszła do baru szybkiej obsługi zamówić sobie frytki.Sprzedawca pyta:
-Duże czy małe?
- Trochę takich trochę taki -odpowiada dziewczyna.
Odpowiedz

RE: różne

"Szef ma zawsze racje"

1. Szef nie śpi - szef odpoczywa.
2. Szef nie je - szef regeneruje siły.
3. Szef nie pije - szef degustuje.
4. Szef nie flirtuje - szef szkoli personel.
5. Kto przychodzi do szefa ze swoimi przekonaniami - wychodzi z przekonaniami szefa.
6. Kto ma przekonania szefa - robi karierę.
7. Szanuj szefa swego - możesz mieć gorszego.
8. Szef nie wrzeszczy - szef dobitnie wyraża swoje poglądy.
9. Szef nie drapie się w głowę - szef rozważa decyzje.
10. Szef nie zapomina - szef nie zaśmieca pamięci zbędnymi informacjami.
11. Szef nie myli się - szef podejmuje ryzyko.
12. Szef nie krzywi się - szef uśmiecha się bez entuzjazmu.
13. Szef nie jest tchórzem - szef postępuje roztropnie.
14. Szef nie jest nieukiem - szef przedkłada twórczą praktykę, nad bezpłodną teorię.
15. Szef nie bierze łapówek - szef przyjmuje dowody wdzięczności.
16. Szef nie lubi plotek - szef uważnie wysłuchuje opinii pracowników.
17. Szef nie ględzi - szef dzieli się swoimi refleksjami.
18. Szef nie kłamie - szef jest dyplomatą.
19. Szef nie powoduje wypadków drogowych - szef ma kierowcę.
20. Szef nie jest uparty - szef jest konsekwentny.
21. Szef nie znosi wazeliniarzy - szef premiuje pracowników lojalnych.
22. Szef nie zdradza swojej żony - szef wyjeżdża w delegację.
23. Szef się nie spóźnia - szefa zatrzymują ważne sprawy.
24. Jeśli chcesz żyć i pracować w spokoju - nie wyprzedzaj szefa w rozwoju.


łuk
Odpowiedz

RE: różne

Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał,
aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją
śledzić. Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w
agencji towarzyskiej!

Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i
zawieźć nas oboje do domu. Taksówkarz zabrał się do pracy.

Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę.
Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
- A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, ku**a, to moja! Teraz idę po pańską!
Odpowiedz

RE: różne

Ach, te reklamy....


Załączniki Obrazki
gazem.jpg   
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz

RE: różne

Z pamiętnika pracownika"

PONIEDZIAŁEK- Dostaliśmy komputery. To takie telewizorki z pudełkiem i kawałkiem harmonii. Fajne są.
WTOREK - Cały dzień siedzę przed komputerem. Chyba się popsuł.
ŚRODA - Przyszedł nasz kierownik i włączył komputer do gniazdka.
CZWARTEK - Dzisiaj pracujemy na komputerach jak szaleni. Dostałem się na 10 level. Ale Złotówa był lepszy. Padł na 12-
PIĄTEK - Nie mogę przejść 13 poziomu. Dzisiaj chyba znowu zostanę na noc.
SOBOTA - Rano przyszli policjanci. Żona zgłosiła moje zaginięcie. Na razie zamieszkam u Złotówy.
NIEDZIELA - Bank zamknięty. Nie mogę się doczekać poniedziałku.
PONIEDZIAŁEK- Dzisiaj szkolenie. Razem ze mną idzie Złotówa i Bromba. Wykładowca załamał się już po 10 minutach. Coś jednak wynieśliśmy z tego szkolenia. Ja mam piękny komplet długopisów, a Złotówa nowy rzutnik.
WTOREK - Nareszcie mamy kserokopiarkę. Przy pierwszym uruchomieniu Złotówa naświetlił sobie oczy. Później Bromba postanowiła odbić sobie słownik. Teraz czekamy na nową kserokopiarkę. I na powrót Bromby ze szpitala.
ŚRODA - Alarm bombowy. Ewakuacja budynku. Ktoś zostawił podejrzaną reklamówkę w toalecie. Saperzy ją zdetonowali. Teraz potrzebny będzie remont WC, a nasz dyrektor będzie musiał jeszcze raz zrobić zakupy.
CZWARTEK - Wypłata. Postanowiłem zaszaleć. Kupiłem sobie nowe skarpetki. Nawet niedrogo, choć na drugą musiałem pożyczyć.
PIĄTEK - Razem z Ziutkiem jedziemy w delegację. Niestety, mój rower ma przebite koło, więc Ziutek bierze mnie na ramę. Po drodze zatrzymujemy się na nocleg. Spanie na świeżym powietrzu ma swoje dobre strony.
SOBOTA - Delegacja bardzo się udała. Wszyscyśmy się fajnie bawili. Najgorzej będę wspominał Izbę Wytrzeźwień.
NIEDZIELA - Rano okazało się, że ukradli nam służbowy rower. Do domu wracaliśmy więc na piechotę.
PONIEDZIAŁEK- Mamy nową pracownicę. Postanowiliśmy wymyślić jej jakąś ksywkę. Po 3 godzinach intensywnego myślenia już ją mieliśmy. Nazwaliśmy ją: Nowa.
WTOREK - Nowa dzisiaj nie przyszła. Podobno zrezygnowała z pracy. To wina Złotówy. Nie każdy wytrzyma na widok grubego faceta ubranego jedynie w banknot 10 złotowy.
ŚRODA- Bromba wróciła ze szpitala. Ale trafił tam Ziutek ze skomplikowanym złamaniem kości śródręcza. Upadła mu jakaś kartka i poprosił Brombę, żeby się odsunęła. Wtedy ona poszła mu na rękę.
CZWARTEK - Z okazji wdrażania u nas nowoczesnych technik pracy, kierownik kazał nam pisać na komputerach. Jako pierwsza komputer zapisała Bromba. Na moim też już brakuje miejsca.
PIĄTEK - Czyścimy komputery. Okazało się, że kierownikowi chodziło o coś innego. Za to teraz komputery w ogóle już nie działają. Może woda była za gorąca?
SOBOTA - Nareszcie łykent. Zbieramy ze Złotówą grzyby. Odchodzą razem z tynkiem. Na niedzielę zostanie nam już tylko przedpokój.
NIEDZIELA - Rano wpadł do nas sąsiad z góry. Do czasu wyremontowania sufitu będziemy mieszkać we trzech.
PONIEDZIAŁEK- Spóźniłem się do pracy. Wszystko przez te korki. Już mi się całkiem przetarły. Będę musiał sobie kupić jakieś inne buty (Ale drugi raz już nie kupię sandałów. W zimie.).
WTOREK - Zostałem właścicielem komórki. Ze Złotówą już nie dało się mieszkać.
ŚRODA - Zginął mój zszywacz. Nikt się nie chce przyznać. Ale ja podejrzewam Brombę. Ma nową sukienkę.
CZWARTEK - Pogodziłem się z żoną. Ziutka. Moja żąda rozwodu. Rozprawa jutro.
PIĄTEK - Siedzimy z żoną przed salą rozpraw. Nagle słychać, jak sędzia krzyczy do woźnego: powódkę! Idziemy do domu. Nie będzie nas sądził jakiś pijak.
SOBOTA - Byliśmy na imieninach u Bromby. Strasznie się wymalowała i wystroiła. Wyglądała jak pisanka. Złotówa tak jej powiedział. Wtedy ona zaproponowała, że ugotuje mu jajka. Złotówa jakoś dziwnie zbladł. Jajek w każdym bądź razie nie było. Była kura i Coca-Cola. Podobno po okazyjnej cenie. Import z Belgii.
NIEDZIELA - Jakoś dziwnie się czuję. Dowiedziałem się również, że Bromba jest w szpitalu. U Złotówy nikt nie odbiera. Pewnie pojechał na ryby.
PONIEDZIAŁEK- Ciągle kiepsko się czuję. Lekarz powiedział, że to zatrucie, więc dzisiaj siedzę w domu. Postanowiłem pooglądać sobie telewizję. Niestety, wieczorem już nie mogłem nic oglądać. Sąsiedzi zasunęli zasłony.
TOREK - Jestem w pracy. Wszyscy już wyzdrowieli. Miło popatrzeć na znajome twarze. Żeby tylko tak Bromba wszystkiego nie zasłaniała.
ŚRODA - Zainstalowali u nas w pracy automat z Pepsi Colą. Albo mamy straszne szczęście albo ten automat jest popsuty. Wszyscy wrzucający monety zawsze coś wygrywają.
CZWARTEK - Ząb mnie strasznie rozbolał i w nagłym przypływie odwagi poszedłem do dentysty. Na fotelu po mojej odwadze już nie było śladu. Wyskoczyłem z fotela jak z procy. Dopiero po pokonaniu jakichś 5 km wyjąłem z zęba wiertło. Po jakimś czasie dogonił mnie dentysta. Samochodem. Znalazł mnie po szlaczku z części jego aparatury, jaki za sobą zostawiłem. Jej spłacanie zajmie chyba resztę życia. Moich dzieci i wnuków. Za to ząb już mnie nie boli.
PIĄTEK - Dla poprawienia wystroju biura Bromba przyniosła jakieś zielsko w... doniczkach. Złotówa jak to zobaczył, strasznie się ucieszył. Powiedział mi, że to marihuana i zaczął robić skręty. Fajny miał odlot - po tym jak to Bromba zobaczyła. Zresztą, to nie była wcale marihuana, tylko jakieś paprotki.
SOBOTA - Poszedłem z Brombą i Złotówą do kina. Bromba przyniosła wiadro popcornu. Ale cholera nie chciała się podzielić. Mieliśmy miejsca w pierwszym rzędzie. Po reklamach Złotówa zwymiotował, ja cały seans płakałem (choć to była komedia), a Bromba dostała zeza rozbieżnego.
NIEDZIELA - Pojechaliśmy ze Złotówą na ryby. Ale smażalnia była zamknięta. Pojechaliśmy więc do mieszkania Złotówy. Skończyło się jak zwykle: na śledzikach i wyborowej.
PONIEDZIAŁEK- Bromba powiedziała, że napiłaby się herbaty. Ja na to, że ja też. Niestety, herbaty nie ma już od dwóch tygodni.
WTOREK - Dzisiaj Złotówa zrobił wszystkim herbaty. Była jakaś dziwna, jakby ziołowa. Ciekawe, dlaczego paprotki Bromby nie mają już liści. Przecież to jeszcze nie jesień.
ŚRODA - Po pracy poszliśmy z Ziutkiem na mecz. Było extra. Piłkarze początkowo grali niemrawo, ale za to w drugiej połowie już bardzo szybko poruszali się po boisku. Za nimi zaś gromada kibiców. Padły też bramki. Obie. W ogóle atmosfera była bardzo gorąca. Za to cały czas schładzały nas policyjne sikawki. Mam z tego meczu dużo pamiątek: policyjny kask, pałki, tarcza z napisem POLICJA, skrawki munduru, siniak od ławki na plecach, wybite dwa przednie zęby, jakieś szaliki.
CZWARTEK - Nudy. Gdyby Złotówa niechcący nie podpalił biurka kierownika, dzień byłby na straty. Na kierowniku długo jeszcze utrzymywała się piana. Nie tylko ta z gaśnicy.
PIĄTEK - Ziutek przyszedł dzisiaj bardzo wesoły. Co prawda nie minęło jeszcze 48 godzin, ale go już wypuścili. Jutro nasza drużyna ma mecz wyjazdowy. Ziutek obiecał, że mi coś przywiezie.
SOBOTA - Dzisiaj pierwszy raz w życiu leciałem. Potrącił mnie samochód. Ciężarowy. Kierowca ciężarówki bardzo się wkurzył i zaczął mocno trząść drzewem na którym wylądowałem. Gdyby mu w międzyczasie nie ukradli wozu, kto wie jak by to się skończyło.
NIEDZIELA - Nareszcie zdjęli mnie z drzewa. Strażacy to super goście. Zabrali mnie na akcję. Nie wiem, dlaczego się śmiali. Przecież ten kot którego zdjęli z drzewa nie był wcale do mnie podobny.
Odpowiedz

RE: różne

(Z rozmowy telefonicznej)

- "Dzwonie w imieniu syna. Chce podjąć prace, ale nie ma doświadczenia, bo to absolwent. Taki świeży łeb do ukształtowania"

-Nie będę Państwu opisywał moich osiągnięć (...). Nie będę również pisał Państwu o bzdurach, które znajdują się we wzorach listów motywacyjnych- Moja osoba skłonna jest zaakceptować każdy przez Państwa proponowany etat.
Odpowiedz

RE: różne

Silne nerwy

____________________________
"Nie ma czegoś takiego jak publiczne pieniądze. Jeżeli rząd mówi, że komuś coś 'da', to znaczy, że zabierze tobie, bo rząd nie ma żadnych własnych pieniędzy." - Margaret Thatcher
Odpowiedz

RE: różne

Poseł jadąc samochodem potrącił 2 pieszych na przejściu. Przychodzi do znajomego prokuratora i pyta:
- Co z tym zrobimy?
Prokurator po chwili odpowiada:
- Myślę, że ten, który głową rozbił przednią szybę może dostać 5 lat za uszkodzenie cudzego mienia, a ten drugi, co odleciał w krzaki 8 lat za próbę ucieczki z miejsca wypadku

racjonalizatorzy Big Grin


Załączniki Obrazki
03ilu_inzynierow_potrzeba_do_wkrecenia_zarowki.jpg   
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz

RE: różne

Ten rysunek wisi u mnie w pracy Big Grin
Odpowiedz

RE: różne

Big Grin Twoja odpowiedź daje do myślenia...Big GrinBig Grin

Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś
naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...

Majster elektryk do stażysty
- Jasiu, idź i załóż siatkę pod linią zasilającą
- Jasiu wraca i melduje, Panie Majster siatka założona. I zadaje pytanie - a po co ta siatka ?
- Jasiu a nie uczono Cię w szkole że napięcie może spaść.

-Dajcie mi to takie białe, co się montuje na słupie.
-Ale co ??? Izolator, bezpiecznik, odgromnik ?
-No nie wiecie ??? To takie białe, na słupie...
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz

RE: różne

Przepis dla łysych:
1. Nasmarować głowę miodem
2. Poczekać 3 dni
3. Mocno klasnąć w dłonie
Muchy odlecą, a łapki zostaną
Odpowiedz

RE: różne

PROBLEM:
Pomóżcie! Dzisiaj kupiłam samochód z komisu i nie wiem jakie paliwo mam wlać? Po czym poznać, czy to dizel czy benzyniak? Jeżdżę na oparach, a nie mogę zatankować, bo nie wiem co wlać.


POMOC:
- Przyświeć zapalniczką przy wlewie paliwa i zobacz sama! Potem wlej ropę. Bo jeśli
benzyniak to nie doczekasz "potem".

- Nie ściemniaj koleżance. Słuchaj. Jeśli samochód jest koloru niebieskiego lub zielonego
lejemy ropę. Jeśli żółty to na gaz. Do reszty lejemy benzynę. I od razu wymień powietrze
w kołach na letnie. W tym roku modne jest górskie.

- Najlepiej nalej wody. Wtedy w serwisie udzielą ci wyczerpujących informacji.


- Jak samochód robi brum brum - to jest benzyniak, a jak kle kle - to ropniak. A jeśli robi
brum i kle - śmiało lej gaz.




PROBLEM:
BŁAGAM O POMOC!!!! - kolega mi powiedział, że płyta DVD lepiej odbija radar niż zwykła płyta - podpowiedzcie mi proszę, czy mnie nie skłamał - bo jeśli rzeczywiście to jest prawda, to czy w każdym hipermarkecie, jak pojadę do miasta będę mógł taką płytę kupić? Na razie używam zwykłej płyty i jestem zadowolony - nie dostałem żadnego mandatu!!!
POMOC:
- Powieś sobie jeszcze trzy takie płyty - już z daleka będzie widać, że jedzie idiota.

- Fakt, oni swoich nie zatrzymują..


- Jako że płyta DVD ma większą pojemność, tak przy większej prędkości płyta ta lepiej działa. Tylko pamiętaj, że strona przeznaczona do zapisu musi być skierowana w stronę policjantów, bo inaczej spowoduje wzrost prędkości pokazywanej przez radar. Sam stosuję 3 płyty DVD, 2 analogowe (tak na wszelki wypadek) i krawat samoobrony na ewentualne

blokady.


- To prawda, w nowej wersji F-117A pokryty jest cały płytami DVD i dlatego jest
niewykrywalny dla radarów.

- Nie jestem pewien z tą płytą DVD, nie próbowałbym, najlepiej stosować sprawdzone
sposoby, polecam płytę gramofonową, ona ma większą powierzchnię i bardziej rozprasza
wiązkę z radaru.

- Powieś CD, DVD, FDD, HDD, memory stick i ZIPa, to na pewno żaden policjant cię nie
zatrzyma, bo jak cię zobaczy zza zakrętu to umrze ze śmiechu.


- Najlepiej radar odbija płyta chodnikowa. Tylko trzeba nią rzucić w radar z dużej
odległości, zanim cię 'ustrzeli', a do tego trzeba sporo krzepy...


NAJWIEKSZY I NAJLEPSZY PROBLEM
Pomóżcie! Czy specyfiką gumy jest to, że nie trzyma się ona na penisie? Czy każdy tak ma, czy tylko mój chłopak? On musi trzymać ją jedną ręką, bo mu spada! Wkurza mnie to, ale nie wiem, czy tak wszyscy mają czy nie, bo to jest mój pierwszy partner. Dodam, że spada mu nawet guma typu "close fit". Proszę o poważne odpowiedzi!


POMOC:
- Musi u nasady takim zipem spiąć.

- Albo cybancik na śrubkę.

- Proponuje posypać solą, ja tak sypię na schody i się nie ślizgam.

- Wydaje mi się, że po prostu źle ją zakłada.

- Na lewą stronę?

- Nie, do góry nogami.

- To może niech założy sobie też na jajka.

- Uszyj mu szelki. Możesz inspirować się pasem do podwiązek.

- A może niech naciągnie z całej siły i rozciągnięte końcówki niech na tyłku na supeł
zawiąże.

- Załóż mu na palec może ten jest większy od jego małego.

- Spróbuj zmienić firmę gumek, nie wiem czego używacie

- Najlepiej na zimówki Stomil, te się nie ślizgają. Jeżeli to nie pomoże to łańcuchy.

- A z kolei mój chłopak używa rozmiaru XL i jeszcze jest za ciasna wpychamy do połowy, a
potem się nie da! Gdzie mogę kupić większe? Proszę o pomoc i poważne odpowiedzi!
- Tego się nie wpycha do środka, to się zakłada na członka, a potem się wkłada członka.
- W Kauflandzie są worki jednorazowe 135 l. - polecam.
- Pracujesz w stadninie w Janowie, czy innym malowniczym miejscu?
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz

RE: różne

Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin Big Grin
"Zawsze warto być człowiekiem, choć tak łatwo zejść na psy.... "
Odpowiedz

RE: różne

Grupa studentów przyjechała na praktyki do kołchozu na obrzeżach Syberii. Miejscowi zaprosili ich na wieczorek integracyjny. W trakcie - jeden ze studentów widzi, jak w pewnej chwili sześciu kołchoźników wynosi jednego z nich - zalanego w trupa.
Pyta jednego z miejscowych:
- Gdzie oni go niosą?
- Do sąsiedniego pokoju.
- A po co?
- No wiesz..., u nas kobiet nie ma, więc trzeba korzystać z tego, co los da - idą tam w kilku i sobie używają...
Student wystraszony, postanowił się pilnować, niestety, pół godziny później i jemu się ''zmarło''... Ocknął się po jakimś czasie i czuje, że jest niesiony - zaczyna wrzeszczeć niemiłosiernie:
- Nie!!! Nie chcę! Puśćcie mnie! Nie chcę do tamtego pokoju!!! W odpowiedzi słyszy:
- Nie szarp się tak i nie denerwuj. My cię już z powrotem niesiemy.

Pytanie w ostatniej ankiecie opublikowanej przez ONZ brzmiało:

" Proszę szczerze odpowiedzieć na pytanie, jak pani/pana - zdaniem, należy
rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie. "

Ankieta okazała się kompletnym fiaskiem, gdyż:

1. W Afryce - nikt nie wiedział, co to jest żywność.
2. We Francji nikt nie wiedział, co to jest szczerze.
3. W Europie - Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek.
4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie.
5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu.
6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy proszę.
7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje.
8. W Europie Wschodniej powiedzieli, że nic nie będą wypełniali dopóki
ankieter się z nimi nie napije, a jak wypił, to dostał w mordę, bo wyglądał
na Niemca.

Rydzyk, pop i rabin opowiadają, co każdy z nich robi z pieniędzmi zbieranymi na tacę.
Rabin: - Ja rysuję kółko wielkości tacy i podrzucam pieniądze. Co spadnie do kółka, to dla Boga, a reszta dla mnie.
Pop: - Ja rysuję kreskę i podrzucam pieniądze. Co spadnie na prawo to dla Boga, a to po lewej jest dla mnie.
Rydzyk: - Ja tak samo podrzucam pieniądze do góry. Co Bóg złapie, to jego!
chyba to Kisiel kiedyś powiedział:
To, że żyjemy w koziej (nomem-omen) doopie, to już wszyscy wiemy, ale najgorsze, że się w niej urządzamy...."
Odpowiedz
  
  •  Wstecz
  • 1
  • ...
  • 14
  • 15
  • 16
  • 17
  • 18
  • 19(current)
  • 20
  • 21
  • 22
  • 23
  • 24
  • 25
  • Dalej 

[-]
Korzyści z rejestracji!
Masz coś do dodania? Zaloguj się lub zarejestruj, aby odpowiedzieć. Czekamy na Ciebie! Rejestracja trwa mniej niż minutę i wymaga podania jedynie adresu e-mail.
Jeżeli chcesz napisać coś bez logowania, to możesz zrobić to w dziale Wiadomości z Żyrardowa .





[-]

Użytkownicy przeglądający ten wątek:

1 gości