[-]
Ostatnio Dodane Obrazki
Nowe wpisy z tego działu muszą zostać zaakceptowane przez moderatora.

Odpowiedź w wątku: Bajki realistyczne.

Twoja nazwa:
Emotikony
Angel Angry Blush Confused
Dodgy Exclamation Heart Huh
Idea Sleepy Undecided Smile
Wink Cool Big Grin Tongue
Rolleyes Shy Sad  

Ikona wpisu


Subskrypcja wątku:


Wybierz sposób powiadamiania i subskrypcji tego wątku. (tylko dla zarejestrowanych)




Zaznacz pole wyboru znajdujące się poniżej. Ten proces pozwala chronić forum przed botami spamującymi.

Podgląd wątku (od najnowszej odpowiedzi)
Napisane przez Szopen - 18.10.2015 21:51
Ona była nim rozczarowana, wstąpiła więc do zakonu, jego zaś szlag trafił, że nie spełnił jej oczekiwań i wstąpił do ISIS... Wink
Napisane przez Ramzes - 18.10.2015 21:04
Bajka realistyczna jest taka-dziewczyna szuka chłopaka,razem się dogadali-zgadnijcie co było dalej.
Napisane przez dr_niziołek - 23.11.2014 16:21
Tytuł bajki: "Metropolis - Żyrardów" :-D
Napisane przez SZNINKIEL - 03.06.2013 10:29
Tak jak w bajce...
Napisane przez eltom - 03.06.2013 10:24
Znów jasnowidzisz?
Napisane przez SZNINKIEL - 03.06.2013 10:15
Tak, otumanienie wśród gawiedzi jeszcze trwa. Ale niedługo znajdzie się jakiś odważny i głośno krzyknie, że król jest nagi...
Napisane przez - 03.06.2013 08:26
(27.01.2013 19:23 )Gość napisał(a): Wink"....Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, było sobie małe królestwo, w którym niepodzielnie rządził jeden władca.
Nie słuchał głosu ludu, robił co mu się rzewnie podobało. Wyrzucał niepokornych, a innych straszył rozmowami w cztery oczy bez świadków.
Ci zastraszani siedzieli cicho, bo jakoś trzeba utrzymywać siebie i rodzinę....."
Eltomie ,ta bajka to życie w domu opieki na Limanowskiego, jakbyś tam był...Kto jeszcze widzi podobieństwo do jakiejś placówki? . MieszkaniecHuh
Nie kończąca się bajka o atmosferze w domu opieki ,bajka o miejskiej carycy i dworze ,to jest dla bohaterów bajek historia bez końca. Akcja trwa i trwa mać.......
Napisane przez Andreas - 02.06.2013 19:17
(01.06.2013 22:08 )Gość napisał(a): Może władza zacznie wyciągać jakieś wnioski z tych bajek. Wiadomo ,ze każda bajka kończy się morałem......żyli długo i szczęśliwie. Heniek
Akurat ta Żyrardowska bajeczka jeszcze się nie zakończyła i chyba jeszcze długo nie zakończy. To jest taka specyfika tej realistycznej bajeczki – można być fatalnym królem, ale liczba klakierów zawsze zagwarantuje, że każdą porażkę można przykryć hałasem sztucznych oklasków.Undecided
Napisane przez - 01.06.2013 22:08
Może władza zacznie wyciągać jakieś wnioski z tych bajek. Wiadomo ,ze każda bajka kończy się morałem......żyli długo i szczęśliwie. Heniek
DodgyMoże władza zacznie wyciągać jakieś wnioski z tych bajek. Wiadomo ,ze każda bajka kończy się morałem......żyli długo i szczęśliwie. AngelHeniek
Napisane przez SZNINKIEL - 01.06.2013 15:16
Może, może - ale w temacie "bajki" (nawet realistyczne) trudno o powagę...
Napisane przez Andreas - 01.06.2013 12:36
(31.05.2013 09:15 )SZNINKIEL napisał(a): @Andreas
Piękna (ale z drugiej strony smutna straszliwie) bajka - a te "wianki" to perełka. Marnujesz się chłopie w tym Grodzisku...
Jakieś propozycje zatrudnienia?Big Grin
Napisane przez - 01.06.2013 12:10
(29.05.2013 14:31 )Andreas napisał(a): Pewnego pochmurnego dnia Piękna Blond Królowa nudziła się straszliwie w swoim pałacu.

Jaka ona piękna?
Napisane przez SZNINKIEL - 31.05.2013 09:15
@Andreas
Piękna (ale z drugiej strony smutna straszliwie) bajka - a te "wianki" to perełka. Marnujesz się chłopie w tym Grodzisku...
Napisane przez eltom - 29.05.2013 15:02
Masz pan wenę twórczą Big Grin
Napisane przez Andreas - 29.05.2013 14:31
(26.01.2013 22:36 )Brzoza napisał(a): Może ciągu dalszego nie będzie? Wink
Pewnego pochmurnego dnia Piękna Blond Królowa nudziła się straszliwie w swoim pałacu. Mimo, iż do obsługi miała aż sześćdziesięciu chudopachołków, posługaczy i najróżniejszych dam dworu, to brakowało jej godziwej rozrywki na właściwym jej poziomie. Generalnie jakiś smutek panował w pałacu, bo chłopstwo burzyło się sarkając na coraz wyższe daniny i szlachta też nie szanowała swego Króla Brysia. Jakby tego było mało w królewskiej radzie otwarcie mówiło się o potrzebie zmiany władcy. Ba! Na domiar złego z wygnania powrócił przebrzydły (błędny) rycerz Don Kaczano, który zamiast walczyć z okolicznymi wiatrakami ogłosił casting na wolną posadę giermka, a sam rozpoczął rysowanie paszkwili na władcę, którego podobizny z długim nosem pojawiać się zaczęły ku uciesze niepiśmiennego ludu.  
„Ech – myślała strapiona Królowa – co robić? Pogoda kiepska i nawet nie można się opalać. Szanty i dworskie serenady już mnie nudzą, wazeliniarstwo dworaków wywołuje senne ziewanie…”. Zasmucona pogrążyła się w szarości swych ubogich myśli i bliska już była sięgnięcia po jedyną książkę, którą posiadała (oprawiony w skórę zbiór donosów), ale z opresji wybawił ją jej nadworny trefniś.
Wesół wbiegł do komnaty i zaczął dokazywać. A to kozła fiknął, a to prześmiesznie puścił bąka, aby znów po chwili uciesznie przedrzeźniać któregoś z członków rady królewskiej: „Nie pozwolimy na drugi deptak!” – zaskrzeczał straszliwie, zamachał chudymi rączynami i znacząco przewrócił oczami.
Poweselała Królowa i aż zaklaskała w pulchne dłonie. „Dalej, dalej – zawołała – pokaż mi teraz tego przebrzydłego Don Kaczano!” – zapiszczała przebierając różowymi nóżkami. Trefnisiowi nie trzeba było dwa razy powtarzać i zaraz też wskoczył na taboret, nadął się okrutnie i zmienionym głosem oświadczył „Efekty rządów króla Brysia i wicekróla Łoobłędnego będą wymagały od przyszłych władz wiele wysiłku i konsekwencji w działaniu. Ale jest na to rada. Przede wszystkim należy podjąć działania na rzecz zwiększenia dochodów królestwa”. Królowa natychmiast dostała ataku niepohamowanego śmiechu i trzymając się za podskakujący brzuch tarzała się po podłodze.
Nagle drzwi do komnaty otworzyły się z głośnym trzaskiem i do środka wmaszerował z marsową miną sam Król Bryś. „Co tu się dzieje?! – zakrzyknął – drzemać nie można w tym piekielnym hałasie!”. Królowa nie przejęła się zbytnio i ocierając łzy poprawiła przekrzywioną koronę. „Wyluzuj!” – powiedziała i jednocześnie strzeliła Króla po przyjacielsku w plecy. Bryś przeleciał ze trzy kroki i z trudem złapał oddech (wszak Królowa znana była z silnej ręki). „Urządziłbyś lepiej jakiś turniej, albo przynajmniej spalił czarownicę na rynku – rzekła z wyraźną naganą – nudzę się tu straaaaszliwie!”.
Król popatrzył ze smutkiem i wyjąkał „Niestety, pustki w skarbcu… ostatnie miedziaki wygrzebuję, nakazałem nawet pochodnie w nocy pogasić dla oszczędności, a tobie się rozrywki zachciewa”. Podszedł niespokojnym krokiem do okna i wskazał na coś brudnym palcem „Zobacz! Znów w nocy ktoś porozlepiał moje podobizny z długim nochalem…” – nie dokończył, bo w tym czasie niezauważony przez nikogo trefniś zakradł się do władcy od tyłu i znienacka ściągnął mu pludry. „O cholera!” – wrzasnął Bryś i szamocząc się wyrżnął jak długi. Widząc to Królowa znów wpadła w atak nagłego śmiechu i klepiąc się po mięsistych udach usiłowała nie dostać czkawki. Król tymczasem gramolił się podciągając przyodziewek i groźnie warcząc na trefnisia – „Poczekaj ty bestio pokraczna, już ja cię….”. Nie dokończył, bo kątem oka wychwycił za oknem jakiś dziwny ruch. Przezornie trzymając się za pludry podszedł do parapetu i wytrzeszczył oczy. „Ło matko! – zakrzyknął przerażony Król – zbrojnych kupa na zamek idzie!”. Zaskoczona Królowa podreptała do okna i przyjrzała się uważnie bandzie dziwacznych obdartusów. Następnie wyćwiczonym ruchem strzeliła Króla w czoło z liścia, tak aż biedak przeleciał przez całą komnatę zatrzymując się dopiero na masywnych drzwiach. „Ech, ty… królu! Oczu nie masz? Toż to zaciężni wikingowie idą, co to na wiankach mają popcorn smażyć i watę cukrową kręcić dla biedoty” – postukała się w czoło upierścienionym palcem. Tymczasem Bryś chyłkiem wyczołgał się z komnaty i postanowił, że resztę dnia spędzi samotnie na tronie drzemiąc. Nawet jeśli po korytarzach zamku znów poniesie się piekielny chichot Królowej.    
Napisane przez - 28.05.2013 23:06
W małym królestwie coraz częściej dochodziło do sporów między jego mieszkańcami. Jesli ktos pochylił sie nad krzywda dziecka, osoby starszej przez wielu był krytykowany. Szczególnie doszukiwano się złych intencji u pieknej i mądrej mieszkanki królestwa. Poruszała sie zawsze z gracją, jej wypowiedzi były zawsze wyważone, broniła biednych, porzuconych. Pisała pamiętnik, w którym starała sie zwrócic uwagę na zło, które dotyka dzieci,osób starszych, schorowanych, potrafiła stanąc w obronie niepełosprawnych. Wiekszośc mieszkańców szanowała Ją za szczerośc, odwagę, ale była tez grupa tzw, przekupek, która upatrywała złych intencji u naszej bohaterki. Pewnego razu gdy wspólnie z koleżanką uratowała życie starszej mieszkance królestwa tzw."sprawiedliwi" mieszkańcy królestwa zaczęli oceniac jej postawę. Ona sama w swym pamiętniku podkreslała, że każdy mieszkaniec, gdyby był na jej miejscu udzieliłby pomocy mieszkance królestwa. Mieszkanki królestwa marzą by w ich krolestwie było więcej kobiet tak odwaznych, skromnych, które narażając się na krytykę "sprawiedliwych" potrafią bronic swoich racji. Marzą by w naszym królestwie było coraz więcej mieszkanek nie tylko o pieknych obliczch ale mądrych, wrazliwych i odwaznych.
Terka
Napisane przez - 27.01.2013 22:14
DodgyLudzi nigdy nie pozna się do końca,każdy odchodzi Angelz jakąś tajemnicą. A, że zwierzęta warto kochaćHeart to prawdziwa prawda.....Dagmara
Napisane przez - 27.01.2013 21:58
Coraz częściej dochodzę do wniosku, że:

"Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta"
/G. B.Shaw/

Terka
Napisane przez eltom - 27.01.2013 19:38
To jednak jest bajka. Pofantazjować zawsze można, nie? Wink
Napisane przez - 27.01.2013 19:23
Wink"....Za siedmioma górami, za siedmioma rzekami, było sobie małe królestwo, w którym niepodzielnie rządził jeden władca.
Nie słuchał głosu ludu, robił co mu się rzewnie podobało. Wyrzucał niepokornych, a innych straszył rozmowami w cztery oczy bez świadków.
Ci zastraszani siedzieli cicho, bo jakoś trzeba utrzymywać siebie i rodzinę....."
Eltomie ,ta bajka to życie w domu opieki na Limanowskiego, jakbyś tam był...Kto jeszcze widzi podobieństwo do jakiejś placówki? . MieszkaniecHuh
Ten wątek ma jeszcze 20 odpowiedzi. Przeczytaj całość.